Minęła ponad połowa miesiąca, a ja dopiero teraz przypomniałam sobie, że nie przedstawiłam Wam moich listopadowych ulubieńców. Skleroza nie boli ;) Żeby nie przedłużać - oto oni!
O trójcy z serii Seboradin pisałam już Wam w tej notce.
Uwielbiam te kosmetyki! Bardzo dobrze wpłynęły one na kondycję moich
włosów i zmniejszyły ilość wypadających włosów. Żałuję, iż szampon oraz
maska do włosów są tak mało wydajne. Jednakże - coś za coś ;)
Wśród ulubieńców znalazło się też miniaturowe mydełko do mycia twarzy Clinique. Jako jedyne z serii "3 kroków" sprawdziło się u mnie bardzo dobrze. A mianowicie, dokładnie oczyszczało skórę, nie wysuszało jej, nie powodowało uczucia ściągnięcia. Dzięki niemu moja skóra była matowa i gładziutka w dotyku. Szkoda tylko, że kosmetyk ten jest tak drogi...
A oto maska do włosów z serii "Goodbye Damage!" marki Garnier. Okazała
się bardzo dobrym zastępcą maski Seboradin. Kosmetyk bardzo dobrze
wygładza włosy i wizualnie poprawia ich wygląd. A jego zapach dłuuuugo
utrzymuje się na włosach. Lubię to :)
No i na sam koniec - babeczka do kąpieli z Bomb Cosmetics! Już sam jej wygląd kusi do kupna, a co dopiero do jej wypróbowania. Sam kosmetyk dość długo rozpuszcza się w wodzie. Jednak wynagradza nam to wspaniałym zapachem, który roznosi się w całej łazience, oraz nawilżeniem ciała, dzięki olejkom znajdującym się w babeczce. Małe cudo!
A jacy są Wasi listopadowi ulubieńcy?
Wasza A.
Ciekawa jestem tej maski Garniera ;)
OdpowiedzUsuńMnie zachwycił delikatnie złuszczający krem z kwasami AHA z BingoSpa absolutny hit
OdpowiedzUsuńwszystko mnie zainteresowało , zwłaszcza produkty od Seradin do włosów :)
OdpowiedzUsuńnic nie znam
OdpowiedzUsuńMam to mydełko Clinique, ale jeszcze nie używałam :) Mam nadzieję, że też będę zadowolona :)
OdpowiedzUsuńMiałam te mydełko do twarzy z Clinique i całkiem fajnie się sprawdzało :)
OdpowiedzUsuńta babeczka jest cudna :)
OdpowiedzUsuńDługo zastanawiałąm się nad tą maską z Garniera ! Chyba po nią sięgnę ! :D
OdpowiedzUsuńJa bym wiele oddała za taką babeczkę w tym momencie ale do zjedzenia :D
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować maskę Fructis. :)
OdpowiedzUsuńte babeczki od Bomb Cosmetics są urocze :)
OdpowiedzUsuńWszystko bardzo ciekawe ,niczego nie znam z przedstawionych produktów ...
OdpowiedzUsuńNie używałam żadnego z tych kosmetyków, ale jestem ciekawa tej maski z garniera. :)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś Seboradin, skuteczny :)
OdpowiedzUsuńA ta babeczka cudna!
mam tą maskę i jakoś do mnie nie przemawia ;/ fajnie, ze chociaż dla Ciebie się sprawdza..:))
OdpowiedzUsuńSeboradin ogromnie mnie kusi, będę musiała kiedyś go koniecznie wypróbować :)
OdpowiedzUsuńbomb cosmetis- moje marzenie :D
OdpowiedzUsuńUzywałam jakiś czas temu podobnego GARNIERka :)
OdpowiedzUsuńMyślałam, że ta babeczka jest do jedzenia :P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę cudownych Świąt
OdpowiedzUsuńNo strasznie jestem ciekawa tych produktów Seboradin. A babeczka wygląda rewelacyjnie :D
OdpowiedzUsuńniestety nie znam żadnego z Twoich ulubieńców...
OdpowiedzUsuńChętnie spróbowałabym serii Seboradin na wypadanie włosów, niestety są dość drogie a z tego co piszesz, niestety także mało wydajne.
OdpowiedzUsuńPowiem szczerze, że niczego z Twoich ulubieńców jeszcze nie miałam, ale kusi mnie maska Garnier do włosów..mam odzywkę .
OdpowiedzUsuńbabeczka do kąpieli jest urocza :)
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu wypróbować Seboradin.
OdpowiedzUsuńPo pierwszym żucie oka na babeczkę myslałem że to jest taka do zdjedzenia!:)
OdpowiedzUsuńhttp://freshisyummy.blogspot.com/2013/12/inspirations.html
Nie miałam nic z twoich ulubieńców ;/
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się nad kupnem paru babeczek Bomb Cosmetics, chyba mnie namówiłaś :D
OdpowiedzUsuńmyślałam ,ze babeczka do zjedzenia hi
OdpowiedzUsuńbabeczka jak do jedzonka:)
OdpowiedzUsuńNic nie miałam, ta babeczka na końcu wygląda przepysznie ;D
OdpowiedzUsuńNie znam twoich ulubieńców ale na maskę chętnie się skuszę :)
OdpowiedzUsuńcudna ta babeczka - muszę w końcu sobie sprawić :)
OdpowiedzUsuńJaka śliczna babeczka ;)
OdpowiedzUsuńBabeczka najlepsza ! Kosmetyki, które polecasz, świetnie się sprawdzają.
OdpowiedzUsuńBlog masz boski ;))
Zapraszam do mnie na świąteczny post:
http://magic-music-world.blogspot.com/
myślałam,że to babeczka do jedzenia ;o
OdpowiedzUsuńmiałam ten szampon i maskę, gdy wypadały mi włosy ten zestaw świetnie się sprawdził ;-)
Babeczka do kąpieli świetna :)
OdpowiedzUsuńTę babeczkę to pewnie bym zjadła z rozpędu :P
OdpowiedzUsuń