Hej wszystkim!
I jak mija Wam kolejny długi weekend majowy? Niestety, ja nie mogę pozwolić sobie na zbyt długi odpoczynek - w przyszłym tygodniu mam masę zaliczeń i oddanie projektu, więc zamiast leniuchować - tonę w książkach... Na szczęście pogoda nie jest zbyt piękna i nie tęsknię za majówkowym grillowaniem :)
Dzisiaj chciałabym pokazać Wam pewną szmineczkę, którą udało mi się wygrać na początku tego roku w jednym z konkursów na Pomaderii. Oto rozświetlająca pomadka do ust marki Gosh.
Pomadka, którą otrzymałam, ma kolor 010 - Classic Rose. Na początku nie byłam zbytnio przekonana do tego odcienia. Dlaczego? Ponieważ kosmetyk w opakowaniu wyglądał po prostu nijako. Dopiero po nałożeniu go na usta oniemiałam z zachwytu :) Ale do tego jeszcze dojdę.
Pomadka, tak jak wszystkie kosmetyki tego typu, znajduje się w sztyfcie. Jej konsystencja jest dość kremowa, dzięki czemu z łatwością rozprowadza się ją na ustach. Nie zauważyłam żeby nawilżała ona moje usta, ale też nie podkreśla suchych skórek. Trzeba za to uważać, by nie nałożyć jej w zbyt dużej ilości, ponieważ lubi zbierać się w załamaniach.
Od razu uprzedzam - pomadka nie pachnie ładnie ;) Może to być dziwne, ale zawsze zwracam uwagę na zapach kosmetyków. I bardzo lubię jak szminki pachną owocowo, ot co :)
A jak jest z trwałością tej pomadki? Nie jest może ona zachwycająca, bo w wyniku kontaktu z piciem czy jedzeniem po prostu znika, ale w przypadku nie dotykania niczym warg - trzyma się dzielnie :)
A tak prezentuje się na ustach:
Kolor różu jest bardziej stonowany niż intensywny, ale to czyni tę pomadkę idealną na dzień. Jeszcze lepszy efekt można uzyskać, gdy dodatkowo doda się na usta odrobinę przezroczystego błyszczyka. Dzięki takiemu połączeniu moje wargi lśnią delikatnym, różowym blaskiem :)
A Wy wolicie szminki czy błyszczyki? I jakie kolory preferujecie? :)
Buziaki, A. :)
ładny codzienny kolorek
OdpowiedzUsuńbardzo ładny kolorek, taki nie przytłaczający :)
OdpowiedzUsuńDla mnie kolorek idealny :) Lubię takie odcienie pomadek.
OdpowiedzUsuńKolorek super :) Coraz bardziej przekonuję się do pomadek. A co do mojego weekendu - ja tonę w chusteczkach higienicznych i notatkach. Hura, hura ;)
OdpowiedzUsuńU mnie właśnie grad padał...ech...:(
OdpowiedzUsuńpiękny kolor tej pomadki :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kolor :) Lubię pomadki GOSHa
OdpowiedzUsuńtaki sobie naturalny kolorek ;D
OdpowiedzUsuńZdecydowanie wolę szminki ;) Z Gosha nie miałam nigdy żadnej ;)
OdpowiedzUsuńMasz ładny kształt ust :) Kolor mi się bardzo podoba, taki delikatny, nie rzucający się w oczy :)
OdpowiedzUsuńcoraz bliżej mi do tego typu kolorków...wygląda bardzo ciekawie;)
OdpowiedzUsuńładny i delikatny kolorek :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie się prezentuje na ustach:)
OdpowiedzUsuńpiękna! *_*
OdpowiedzUsuńkocham szminki, ale przestawiam sie na błyszczyki ostatnio :)
Bardzo ładna:)Ja eksperymentuję z przeróżnymi kolorami na ustach:)
OdpowiedzUsuńŁadny, choć to nie mój kolor.
OdpowiedzUsuńkolor bardzo jak dla mnie :D
OdpowiedzUsuńczasem tak jest, że dopiero przy użyciu człowiek się zachwyca - kolor ma śliczny :)
OdpowiedzUsuńŚliczny, delikatny kolor;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie wolę bardziej stonowane kolory :)
OdpowiedzUsuńPiękny kolor :D
OdpowiedzUsuńPiękny, delikatny i naturalny kolor. Idealny do Twojej karnacji! :)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio przekonuję się do szminek/ pomadek, ale zdecydowanie gustuję w czerwieniach- mniej lub bardziej intensywnych ;)
OdpowiedzUsuń