Czas na ulubieńców z przełomu września i października! Wśród nich - prawie same nowości. Przynajmniej dla mnie :) Nie stosowałam ich nigdy wcześniej i w niektórych przypadkach tego żałuję ;) Przy okazji, powróciłam ponownie do jednego z tanich, a dobrych kremów do rąk oraz niezawodnej odżywki do włosów w spray'u. No to zaczynajmy :)
Na pierwszy ogień pójdzie płyn micelarny 3 w 1 marki Garnier. O tym produkcie jest głośno od wielu miesięcy. Ja skusiłam się na niego dopiero we wrześniu. I... nie żałuję tego! Usuwa makijaż szybko, sprawnie i przede wszystkim - delikatnie. W tej kwestii mogłabym porównać go do kosmetyku tego samego rodzaju marki Bioderma. Jak dla mnie - jest to jego tańszy odpowiednik. Jednakże produkt ten ma małą wadę, a mianowicie - jest niewydajny. Jest początek listopada, a ja mam go w buteleczce może 1/5 początkowej objętości. No cóż, przynajmniej był tani ;)
Szampon pielęgnacyjny Hipp polecił mi trycholog. Według niego jest to jedyny produkt tego typu, dziecięcy, który dobrze sprawdza się w przypadku osób z delikatną skórą na głowie. I muszę się z tym zgodzić :) Szampon dobrze, aczkolwiek delikatnie oczyszcza skórę na głowie oraz włosy. Przy okazji, nie plącze moich kłaków, ładnie je nabłyszcza i wygładza. Jest również wydajny - wystarczy jego niewielka ilość, by wytworzyć sporą ilość piany. Polecam go - nie tylko osobom z delikatną skórą na głowie :)
Moim ulubieńcem stała się również jedna z odżywek w spray'u marki Gliss Kur. Tym razem skusiłam się na wersję, która podobno ma dodawać włosom objętości. Oczywiście, nie robi tego w sposób spektakularny ;) Ale jakiś minimalny efekt jest. Bardziej polubiłam ją za to, że ułatwia rozczesywanie włosów, delikatnie je zmiękcza i nabłyszcza. Jej zaletą jest również przystępna cena oraz dobra wydajność. Jestem pewna, że w przyszłości ponownie na nią się skuszę :)
Ostatnim ulubieńcem z działu "Pielęgnacja" jest krem do rąk z Be Beauty. Bodajże w zeszłym roku zużyłam jego pierwsze opakowanie i bardzo go polubiłam. Kosmetyk bardzo dobrze nawilża i odżywia dłonie. Idealnie sprawdza się w sezonie zimowym, kiedy skóra na naszych dłoniach jest bardziej narażona na działanie czynników atmosferycznych. Dodatkowo, produkt jest bardzo wydajny, posiada przystępną cenę. Jest to najlepszy krem do rąk, jaki można znaleźć w sklepie Biedronka :)
Pierwszym ulubieńcem z działu "Kolorówka" jest korektor pod oczy marki Holika Holika. Kosztował niewiele - bodajże około 15 zł, może nieco więcej. Na pewno jego cena nie przekroczyła 20 zł ;) Posiada lekko kremową konsystencję, którą dobrze rozprowadza się na skórze. I, co jest dla mnie najważniejsze, skutecznie kryje cienie pod oczami. Oczywiście, wszystko zależy tutaj od ich intensywności. Sama niekiedy mam takie dni, gdy moje cienie są tak ciemne ( np. z powodu choroby czy przemęczenia ), że nawet i ten korektor nie daje sobie z nimi rady. Jednak na co dzień - spisuje się bardzo dobrze. Więcej na jego temat będziecie mogły przeczytać już niedługo - szykuje się osobna notka o nim :)
Ostatnim ulubionym przeze mnie kosmetykiem jest róż z serii "SilkyTouch Blush" marki Essence. Na zdjęciu powyżej może wydawać się, iż posiada on lekko morelowe nuty. Nic bardziej mylnego! Jest to ładny, różowy róż, który bardzo dobrze ( lecz nie nachalnie! ) podkreśla kości policzkowe. Jego trwałość jest przyzwoita - jak na tak niską cenę. Kosmetyk ten utrzymuje się na skórze mniej więcej przez 6 godzin, a potem zaczyna lekko zanikać. Na szczęście - nie tworzy przy tym plam :)
*****
A może któraś z Was miała powyższe kosmetyki? Jeśli tak to co o nich sądzicie?
Miłego dnia, Wasza A.
Właśnie używam tego micela z Garniera, ale u mnie szału niestety nie robi. Nie jest zły, ale też nie jest super :)
OdpowiedzUsuńU mnie, na szczęście, spisuje się bardzo dobrze :) Wiadomo - co osoba to inna opinia ;)
UsuńTa odżywka Gliss Kur to moja ulubiona :)
OdpowiedzUsuńChwilowo - również i moja ;)
UsuńOdżywka Gliss Kur - znam i lubię!! :)))
OdpowiedzUsuńChyba dużo dziewczyn zna i lubi te odżywki ;)
UsuńJestem ciekawa kremu do rąk z BeBeauty :D
OdpowiedzUsuńKosztuje około 4 - 5 zł. Warto go zakupić i przekonać się jak dobrze działa :)
Usuńsuper post. zdecydowanie u mnie garnier to moj ulubieniec <3
OdpowiedzUsuńZapraszam również do mnie - klik oraz do współnej obserwacji!:)
Niestety nic nie miałam...
OdpowiedzUsuńpłyn Garnier, odżywka Gliss kur to również i moi ulubieńcy :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że dużo dziewczyn lubi oba te produkty :)
UsuńJuż wcześniej pisała o płyn micelarny 3 w 1 marki Garnier, że myślę o jego zakupie. Tym bardziej, że Twoja recenzja też mnie zachęciła
OdpowiedzUsuńCzęsto można dostać go w cenie promocyjnej. Wtedy warto się na niego skusić i wypróbować :) Może i Tobie przypadnie do gustu.
Usuńkto wie może :)
UsuńKrem do rąk był fajny miło go wspominam :) a ten płyn micelarny to chyba w końcu wpadnie mi do kosmetyczki :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że i Tobie przypadł on do gustu :) A płyn micelarny - polecam!
UsuńKrem do rąk z BeBeuty u mnie także się sprawdza :)
OdpowiedzUsuńDużo dobrego słyszałam o tej odżywce ;)
OdpowiedzUsuńJa również dużo dobrego o niej słyszałam i z tego też względu ją zakupiłam :)
UsuńUwielbiam tą odżywkę z GlissKur`a. Wgl wszystkie ich odżywki są fajne, włosy są po nich lekkie i dobrze się rozczesują :) Na dłuższą metę jednak nie dają trwałego efektu. Są bardziej jednorazowe.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, http://grudzienpaulina.blogspot.com/
Wiadomo - nie są one aż tak idealne, by działać na włosy długotrwale :) Mimo to - bardzo je lubię ;)
UsuńWypróbuję ten szampon z Hipp bardzo mnie zaintrygował. Płyn micelarny też bardzo lubię.
OdpowiedzUsuńPolecam! Może i u Ciebie dobrze się spisze :)
UsuńJestem wielką fanką odżywek b/s glisskur od lat . płyn z garniera dopiero zamierzam wypróbować
OdpowiedzUsuńJa skusiłam się na ich pierwszą odżywkę dopiero w tym roku! Żałuję, że zrobiłam to tak późno ;)
Usuńmicel garniera rowniez bardzo lubie!
OdpowiedzUsuńW tej kwestii mamy podobny gust ;)
UsuńUwielbiam micel z garniera :)
OdpowiedzUsuńCałkiem dobrze sprawdzał się u mnie micel z Garniera, na pewno go jeszcze kiedyś kupię. Odżywki z Gliss Kur się u mnie kiepsko sprawdzają, miałam 2 lub 3 i żadna nie okazała się hitem. Krem do rąk z BeBeauty używałam biały i był rewelacyjny, ten czerwony jest podobno jeszcze lepszy, ale nie miałam okazji używania. :)
OdpowiedzUsuńMi biały krem do rąk z Be Beauty również przypadł do gustu, ale nie tak jak ten czerwony ;) A co do odżywek marki Gliss Kur - miałam dopiero dwie i ta fioletowa, powyższa, bardziej podbiła moje serce niż ta z jedwabiem :)
UsuńA jakiś fajny nowy róż by mi się przydał :) Muszę przejrzeć co tam własnie Essence ma w ofercie skoro mówisz, że jest spoko, może coś wybiorę :)
OdpowiedzUsuńJest dość sporo odcieni owego różu, więc powinnaś znaleźć odcień odpowiedni dla siebie :) No i jest tani, i dobry ;)
UsuńMicel Garnier też lubię :)
OdpowiedzUsuńCieszę się z tego powodu :)
UsuńRównież uwielbiam te odżywki z Gliss Kur. a micel teraz testuję :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa jak spisze się u Ciebie owy micel :)
UsuńPlyn z Garniera i jedna z odzywek gliss kur to również moi ulubieńcy :)
OdpowiedzUsuńKrem z biedronki mam, ale...jakos nie moge sie do niego przekonac o.O
A dlaczego nie możesz przekonać się do tego kremu? :)
UsuńWiększość produktów znam ;]
OdpowiedzUsuńI co o nich sądzisz? :)
UsuńJa jeszcze nie miałam żadnego z tych kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńWszystko przed Tobą! ;)
UsuńUwielbiam płyn micelarny Garniera, świetny jest :)
OdpowiedzUsuńJa również go polubiłam. W przyszłości na pewno kupię kolejną jego butelkę :)
Usuńmuszę tego micela w koncu spróbowac;]
OdpowiedzUsuńPolecam! Może i Tobie przypadnie do gustu :)
UsuńDużo dobrego czytałam na temat ego płynu micelarnego z GARNIERA,ale sama jeszcze nie miałam okazji go używać - muszę,to w końcu zmienić :)
OdpowiedzUsuńJa skusiłam się na niego po przeczytaniu wielu pozytywnych opinii na jego temat :) Może i Tobie przypadnie do gustu? ;)
UsuńMicel Garniera też jest moim ulubieńcem, zużyłam jedno opakowanie i już kupiłam kolejne :)
OdpowiedzUsuńJa chętnie wypróbuję ten szampon z Hipp :)
OdpowiedzUsuńGarniera uwielbiam:)
OdpowiedzUsuńŻadnego z nich nie miałam, ale za ten micelarny płyn muszę się zabrać w końcu.
OdpowiedzUsuńNiczego nie znamy niestety :(
OdpowiedzUsuńOoo micel z Garniera po raz kolejny zachwalany, zatem chyba czas w końcu się na niego skusić ;)
OdpowiedzUsuńNie znam żadnego z Twoich ulubieńców :(