poniedziałek, 6 maja 2013

Ulubieńcy miesiąca - kwiecień 2013.

Hej dziewczyny!

     Dzisiaj przychodzę do Was z troszeczkę spóźnionymi ulubieńcami kwietnia. W zeszłym miesiącu większość używanych przeze mnie produktów nie urzekła mnie w jakiś zachwycający sposób. Tylko czwórce z nich udało się w jakimś stopniu zdobyć moje serce :)


     Wśród ulubieńców znalazł się tylko jeden kosmetyk, który mogłabym zaliczyć do działu kolorówki. Pozostałe trzy dzielnie służyły mi w pielęgnacji mego ciała.


1. Balsam do ciała z serii "Spa! Professional" marki Eveline Cosmetics. - Kosmetyk ten otrzymałam jakiś czas temu w ramach wygranej w pewnym konkursie. Nigdy wcześniej nie widziałam go na sklepowej półce, dlatego też nie mogłam się doczekać jego pierwszego użycia. I... byłam ( i nadal jestem ) nim zachwycona! Ma delikatny, kwiatowy zapach, ekspresowo wchłania się w skórę i pozostawia ją delikatną, gładką w dotyku. Efekt nawilżenia, który daje, również jest zadowalający. Pisze to dziewczyna z wiecznie przesuszoną skórą na nogach ;)


2. Żel po prysznic "Powerfruit Refresh" marki Nivea. - Udało mi się go kupić pod koniec stycznia w Biedronce za ok. 6 zł. Już w sklepie urzekł mnie swoim zapachem, a w domu upewnił mnie w przekonaniu, że dobrze zrobiłam wybierając właśnie jego :) Żel dobrze myje i oczyszcza skórę, i w żaden ( nawet najmniejszy ) sposób jej nie przesusza. Uwielbiam go!


3. Krem do rąk z 5 % mocznikiem marki Isana. - Jego oliwkowy kolega był dla mnie kosmetycznym bublem, a on - zawładnął moim serduchem! Idealnie nawilża i odżywia skórę dłoni, pozostawiając ją jedwabiście gładką. Oprócz tego łagodzi wszelakie podrażnienia, które znajdują się na skórze. I nawet jego zapach był dla mnie przyjemny :)


4. Lakier do paznokci z serii "Classics" marki Golden Rose. - Niestety, nie mogę sobie przypomnieć jaki numerek ma owy lakier ( a z tyłu napis się starł, bu! ). Na początku w ogóle za nim nie przepadałam. Jednakże po kilkumiesięcznej odsiadce w kosmetycznym koszyczku - wrócił do moich łask. Lakier ten jest trwały ( utrzymuje się na paznokciach nawet 4 dni ), wystarczą jego dwie warstwy by dobrze pokryć płytkę paznokcia, a przede wszystkim - ślicznie mieni się na złoto :)


*******

     I to by było na tyle! Teraz pędzę popatrzeć co na Waszych blogach piszczy ;)

Buziaki!

34 komentarze:

  1. bardzo lubie te kremiki z isany ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pokaż ten lakierek na pazurkach ! :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Za tym kremem z Isany latałam już po 4 Rossmannach i nigdzie go nie ma :( Teraz jest na niego promocja, więc pewnie dlatego :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałam melonową wersję tego żelupod prysznic. Pachniał obłędnie ! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Faktycznie ładny kolor lakieru ;d Szkoda, że numerku nie pamiętasz.

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny kolor lakieru :) A krem do rąk sama muszę niedługo zakupić, rozważę polecany przez Ciebie ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jestem zakochana w niveowych żelach podprysznic :)))))

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie miałam żadnego z nich. Lakier ma dość ciekawy kolor. Pokaż na pazurkach :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nigdy dotąd żaden z nich nie wpadł w moje posiadanie...:)

    OdpowiedzUsuń
  10. krem Isany jest niesamowity na jesień/zimę ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. ładny kolor lakieru:) żele nivea właśnie zużywam:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Niczego jeszcze nie miałam okazji używać.

    OdpowiedzUsuń
  13. uwielbiam ten zel Nivea :) jest cudowny!

    OdpowiedzUsuń
  14. Uwielbiam ten zapach, chyba jeden z moich ulubionych spośród wszystkich żeli Nivea!

    OdpowiedzUsuń
  15. Dobrze, ze u Ciebie tyle sie utrzymuje ten lakier ;) U mnie ta seria 2-3 dni... ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Przyjemni ulubieńcy:) Nie miałam ich;)
    pozdrawiam i zapraszam na rozdanie:
    http://kosmetycznawyspa.blogspot.co.uk/2013/05/rozdanie-chcesz-to-baw-sie-i-bierz.html

    OdpowiedzUsuń
  17. Krem bardzo lubię a na żel chyba się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Miałam ten balsam z Eveline, był cudowny ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. krem z isany bardzo lubie :)

    OdpowiedzUsuń
  20. oj, żelik z Nivea bym kupiła :DD a i lakier ma fajny kolor :D

    OdpowiedzUsuń
  21. ja uwielbiam też ten żel :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie znam żadnego z tych kosmetyków, ale chętnie powąchałabym ten żel pod prysznic. :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Jestem ciekawa tego pierwszego balsamu ,bo również nigdy sie z nim nie spotkałam na sklepowej półce i jak jeszcze tak fajnie działa :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Też mam żel pod prysznic Nivei i bardzo go lubię ;) Z tym, że ja mam wersję Water Lily & Oil ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. żel musi bosko pachnieć, chyba się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Piękny lakier :)
    Lubię żele pod prosznic Nivea, właściwie to też powinnam o nim pamiętać w ulubieńcach :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Nie znam, ale chętnie wypróbowałabym powyższy balsam i żel pod prysznic:)

    OdpowiedzUsuń
  28. ten żel do mycia świetnie pachnie:)

    OdpowiedzUsuń