poniedziałek, 28 lipca 2014

Marokański żel pod prysznic.

     Jestem uzależniona od brania długich, zapachowych kąpieli z masą puszystej i białej piany. O dziwo, nawet latem - gdy na dworze temperatura przekracza 30 stopni. Moje uzależnienie pogłębiło się, gdy w lipcu przeprowadziłam się do mieszkania z wanną. Prawie codziennie relaksuję się w ciepłej i aromatycznej kąpieli, a mój luby narzeka, że tak długo zajmuję łazienkę ;)

     Od pewnego czasu w mojej łazience gości żel pod prysznic, który otrzymałam na kwietniowym Spotkaniu Blogerek w Białymstoku. Jeżeli jesteście ciekawe jak sprawdził się u mnie jeden z kosmetyków marokańskich - zapraszam do czytania :)



OPAKOWANIE:

     Kosmetyk znajduje się w wręcz gigantycznym opakowaniu o pojemności 750 ml. Jest ono wykonane z białego plastiku, przez który ( niestety! ) nie widać ile produktu nam jeszcze zostało. Butelka na swojej powierzchni posiada wgłębienia, które podobno mają nam ułatwić stosowanie żelu podczas brania prysznicu czy też kąpieli. W moim przypadku - nie pomogło takie 'udziwnienie'. Wolę mniejsze opakowania - są bardziej poręczne i o wiele lżejsze ;)


KONSYSTENCJA I ZAPACH:

     Niestety, żel jest dość rzadki, lejący się. Czasami zdarzało mi się, że pewna jego ilość wyciekała mi z dłoni. A wiadomo - to wpływa niekorzystnie na jego wydajność.

     Co do zapachu - jest typowo waniliowy, ciepły i otulający. Moim zdaniem - idealnie wpasuje się w zimową, świąteczną porę :)



APLIKACJA:

     Radziłabym aplikować owy kosmetyk albo na gąbkę / myjkę lub jako płyn do kąpieli. W przypadku wylewania go na dłoń - jakaś jego część może wyciec nam między palcami. Zauważyłam również, że w przypadku zastosowania gąbki powstaje większa ilość piany. 


WYDAJNOŚĆ:

     Mimo tego, iż produkt posiada dość sporą objętość to nie jest jakoś wybitnie wydajny. A winna jest tutaj jego zbyt rzadka konsystencja. Może gdyby był nieco gęstszy - byłoby z nią lepiej.



DZIAŁANIE:

     Żel jak to żel - dobrze myje ciało, nie wysusza go, nie wywołuje alergii. Nie zauważyłam by je nawilżał, ale tego nawet od niego nie wymagam ;) Od tego są balsamy i inne mazidła do ciała. 

      Jako płyn do kąpieli sprawdza się "przyzwoicie". Tworzy dość sporą ilość piany, jednak zanika ona w ekspresowym tempie. W połączeniu z bardzo ciepłą wodą - w łazience unosi się ciepły i przyjemny waniliowy aromat. Jednakże nie pasuje on za bardzo do letniej pogody ;)


SKŁAD:



CENA:



MOJA OCENA:

3,5 / 5

Kosmetyk otrzymałam na Spotkaniu Blogerek od sklepu Ana Collection. Jednakże fakt ten nie wpłynął na moją opinię.


*****


Marokański kosmetyk pod prysznic mogę zaliczyć do jednego z wielu "zwyczajnych" żeli pod prysznic. Nie jest zbyt bardzo wydajny, posiada nieporęczne opakowanie, a jego zapach nie zawładnął moim sercem. Oczywiście, każda z nas ma innych gust - może któraś z Was pokochałaby jego ciepły aromat? :)


Buziaki, Wasza A.

43 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. Ja również lubię, ale tylko w sezonie zimowym ;) Na chwilę obecną jest dla mnie zbyt ciężki i słodki.

      Usuń
  2. nie lubię słodkich zapachów, więc w moje gusta by nie wpadł :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy ma inny gust :) Ja lubię, ale tylko zimą.

      Usuń
  3. Pierwszy raz widzę, nigdy nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. nie znam tego żelu, ostatnio się rozkochałam w Dove ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na chwilę obecną lubię tylko jeden żel Dove - w wersji pistacjowej ;)

      Usuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  6. pierwsze słyszę o nim..nie lubię słodkich zapachów bym się nie skusiła raczej

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja lubię, ale nie te przesadnie słodkie. A lato raczej nie jest dobrą porą na tego typu zapach :)

      Usuń
  7. Szkoda ze z wydajnością słabo a i z aplikacja :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, szkoda :( Gdyby nie ta konsystencja, to i wydajność byłaby lepsza.

      Usuń
  8. To się raczej nie skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  9. Oj Kochana to możemy sobie przybić piątkę, ja też prawie codziennie biorę długie kąpiele. To jest dla mnie prawie jak rozrywka haha. Jednym z moich mrzeń jest mieć wielką, ogromną wannę więc wiesz.. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To też jest moje marzenie! :D Wielka wanna, najlepiej z hydromasażem *_*

      Usuń
  10. czyli żel jak żel :(

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie zachwycił mnie aż tak żeby kupować go przez internet

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Możliwe, że znajdziesz go gdzieś stacjonarnie. Może w Mydlarniach lub sklepach z kosmetykami marokańskimi? ;)

      Usuń
  12. Jak na zwyczajny żel to jakoś mnie nie kusi, tym bardziej że mogę znaleźć tańsze:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie! Myślę, że za taką cenę można znaleźć 2 - 3 żele o ciekawszym zapachu czy lepszej wydajności :)

      Usuń
  13. Ja jestem Twoim przeciwieństwem, sporadycznie mam ochotę na kąpiel w wannie choć tam ową posiadam :) częściej jednak najdzie mnie w zimie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje "uzależnienie" od kąpieli wynika raczej z tego, że przez 3 lata studiów w wynajmowanych mieszkaniach był tylko prysznic. A teraz nadrabiam zaległości ;)

      Usuń
  14. szkoda, ze taki lejący jest ;( wolę jednak bardziej ,,żelowe" żele ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Również preferuję gęstszą konsystencję - lepiej ją rozprowadza się po ciele :)

      Usuń
  15. Raczej nie skorzystam ;) Zwłaszcza, że wolę orzeźwiające, owocowe zapachy.

    OdpowiedzUsuń
  16. ja też byłam uzależniona od kąpieli w wannie, niestety teraz jestem na chwilowym odwyku bo nie mam wanny....:/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, współczuję :( I rozumiem - przez 3 lata studiów miałam tylko prysznic :(

      Usuń
  17. nie znam tego kosmetyku, pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Jak dla mnie totalna nowość, pierwszy raz widzę :-)

    weronikarudnicka.pl

    OdpowiedzUsuń
  19. Pierwszy raz widzę ten produkt:) Ja uwielbiam szybki, zimny prysznic o tej porze roku:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Wszystko co waniliowe kradnie moje serce - szkoda, że dostał od Ciebie tak średnią notę ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Jedynie do wanny by się nadał. :D

    OdpowiedzUsuń
  22. Chyba się nie skuszę :)

    U mnie do wygrania 3-miesięczna kuracja Priorin Extra!
    Zapraszam do wzięcia udziału - dziś godzina 18:00 !

    OdpowiedzUsuń
  23. Super produkt, ale bardziej do wanny - której nie mam :/

    OdpowiedzUsuń
  24. Nigdy wcześniej o nim nie słyszałam. Niestety nie lubię zapachu wanilii, strasznie mnie muli ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Uwielbiam zapach wanilii w kosmetykach. Szkoda jednak, że jest taki lejący. Ja niestety nie mam wanny, tylko prysznic i takie lejące kosmetyki znikają w oczach.

    OdpowiedzUsuń
  26. Zapach chyba nie do końca mój, bo waniliowy ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. Kąpiele w wannie uwielbiam, mogę godzinami siedzieć w wannie i się odprężać. :)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  28. Waniliowy zapach lubię, ale tak jak mówisz, w chłodne dni, na lato wolę owocowe, orzeźwiające, morskie zapachy :)

    OdpowiedzUsuń