Fakt, iż nie miałam czasu na bloga nie oznaczał, iż całkowicie zrezygnowałam z wizyt w drogeriach. Wręcz przeciwnie! Były miłym przerywnikiem w czasie nauki na obronę pracy magisterskiej ;) Jeżeli jesteście ciekawe, co udało mi się zakupić w ciągu ostatnich dwóch miesięcy - zapraszam do dalszej części notki! :))
W czerwcu zamówiłam parę produktów w sklepie internetowym Skarby Syberii. Na dzień dzisiejszy - większość kosmetyków jest już zużytych ;) Z części z nich byłam zadowolona, a z innych niekoniecznie. Mimo wszystko - nie było to moje ostatnie zamówienie w owym sklepie ;)
Jak może pamiętacie - peeling arbuzowy z Bielendy był moim ulubieńcem. Z tego też względu ponownie się na niego skusiłam i dodatkowo do koszyczka dodałam dwa inne produkty tego typu. Niestety, nie zauroczyły mnie one tak samo jak wersja arbuzowa...
Raz do roku kupuję również przyspieszacz opalania. Dzięki niemu moja skóra szybciej przybiera ładny, brązowy kolor. Nie martwcie się, przed nim stosuję typowe balsamy z filtrem ;) A dodatkowo w koszyczku wylądował antyperspirant Fa.
Przyznam, iż lubię markę Essence. Głównie za ich tanie i dobrze napigmentowane cienie do powiek. Jednak tym razem skusiłam się na ich róż. I nie zawiodłam się na nim :)
Na stronie E-bay zamówiłam pędzel o cenie nie przekraczającej 7 zł. Posiada on włosie miękkie w dotyku i przyjemne dla skóry. Jednak chwilowo nie mogę wynaleźć mu jakiegoś ciekawego zastosowania ;) Jako pędzel do podkładu czy różu nie sprawdza się zbyt dobrze. Może któraś z Was ma na niego jakiś pomysł? ;)
Na początku lipca wybrałam się również do drogerii Rossmann. O dziwo, skusiłam się tylko na to, co było mi wtedy potrzebne ;) Muszę przyznać, że jestem bardzo niezadowolona z dyfuzora zapachowego w wersji "Czarna porzeczka z marakują". Sam zapach produktu jest przyjemny, soczyście owocowy. Szkoda tylko, że płyn ulotnił się po tygodniu... I nie było to kilka tygodni jak obiecywał producent ;]
A oto moje kolejne zamówienie na stronie E-bay - krem BB marki Skinfood. Wybrałam wersję do cery mieszanej, bo taką posiadam. Cena kosmetyku nie przekroczyła 21 zł. I dodatkowo otrzymałam 2 próbki kremów BB. Miłe ;)
Podkład marki Miss Sporty kupiłam tylko z jednego powodu - jest na tyle jasny, że mogę rozjaśniać nim inne produkty, których odcienie są dla mnie za ciemne. I spisuje się w tej roli wystarczająco dobrze :) Dodatkowo, do koszyka wrzuciłam pomadkę z Alterry. Poprzednie dwie gdzieś zagubiłam ( może podczas przeprowadzki? ), a ta idealnie spisuje się jako odżywka do rzęs :)
A oto i moje ostatnie zakupy. Również są to produkty, które zakupiłam, bo musiałam. Ich poprzednicy są już na wykończeniu, niestety. Nawet nie wiedziałam, iż w Tesco można kupić kosmetyki za rozsądną kwotę ;)
A jak prezentują się Wasze lipcowe zakupy? :)
Buziaki, Wasza A.
Dużo tych zakupów ;) Sama muszę się skusić na zakup żelu pod prysznic Original Source ;)
OdpowiedzUsuńJa skusiłam się po raz pierwszy i chwilowo raczej nie zakupię kolejnego. Moim zdaniem jest to przeciętny żel, niestety.
UsuńZazdraszczam skinfooda :D
OdpowiedzUsuńWarto zamówić go na e-bay - wtedy cena jest przystępna ;)
UsuńSporo nazbierało się tych fajnych zakupów, u mnie skromnie z zakupami było, lecz nowości poznałam :)
OdpowiedzUsuńSzalejesz na tych zakupach :D Kiedyś wypróbuje ten peeling arbuzowy, bo jeszcze nie miałam, a ciekawi mnie zapach :)
OdpowiedzUsuńA tam, a tam - to zakupy z 2 miesięcy, dlatego ^^
UsuńAle jakie fajny zakupy i nowości sporo tego musze Ci powiedzieć ;)
OdpowiedzUsuńsporo tych nowości;-) ja skusiłabym się na produkty bielendy:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne zakupy.
OdpowiedzUsuńA te chustki nawilżane są ostatnio moim hitem.
Dużo, dużo tego :)
OdpowiedzUsuńBielende sama upolowałam w biedronce i jestem zadowolona. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Ja jestem zadowolona tylko z wersji arbuzowej. Inne zapachy jakoś nie przypadły mi do gustu :(
UsuńSame świetne produkty :)
OdpowiedzUsuńJa mam podobny pędzelek i stosuję go do podkładu mineralnego :)
Ooo, to jest pomysł! Tylko najpierw muszę zakupić podkład mineralny ;)
UsuńMiłego testowania ;]
OdpowiedzUsuńwidać, że zakupy się udały :)
OdpowiedzUsuńzakupy udane :) zaszalałaś :)
OdpowiedzUsuńSame wspaniałości ! Ja musze dorwać tego original source ;D bo prezentuje się nieźle ;D
OdpowiedzUsuńI tylko się prezentuje - zapach, jak i konsystencja nie są zbyt ciekawe :(
UsuńPędzle na bardzo przyjemne w dotyku wyglądają
OdpowiedzUsuńI takie są - miłe i przyjemne :)
UsuńJa takiego ściętego pędzla używam właśnie do podkładu i sprawuje się całkiem nieźle :)
OdpowiedzUsuńHm, to chyba muszę z nim częściej pracować ;)
UsuńFaktcznie troche tego sie uzbierało. A z których kosmetyków Skarbów Syberii nie byłaś zadowolona? Bo właśnie chciałam zrobić zamówienie.
OdpowiedzUsuńZ maseczek do włosów, niestety. Każda z nich bardzo obciążała mi włosy :(
UsuńOj sporo,zaszalałaś :)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio bardzo skromnie,tyle,co nic :)
Super nowości :). Mam ten przyspieszacz Soraya :)
OdpowiedzUsuńI jak się u Ciebie spisuje? ;)
UsuńTrochę tego się nazbierało, jakbym nie miała zapasu peelingów to bym brała wersję z papają z Bielendy :)
OdpowiedzUsuńJa wolę arbuzową - ma najciekawszy zapach z całej trójki ;)
Usuńbardzo fajne nowości :)
OdpowiedzUsuńjestem bardzo ciekawa tego kremu bb :)
Jakbym tak poskładała "do kupy" wszystkie moje zakupy w lipcu, to bym się chyba załamała :D Muszę kiedyś zrobić takie podsumowanie. Chociaż ostatnio coraz mniej szaleję i większość to produkty, które mi się skończyły albo faktycznie były mi potrzebne i są ciągle w użyciu. Ale wiadomo, trafiło się też trochę zachcianek, no bo jak to, mam nie brać nic ponad program? :P
OdpowiedzUsuńRaz na jakiś czas można poszaleć, a co tam! ;P Ja również staram się kupować tylko to, co jest mi potrzebne. Jednak wiadomo jak to jest ;)
UsuńChciałam dorwać peeling arbuzowy, ale u mnie w biedrze już nie ma od dawna.. :( I widzę moje ulubione, śmierdzące mydło! :P
OdpowiedzUsuńA proszę Cię! Cała szafka przesiąkła mi tym zapachem - koszmar! :D
Usuńwoow sporo tych kosmetyków :) ale czasem trzeba uzupełnić :P
OdpowiedzUsuńSkarby Syberii za mną chodzą, a ja wciąż nic od nich nie miałam :)
OdpowiedzUsuńcudowne nowosci :)
OdpowiedzUsuńNie ukrywam, że miło popatrzeć na takie zakupy :) Kilka produktów znam :)
OdpowiedzUsuńSporo nowości :) Ja niestety nie zdążyłam kupić peelingów Bielendy ;/
OdpowiedzUsuńOO ile ich ;D
OdpowiedzUsuńJa również złożyłam zamówienie w Skarbach Syberii:) I jestem produktów niesamowicie ciekawa:)
OdpowiedzUsuńu mnie w lipcu zakupów brak tak jak i w sierpniu ;) wzielam sobie za cel zdenkowanie wszystkich zapasów i nawet mi to wychodzi :)
OdpowiedzUsuńDuzo nowosci :) jestem ciekaawa jak sie sprawdzi krem bb skinfood :) róż z essence jest fajny bardzo subtelny , miałam go kiedyś :)
OdpowiedzUsuńIle tu dobroci :) Ja już przez dłuższy okres czasu nie robię "napadów" na drogerie ;P
OdpowiedzUsuńZaszalałaś Kochana :) Piękne zakupy, same fajne rzeczy, urzekł mnie róż Essence, ciekawa jestem też zapachu Fa :)
OdpowiedzUsuń