Jako że ostatnimi czasy jestem maniaczką kremów BB, więc nie mogłam przejść obojętnie koło tego kosmetyku z firmy Garnier. Stwierdziłam, że za cenę 15 złoty wypadałoby go wypróbować. Tym bardziej, że uwielbiam tą firmę za ich toniki do twarzy oraz balsamy. Miałam do wyboru krem BB do cery suchej / normalnej oraz mieszanej / tłustej. Jako że jestem posiadaczką cery tego drugiego typu, wybrałam kosmetyk dopasowany do mojej skóry.
Kosmetyk znajduje się w podłużnej, beżowej buteleczce o pojemności 40 ml. Na jego opakowaniu znajduje się jedynie informacja o kolorze kremu jak i fakt, do jakiej skóry jest on przeznaczony. Brakuje mi bardziej szczegółowych informacji, ale z tego co pamiętam to na kartoniku ( w który kosmetyk był zapakowany ) było więcej napisane na jego temat. Jednakże ja zazwyczaj nie trzymam kartoników jak i ulotek, ponieważ są one dla mnie zbędne.
Krem można dostać tylko w dwóch wersjach kolorystycznych - dla skóry jasnej i śniadej. Moim zdaniem jest to zbyt mały wybór - sama przekonałam się, że trudno dopasować idealny kolor dla siebie. Ja wybrałam wersję drugą - dla skóry śniadej. Po wakacjach moja twarz była opalona, więc myślałam, że krem idealnie dopasuje się do skóry. Nic bardziej mylnego. Gdy nałoży się go na twarz nieco za dużo, widać różnicę kolorystyczną między twarzą a szyją. Dlatego też radziłabym stosować go z umiarem.
Kosmetyk ma zbyt rzadką konsystencję. Przy jego nabieraniu na dłonie bądź pędzel trzeba uważać by nie wylać zbyt dużej ilości kosmetyku. Z tego też powodu najlepiej jest trzymać go w pozycji leżącej. Już parę razy trzymałam go na jego drobnej nakrętce, lecz był to dość spory błąd ;) W tym przypadku krem wręcz wylatuje z tubki w zbyt dużej ilości. Zwyczajne marnotrawienie kosmetyku.
Bardzo przeszkadza mi zapach kosmetyku. Mam wrażenie, że czuć w nim zbyt bardzo alkohol. W takim przypadku sama jego aplikacja jest męcząca, bo nie da się zwyczajnie oddychać.
Co do jego działania - mam mieszane uczucia. Jeżeli nałożymy na twarz niewielką ilość kosmetyku to krem BB sprawuje się bardzo dobrze. Równomiernie pokrywa moją skórę i matowi ją, co bardzo mi się w nim podoba, ponieważ mam problemy ze świeceniem się w strefie T. Jednakże krem wysusza moją skórę ( może to z powodu tego wyczuwalnego alkoholu? ). I jest to główny powód dlaczego nie mogę stosować go codziennie.
A jak kosmetyk wygląda na skórze?
Na powyższym zdjęciu widać, że mała ilość kosmetyku ładnie wtapia się w nasz naturalny kolor skóry i nie wyglądamy sztucznie.
Podsumowując - jestem nieco zawiedziona kremem BB firmy Garnier. Myślałam, że skoro ich kosmetyki pielęgnacyjne do twarzy i ciała są tak dobre, to i ten oto kosmetyk będzie się spisywał. Niestety, tak się nie stało. Preferuję kremy BB innych firm, ot co.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz