wtorek, 24 lutego 2015

Nowości kosmetyczne - luty 2015.

   Chyba nigdy nie będzie mi dane wprowadzić w swoje życie minimalizmy kosmetycznego. Zobaczę jakąś nową wersję zapachową jakiegoś kosmetyku - już ląduje w moim zakupowym koszyczku. W pewnym momencie miałam w swoich zbiorach 8 żeli pod prysznic, co ( jak dla mnie ) jest bezsensu! Chyba musiałabym zacząć jeść niektóre produkty, by jakoś szybko je zużyć ;)

   Większa część zakupów lutowych była spowodowana potrzebą znalezienie następców kończących się już kosmetyków. Jeżeli jesteście ciekawi - cóż ciekawego wylądowało w lutym w moim zakupowym koszyczku - zapraszam do dalszej części postu :)



    Pierwszy raz, od około 2 - 3 miesięcy, zawitałam w Drogerii Natura. Głównym celem był zakup umilaczy do kąpieli, bo płyn z Isany miałam już na wykończeniu. Skusiłam się na kosmetyk o zapachu jagodowej muffinki marki Luksja ( ok. 10 zł ), sól do kąpieli o zapachu orchidei marki Verona ( ok. 5 zł ) i trzy peelingi do ciała z nowej serii Let's Celebrate marki Farmona ( ok. 3,50 zł / sztuka ). Jestem niesamowicie ciekawa jak sprawdzą się nowości od Farmony. Jeżeli pod względem działania będą podobne do tych z serii Tutti Frutti - to na pewno polubimy się :)



     Nie byłabym sobą, gdybym nie zrobiła ( chociaż małych! ) zakupów w Rossmannie. Dałam kolejną szansę chusteczkom nawilżanym dla dzieci z Babydream ( ok. 2,20 zł ). Mam nadzieję, że nie będą tak samo suche jak te w wersji sensitive. Dodatkowo, zakupiłam płyn do higieny intymnej marki Biały Jeleń ( ok. 8 zł ) i antyperspirant w wersji Aloe Vera z Rexony ( 6,99 zł )



    Ostatnio coraz częściej robię zakupy na stronie Apteki DOZ. Można dostać tam leki tańsze niż w stacjonarnej aptece oraz kosmetyki, które dość trudno znaleźć w standardowym sklepie. Tym razem skusiłam się na matujący żel do mycia twarzy z Beauty Formulas oraz tonik oczyszczający ziołowy marki Fitomed. Oba kosmetyki kosztowały mniej więcej 8 zł




    Czas na ostatnie nowości z miesiąca luty. Tym razem jest to paczka perfum, którą dostałam od swojego W. w ramach prezentu walentynkowego. Wśród produktów znalazły się takie zapachy jak:
* "Royal Revolution" od Katy Perry,
* " To Be Woman" od Police, 
* mgiełka zapachowa "Mango Temptation" od Victoria's Secret,
* próbki zapachów ( jedne gratisowe, trzy zakupione ).

Zamówienie zostało złożone w sklepie Iperfumy. Słyszałam dużo opinii o tym sklepie - na Wizażu drogeria ta należy do tych polecanych i zaufanych. Jednak znajdą się i takie osoby, które stwierdzą, iż sklep ten sprzedaje podróbki. Albo ja mam szczęście, albo jest tak standardowo - zapachy długo utrzymują się na skórze i są identyczne jak te, które znajdują się stacjonarnych perfumeriach. Jestem bardzo zadowolona z prezentu i myślę, że kiedyś sama skuszę się na zakupy na stronie Iperfumy :)



A na co Wy skusiłyście się w ostatnim miesiącu?


Buziaki, Wasza A.

55 komentarzy:

  1. Jestem ciekawa tych żeli z Farmony :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już niedługo zacznę używać te peelingi - zobaczymy jak się spiszą :) Tylko zastanawiam się, którą wersję zapachową wybrać na początek ;)

      Usuń
  2. jestem ciekawa tych peelingów z Farmony, w ShinyBoxie był dwie próbki masła do ciała i pachną obłędnie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, tak - zapach mają obłędny i bardzo rzeczywisty! Aż człowiek ma ochotę na drinka, gdy je wącha :D

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Na razie tylko wąchałam te peelingi, ale zapachy mają bardzo rzeczywiste! Jak drinki z barów, ot co ;)

      Usuń
  4. Koniecznie daj znać jak się spisują te nowe peelingi, bo wyglądają fantastycznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak tylko je wypróbuję to na pewno dam znać :) Sama jestem ciekawa jak się spiszą.

      Usuń
  5. Odpowiedzi
    1. Warto "poniuchać" je w perfumerii :) Zapach Police i Victoria's Secret to typowo owocowe, słodkie zapachy. A w perfumach Katy Perry czuć jakby ciasteczko z wanilią ;)

      Usuń
  6. swietne nowosci wszystko mnie ciekawi bo nic nie miałam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może kiedyś skusisz się na jakiś z powyższych kosmetyków :) Już teraz mogę polecić Ci płyn do kąpieli Luksja i sól do kąpieli z Verony. Umilają wieczorną kąpiel, ot co :)

      Usuń
  7. Bardzo fajne nowości :) Trzeba wypróbować :)
    Zapraszam do nas http://sisters-review.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, trzeba samemu wypróbować, by przekonać się jak działają owe kosmetyki :)

      Usuń
  8. Odpowiedzi
    1. Haha, zapraszam do mnie to troszkę tego poużywasz :D

      Usuń
  9. Próbki farmony były w shiny boxie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie, że dodają próbki kosmetyków do tego typu boxów. Można szybko przekonać się czy dany kosmetyk chociaż w minimalnym stopniu będzie dobrze sprawdzał się u nas :)

      Usuń
  10. U mnie 6-7 żeli pod prysznic znajduje się w szafce w momencie zamówienia z DMu, ale potem przez następne pół roku nie kupuję następnego. :D
    Te nowe peelingi z Farmony są bardzo fajne. :) Mam wersję pinacolada i pięknie pachnie pod prysznicem. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli widzę, że u Ciebie standardowo jest tyle żeli :D U mnie najgorsze jest to, że kuszą mnie jeszcze inne kosmetyki tego typu i już bardzo powstrzymuję się, by ich nie kupić :P Muszę jak najszybciej zużyć tamte żele! :D

      Ooo, no to nastrajasz mnie pozytywnie przed ich pierwszym użyciem :) Ja wypróbuję którąś z tych wersji w ten weekend ;>

      Usuń
  11. o jestem ciekawa tych nowych peelingów

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również :) W ten weekend wypróbuję jakąś z powyższych wersji. Już nie mogę się doczekać! :)

      Usuń
  12. Widziałam ostatnio te peelingi i właśnie się zastanawiałam nad nimi. Chyba się skuszę. ; )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że za taką cenę warto się na nie skusić :)

      Usuń
  13. Ciekawią mnie peelingi. Czekam szybko na opinię! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hihi, na razie czekają na swoją kolej ;) Wczoraj zużyłam peeling z Joanny, więc w weekend na pewno użyję któryś kosmetyk z Farmony :)

      Usuń
  14. nie miałam okazji wąchać tej muffinki od luksji do kąpieli - bardzo jestem ciekawa zapachu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hm, sama mam mieszane uczucia co do tego zapachu. Bo niby pachnie jak połączenie babeczki jagodowej z wanilią, ale piana ma dodatkowo aromat nieco chemiczny, nieprzyjemny ;<

      Usuń
  15. lubię fitomed, miałam kilka rzeczy z tej firmy, szkoda że nie mają do mojej cery:)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jaką masz cerę, że nie mają kosmetyków do niej przeznaczonych? Ja niby mam mieszaną, ale czasami kupuję te produkty do cery tłustej, a czasami te do suchej ;)

      Ja na razie jestem średnio zadowolona z ich kosmetyków. Miałam ich żel do mycia twarzy, którego nie polubiłam. A ich płyn lawendowy, mimo iż dobrze odświeżał skórę, to dusił mnie swoim zapachem. Niestety...

      Usuń
  16. Oooo peeling Mojito z chęcią bym wypróbowała :D
    Mi za to ostatnio zaczyna brakować żeli pod prysznic, więc muszę jakoś pouzupełniać zbiory :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja chyba nigdy nie mam takiej sytuacji, by zaczęło brakować mi żeli pod prysznic :D Bo tu nagle wyjdzie jakiś żel w wersji limitowanej, a tu zawitam do sklepu, w którym nie byłam 3 miesiące... I nagle moja kolekcja tych produktów - zwiększa się w zastraszającym tempie :P

      Usuń
  17. miałam ten płyn do kąpieli, mufinka jagodowa jest cudowna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię używać ten płyn, ale mam wrażenie, iż piana jaką wytwarza - ma dość chemiczny zapach...

      Usuń
  18. Na parę drobnostek się skusiłam. Głównie nowości biedronkowe;)
    Jestem ciekawa jak K. Perry się sprawdzi:D
    Z Fitomedu mam 3 cuda (róża, oczarowy i lawendowy) w trakcie testów ale początkowa ocena jest bdb.
    Płyn muffinkowy kusił ostatnio w Biedrze. Mają właśnie ten i sernik/lody waniliowe czy coś w tym stylu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie widziałam, iż w Biedronce pojawiły się te produkty :) Podobno, już na stałe. Chwilowo poszukuję wersji tego produktu - o zapachu pianek Marshmallow ;)

      Miałam płyn lawendowy z Fitomedu. Jak jego działanie polubiłam, to jego zapach mnie męczył :O

      Usuń
  19. płyny do kąpieli z tej firmy uwielbiam :D z wanny nie chce się wychodzić .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja ogólnie uwielbiam gorące, pachnące kąpiele. I chyba większość płynów dobrze sprawdza się u mnie ^^

      Usuń
  20. Super nowości.
    Co do ślubu, to czas do sierpnia zleci bardzo szybko, a wesele - jeszcze szybciej. Jedna noc wesela to stanowczo za mało :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, to na pewno :) Człowiek ma ochotę szaleć i cieszyć się tym dniem jak najdłużej, a zapewne czas minie w ekspresowym tempie ;)

      Usuń
  21. Jakiś czas temu z koleżanką wąchałam wszystkie zapachy w VS i obie stwierdziłyśmy, że Mango Temptation jest najładniejszy ze wszystkich dostępnych. Już wiem, który zapach kupię pierwszy, choć waham się pomiędzy masełkiem, a mgiełką właśnie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ha! To dobrze trafiłam w ciemno :D Jako, że nie mam dostępu do ich sklepu stacjonarnego to wybierałam tę mgiełkę po nazwie i opisie zapachu ;)

      Jeżeli będę zadowolona z tej mgiełki to na pewno skuszę się na masełko, ot co! :)

      Usuń
  22. ja właśnie próbuję ograniczyć ilość kosmetyków, bo zaczyna mnie to powoli przytłaczać :D ale to dość trudne :P
    nie poddaję się :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzymam za Ciebie kciuki! ^^ Ja mam problem głównie z kosmetykami pod prysznic. Wszelakie balsamy do ciała, kremy do twarzy - jakoś udaje mi się zużyć. A produktów łazienkowych mam coraz więcej ;P

      Usuń
  23. Fajne nowości,ja też często kupuję w aptece DOZ,mają tam naprawdę dobre kosmetyki👌

    OdpowiedzUsuń
  24. Ciekawi mnie też żel Beauty Formulas, bo jeszcze nigdy o nim nie słyszałam. :) Muszę sobie również sprawić (albo podesłać tego posta Narzeczonemu :D) zestaw perfum, a najlepiej próbek, bo szukam idealnego zapachu dla siebie i nie mogę go znaleźć. :(

    OdpowiedzUsuń
  25. Ja kupuję w sklepie iperfumy - mam do nich zaufanie. A co do ilości zapasów, ja się zawsze śmieję, że właśnie perfumy chyba niedługo zacznę pić, bo uzbierała mi się pokaźna kolekcja i nie wiem, kiedy ją zużyję.

    OdpowiedzUsuń
  26. Ja też niby wprowadzam ten minimalizm i wprowadzam, ale nijak ma się to do rzeczywistości :P Co prawda nie mam już szału na kupowanie wszystkiego co nowe, ale jak się coś zużyje, to jak tu nie kupić zamienników? :P
    W moich zapasach jest niezmiennie 10 żeli pod prysznic i też uważam, że to bez sensu, ale na żelomanię nic nie poradzisz :P W każdym razie nie zamierzam ich jeść, a co najwyżej aplikować ich trochę więcej na raz niż potrzeba :D
    Od wielu miesięcy męczę się z tymi chusteczkami z Rossmanna i do dzisiaj załuję, że kupiłam dwupak, który był i jest suchy jak wiór. Daj znać, czy coś się w tej kwestii zmieniło...
    Ta stronka z perfumami kusi mnie od dawna, bo ceny mają rzeczywiście niższe niż w drogeriach. Gdyby nie fakt płacenia dodatkowo za przesyłkę, to pewnie już dawno stałabym się posiadaczką jakiegoś zapachu (ach te braki w portfelu :P). Nawet nie wiedziałam, że mają tam mgiełki z VS :O Muszę obczaić tę stronkę po raz kolejny :P

    OdpowiedzUsuń
  27. Same ciekawe rzeczy . Luksja ma wiele fajnych zapachów, sama kilka miałam i byłam zadowolona. :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Ciekawią mnie te żele Farmony :)

    OdpowiedzUsuń