czwartek, 12 grudnia 2013

Tani i dobry róż do policzków marki MUA.

     W moim ostatnim projekcie denko znalazł się róż do policzków marki MUA. Udało mi się go zakupić podczas mojej sierpniowej wizyty w Londynie za śmiesznie niską cenę. Przyznam, iż teraz trochę żałuję, iż nie wzięłam drugiego opakowania w ramach zapasu :)


OPAKOWANIE:

     Niepozornie i dość tandetnie wyglądające opakowanie zawiera w sobie 2,4 g produktu. Wiadomo jednak, iż nie szata zdobi... kosmetyk ;)

      Jest ono małe, poręczne, plastikowe. Jest zamykane jakby na zatrzask, co powoduje, iż dość ciężko się je otwiera. 


KONSYSTENCJA, ZAPACH, KOLOR:

     Jest to róż w kamieniu, więc ma stałą konsystencję ( BA! ;) ). Zapach jest typowo pudrowy, jednak nie utrzymuje się on na skórze. Co do koloru - mój kosmetyk miał odcień "Candyfloss". Jak dla mnie jest to dość intensywny, brudny róż.




APLIKACJA:

     Mimo tego, iż róż jest mocno napigmentowany, to raczej nie narobimy sobie nim plam na policzkach. Chyba, że ktoś nabierze go w zbyt dużej ilości na pędzel, nałoży na policzek i w ogóle nie rozetrze ;) Ale to inna bajka...


WYDAJNOŚĆ:

     Moim zdaniem, róż ten jest bardzo wydajny. Miałam go od połowy sierpnia, a zużyłam go dopiero pod koniec listopada. A jego gramatura do dużych nie należy.




DZIAŁANIE, EFEKTY:

     Tak jak już wcześniej wspomniałam - kosmetyk marki MUA jest mocno napigmentowany. Dzięki temu nie musimy zbyt mocno "namachać się", aby uzyskać ładny efekt na swojej buzi. Róż dość długo utrzymuje się na skórze - niekiedy nawet do 6 - 8 godzin. Chyba, że często dotykacie swoje twarzy - wtedy zniknie nieco szybciej.

     Nie zauważyłam, aby produkt w jakiś sposób mnie uczulał czy też zapychał pory. Można bardzo ładnie podkreślić nim kości policzkowe, dzięki czemu wyglądamy bardziej świeżo i jakby "bardziej żywo" ( jeśli wiecie o co mi chodzi ;) ).


SKŁAD:



CENA:

1 funt, czyli 5 zł


MOJA OCENA:

4,5 / 5

*****

A jaki róż do policzków jest Waszym ulubieńcem?

Wasza A. :)

27 komentarzy:

  1. Prześliczny odcień! Za tą cenę aż żal go nie wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo ładnie się prezentuje :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny kolor, moim zdaniem idealny na zimę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tyle czasu czaję się na MUA i coś się zdecydować nie mogę :D róż śliczny, uwielbiam takie kolory :)

    OdpowiedzUsuń
  5. wstyd się przyznać,ale nie umiem używać różu do policzków :(

    OdpowiedzUsuń
  6. ładnie wygląda, daje naturalny efekt i jest tani. ja nie używam bronzera ale róż zawsze

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczny odcień, ja mam 2 róże z MUA z czego z jednego jestem ogromnie zadowolona, a drugi niestety jest jakoś słabo napigmentowany.

    OdpowiedzUsuń
  8. lubie tanie rzeczy a dobre:) bo nie zawsze liczy sie tylko cena

    OdpowiedzUsuń
  9. Kolor ładny,aczkolwiek dla mnie zbyt jasny...:)

    OdpowiedzUsuń
  10. jak zobaczyłam swatche na ręce pomyślałam: ale landryna! :D
    jednak na Tobie prezentuję się delikatnie a zarazem kobieco :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Daje prześliczny efekt na twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękny odcień ;)

    Zapraszam do wzięcia udziału w moim rozdaniu gdzie do wygrania jest sukienka od Pretty Women ;)
    http://wszystkozafreeee.blogspot.com/2013/12/rozdanie-z-pretty-women-zapraszam.html

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie mój kolorek, ale w innym chętnie widziałbym się:)

    OdpowiedzUsuń
  14. to chyba najładniejszy odcień różu :D
    no, jeszcze ładne są te 'brzoskwinkowe' :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Tanioszka! :))
    Ja mam z Gosha i jestem zadowolona! :)
    Chociaż teraz coraz rzadziej mam czas na malowanie :(

    OdpowiedzUsuń
  16. Ma bardzo ładny odcień, lubie taki na policzkach, w ogóle jestem fanką róży i bronzerów :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ślicznie wygląda na buzi :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Coś mi komentarzy nie dodaje :( Ładnie ci w nim ;) Mimo, że taki ciemny ten róż ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ładnie wygląda choć ja nie używam róży..

    OdpowiedzUsuń
  20. Idealnie pasuje do Twojego typu urody :)

    OdpowiedzUsuń