piątek, 3 października 2014

Projekt denko - wrzesień '14.

    Czas na co miesięczny projekt denko! Mam wrażenie, że we wrześniu zużyłam dość małą ilość produktów. Choć może tylko mi się tak wydaje ;) Zdenkowałam głównie produkty "kąpielowe". Korzystam z obecności wanny, ot co ;)


1. Hialuronowy płyn micelarny firmy Świt - pharma. - Jak zapewne kojarzycie - produkt ten znalazł się w moich ulubieńcach. Dobrze usuwał makijaż z twarzy, również z okolic oczu. Nie podrażniał skóry, nie wysuszał jej i nie pozostawiał na niej tłustej warstwy. Cudo :)

2. Tonik oczyszczająco - ściągający marki Kolastyna. - Przyznam, że byłam nawet zadowolona z owego produktu. Lekko matowił skórę, odświeżał ją i w ogóle jej nie przesuszał. Dodatkowo, jest dostępny w przystępnej cenie oraz jest wydajny. Niestety, nie zauważyłam żeby usuwał zaskórniki czy też zwężał pory.



3. Mus do ciała "Arbuzowe orzeźwienie" marki Apis. - Mam mieszane uczucia co do owego produktu. Niby posiada on przyjemny, lekko cukierkowaty zapach, nie pozostawia na skórze tłustej i nieprzyjemnej warstwy oraz jest wydajny. Jednak z drugiej strony, dość długo wchłania się w skórę, a nawilżenie jakie daje jest dość przeciętne...

4. Krem Nagoya Arganowy. - Kosmetyk ten musiałam wyrzucić, bo mi się przeterminował. Zużyłam prawie 2/3 opakowania - głównie jako mazidło do dłoni. Jednak nie byłam z niego zadowolona. Dawał uczucie złudnego nawilżania, dość długo wchłaniał się w skórę. Jedynie co mi się podobało to jego zapach ;)

5. Krem do rąk i paznokci z aloesem firmy Świt - Pharma. - Zaliczam go do grona przeciętniaków. Kosmetyk dość szybko wchłaniał się w skórę, nie pozostawiał na niej tłustej warstwy, ale nawilżenie, jakie dawał, było krótkotrwałe i trwało max. 2 - 3 godziny. Potem moje skóra na dłoniach ponownie była sucha.



6. Żel pod prysznic "Carambola" z Original Source. - Jest to moje pierwsze podejście do żeli owej marki i, niestety, chwilowo nie jestem do nich przekonana. Kosmetyk posiadał zbyt glutowatą konsystencję, słabo się pienił, a jego zapach był zbyt cukierkowaty i mdły. Spodziewałam się po nich czegoś lepszego.

7. Żel pod prysznic "Carambola Lambada" marki Balea. - Uwielbiam ten kosmetyk! W porównaniu do swojego poprzednika - jego zapach był przyjemny dla mojego zmysłu węchu - lekko słodki, owocowy. Żel dobrze się pienił, nie wysuszał skóry i umilał mi codzienną kąpiel.

8. Płyn do kąpieli "Golden Desire" marki Luksja. - Zapach tego produktu kojarzy mi się z jakimiś perfumami, które dość często wyczuwałam u kogoś z mojej rodziny w czasach dzieciństwa. Jest on dość intensywny, ale nie dusi podczas brania kąpieli. Płyn przy kontakcie z wodą tworzy dość dużą ilość piany, z czego jestem zadowolona. W przyszłości zapewne skuszę się na inny wariant tego produktu :)

9. Żel do mycia ciała i włosów dla dzieci marki Ziaja - Zakupiłam go, bo myślałam, że będzie odpowiedni dla mojej ( ostatnio bardzo wrażliwej ) skóry na głowie. Niestety, trycholog odradził mi go do stosowania w ramach mycia włosów. Z tego też względu zużyłam go jako... płyn do kąpieli :) Kosmetyk tworzył dość dużą ilość piany, miał łagodny zapach i nie wysuszał skóry.

10. Cukrowy peeling do ciała "Jagodowa muffinka" z Perfecty. - Bardzo polubiłam owy produkt - głównie za jego apetyczny zapach, który długo utrzymywał się na skórze! Jego działanie peelingujące określiłabym jako przeciętne - nie jest ani za słabe, ani za mocne. Można rzec, iż prawie w sam raz ;)

11. 100% naturalne mydło z borowiną i bursztynem maki MK Natural Cosmetics. - Jego opinia znajduje się tu.



12. Babeczki do kąpieli z Biedronki. - Na temat tych produktów powstanie osobna notka, więc nie będę się tu rozpisywać. Każda z nich ma podobne działanie, ale pod względem zapachowych polubiłam tylko jedną - truskawkową :)



13. Hipoalergiczny szampon do włosów marki Biały Jeleń. - Jego recenzja znajduje się tu.



14. Antyperspirant "Biorythm" marki Rexona. - Jest to tani i dobry jakościowo kosmetyk. Przyzwoicie chroni przed potem, nie brudzi ubrań czy też ciała. Dość często sięgam po produkty owej marki, co widać w moich denkach ;)



15. Wodoodporna maskara "Lash Color" marki IsaDora. - Jej recenzja znajduje się w tym poście.

16. Puder do twarzy "Affinitone" marki Maybelline. - Polubiłam owy kosmetyk. Dobrze utrwalał makijaż, matował skórę, nie podkreślał suchych skórek. Szkoda tylko, że był tak słabo wydajny. 

17. Nawilżająco - rozświetlający krem CC 8 w 1 marki Eveline Cosmetics. - Jego recenzja znajduje się tu.


18. Nawilżający krem arnikowy SPF 15 z serii "Arnica" marki Flos-lek. - Do tej pory zużyłam mnóstwo próbek owego kremu, więc mogę się o nim wypowiedzieć. Kosmetyk dobrze nawilża i odżywia skórę. Po jego zastosowaniu jest ona mięciutka w dotyku. Dodatkowo, produkt ten nie pozostawia na skórze tłustej warstwy, nie zapycha porów skórnych. Jego jedynym małym minusem jest fakt, że nie matuje on skóry. Ale nie można mieć wszystkiego ;)



Miałyście któryś z powyższych produktów? Jeśli tak to co o nim sądzicie?

Buziaki, Wasza A.


73 komentarze:

  1. Chyba nic nie miałam... Denko dość spore:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie jest tak najgorzej, muszę zobaczyć czy mój krem Nagoya przypadkiem się nie przeterminował, bo dość długo u mniej już stoi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja go nie miałam nawet pół roku... Miał strasznie krótki termin ważności ;/

      Usuń
  3. Miałam tylko żel Balea- chyba najlepszy z całej limitki letniej.

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię te żele do kąpieli z luksji:)):

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja miałam tylko powyższą wersję, ale w przyszłości skuszę się na inne :)

      Usuń
  5. ja z kolei też lubię antyperspiranty Rexona :-) choć wolę Dove- zdecydowanie :-)
    u mnie już wanny nie ma, hehe :D teraz korzystam z prysznica <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja za każdym razem kupuję antyperspiranty innej firmy ^^ Chwilowo mam Fa, a w kolejce czeka Adidas ;))

      Ja przez 3 lata studiów miałam prysznic i mam już go dość :P

      Usuń
  6. Apis ma fajne peelingi ;) tez miałam te kule z biedronki ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo, nigdy nie miałam ich peelingów :) I co sądzisz o tych babeczkach?

      Usuń
  7. Żadnego kosmetyku z denka nie miałam, ale na Balee chętnie bym się skusiła :D

    OdpowiedzUsuń
  8. używam rexony ale innej , miałam żele z balea u mnie sprawdzały się super a z luksji miałam jakis płyn do kąpieli karmelowy czy coś no zapach tak piekny ,że z wanny się wychodzić nie chciało :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To Luksja ma karmelowy płyn do kąpieli? :O Nawet nie wiedziałam ;)

      Usuń
  9. Miałam tę czekoladową kule do kąpieli z Biedrony i jak zabarwiła wodę na rdzawo poczułam się... dziwnie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też nieco zdziwiłam się jej odcieniem :P I zapachem, bo był... Kurcze, nawet trudno mi go opisać! Chemiczny, jak przeterminowane słodkości? :P

      Usuń
  10. Świetne denko! Apisowy arbuz cały czas mnie kusi, może na początek wybiorę żel po prysznic :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam jeszcze krem do twarzy z tej serii. Ciekawe jak się spisze :)

      Usuń
  11. Rzeczywiście nie żartowałaś z tymi kosmetykami kąpielowymi ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Sporo tego. Ja mam ochotę na cokolwiek z Jelenia i chyba kupię ten szampon:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nazbierało się tego nawet sporo. Rexone miałam i też byłam zadowolona. :)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  14. Miałam jedynie antyperspirant z Rexony, bardzo je lubię :) Z całej reszty parę rzeczy mnie zaciekawiło, np. tonik z Kolastyny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też lubię antyperspiranty owej marki. Dość często je kupuję - zmieniam tylko warianty zapachowe ;)

      Usuń
  15. dużo tego! kilka produktów również miałam :D

    weronikarudnicka.pl

    OdpowiedzUsuń
  16. łądne denko! muszę spróbowac tego żelu z Luksji!

    OdpowiedzUsuń
  17. Puder "Affinitone" z Maybelline jest na mojej liście, a za niedługi czas będzie i w kosmetyczce :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak się w niej znajdzie to z chęcią dowiem się jak się u Ciebie spisuje ;)

      Usuń
  18. numerem jeden mnie zainteresowałaś, nie znałam produktu

    OdpowiedzUsuń
  19. Mam ten kremik Nagoya, dobrze nawilża skórę. :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie tylko złudnie nawilżał :( Ach, ta parafina.

      Usuń
  20. Ten krem arganowy widziałam. Jednak jakoś sie nie skusiłam widzę że dobrze zrobiłam

    OdpowiedzUsuń
  21. Też uwielbiam antyperspiranty z Rexony, choć i Dove też sobie chwalę ;)
    Spore denko, Carambolę też mam i chłonę jej zapach jak gabka wodę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja lubię i Rexoną, i Dove, i Adidas, i Fa :D Chyba nie mam typowo ulubionych antyperspirantów ;)

      Usuń
  22. Jedyny żel z OS, który trawię, jest to wersja różowa, która jest od zawsze w asortymencie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hm, tej różowej wersji nie miałam. Może kiedyś się na nią skuszę - jak minie mi uraz do tych żeli ;)

      Usuń
  23. Jeszcze mus do ciała arbuzowy mnie kusi :)

    OdpowiedzUsuń
  24. 10 chętnie bym wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Lubię dezo Rexony, często po nie sięgam ;)
    Nagoya i na mnie najlepszego wrażenia nie zrobiła, choć posiadam inną wersję ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Miałam ten płyn do kąpieli z Luksji :) Teraz mam wersję z mufinkami i porzeczkami :) świetnie pachnie :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Bardzo fajne denko :) Miałam jedynie puder Affinitone i ogólnie też go polubiłam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja miałam i puder, i korektor z tej serii. Jestem ciekawa jakby spisał się u mnie podkład ;)

      Usuń
  28. gratuluję zużyć, muszę wziąć się za swoje próbki ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ;) Ja mam jeszcze mnóstwo próbek - nie wiem kiedy je zużyję :O

      Usuń
  29. Świetny wpis, ja lecę do recenzji szamponu :)

    OdpowiedzUsuń
  30. niestety nie miałam nic :( ale zastanowię się nad zakupem tej Rexony skoro często sięgasz po produkty tej firmy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Antyperspiranty z Rexony są dobre jakościowo i tanie. I często można dostać je w promocji ;)

      Usuń
  31. Spore denko, gratuluję zużyć :) U mnie ten tonik Kolastyny się nie sprawdził.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A dziękuję :) Szkoda, że się u Ciebie nie sprawdził :( Czyżby wyrządził Ci jakąś krzywdę?

      Usuń
  32. nic nie mialam,nagoye znam ale mialam mleczko różane.

    OdpowiedzUsuń
  33. Ja w październiku miałam najsłabsze denko ever - a zapasy rosną zastraszająco.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja chwilowo ograniczam zakupy, dzięki czemu zapasy mi maleją. Może niedługo uda mi się dojść do minimum kosmetycznego ;)

      Usuń
  34. Te BABECZKI z Biedronki odrobinę mnie uczuliły :-/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej :O To niedobrze. Mnie nie uczuliły, ale 3 z nich drażniły mnie pod względem zapachu.

      Usuń
  35. Bardzo fajne denko, wcale nie małe :) Golden Desire muszę wypróbować, kąpieli teraz zażywam częściej ( muszę sobie jakoś radzić z obniżeniem temperatur :)) a jeszcze nie znam tego płynu :)
    Perfectowy peeling mam wersji Pina Colada i też bardzo lubię, zapach świetny i działanie również :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Żel Balea używam i bardzo go polubiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  37. luksja ma fajne zapachy płynów do kąpieli :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Nie znam żadnego kosmetyku z Twojego denka. Mam ochotę na ten żel z Luksji :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Ja też miałam próbki tego kremu Flos Lek ale jakoś się nie polubiliśmy. Z tego co pamiętam, nie zapewniał mi odpowiedniego poziomu nawilżenia,

    OdpowiedzUsuń
  40. Mam ten płyn micelarny, a nagoya w postaci mleczka nawilżała mnie super- mimo tej parafiny ;)

    OdpowiedzUsuń