Od jakiegoś czasu jestem uzależniona od produktów do pielęgnacji ciała o egzotycznych zapachach. Miałam mus do ciała o zapachu mango - brzoskwinia, peeling pod prysznic kiwi - karambola. Teraz przyszedł czas na kolejny kosmetyk o zapachu kiwi, czyli na balsam do ciała firmy Joanna.
Balsam znajduje się w tubce o delikatnym, zielonym kolorze i wadze 200 g. Na dzień dzisiejszy żałuję, że nie jest to większe opakowanie, ponieważ kosmetyk ma boski zapach i bardzo dobre działanie. Ale o tym - za chwilę :) Opakowanie jest poręczne i z łatwością wydobywa się z niego produkt. Mam zamiar zużyć go do samego końca, więc zapewne za jakiś czas będę zmuszona przeciąć tubkę, by móc wyjąć resztki balsamu :)
Na tylnej części opakowania znajdziemy "kilka słów" od producenta o wybranym przez nas kosmetyku. Może między innymi się dowiedzieć, że dzięki stosowaniu balsamu, nasza skóra będzie nawilżona i bardziej elastyczna, gładsza i milsza w dotyku oraz przyjemnie pachnąca. A jak jest naprawdę?
Pierwsze co urzekło mnie w tym kosmetyku - to jego obłędny zapach! Nie jest on ani odrobinę sztuczny! Pachnie jak mus, który można znaleźć w jogurtach pewnej znanej nam firmy. Aż ma się ochotę go skosztować ;) Balsam ma delikatną, jasnozieloną konsystencję, którą z łatwością rozprowadza się po ciele. Zaskoczył mnie czas wchłaniania się kosmetyku, ponieważ jest on bardzo krótki! Z tego też względu można go używać również na dzień i nie martwić się, że ciuchy będą przyklejać się do naszego ciała :)
Co do efektu nawilżenia i gładkości skóry - muszę zgodzić się z producentem. Balsam zapewnia długotrwałe nawilżenie, co dla mnie jest bardzo dużym plusem. Moja skóra ma tendencję do przesuszania się ( ach, ta miejska woda bogata w chlor! ), dlatego muszę stosować kosmetyki, które dadzą mi jak najszybsze i najlepsze nawilżenie. Balsamowi do ciała z Joanny - udało się to :)
Warto również wspomnieć, że zapach kosmetyku utrzymuje się na ciele przez bardzo długi czas. A aromat kiwi unosi się wokół nas przez całą noc :)
Balsam kupiłam w Drogerii Jaśmin za 7,50 zł. Myślę, że jest to przystępna cena - jak na działanie produktu.
Stosowałyście kiedyś balsamy z tej serii? A może polecacie inne kosmetyki tego typu? :) Pozdrawiam!
MYślę, że mnie przekonałaś do zakupu, takie zapachy to coś akurat dla mnie :) Zachęcam do odwiedzenia mojego drugiego bloga o opiniach, bo jakoś mi to gotowanie z kosmetykami nie pasowało...
OdpowiedzUsuńnigdy nie używałam tych balsamów , może w niego zainwestuje ale latem bo zimą używam troszkę cieższych balsamów:)
OdpowiedzUsuńgreat post, dear! your blog is really cute!
OdpowiedzUsuńWould you like to follow each other? Just let me know!!
Have a nice day)
Bardzo lubię firmę i jej produkty. Ale balsamu jeszcze nie miałam, czas to zmienić! :)
OdpowiedzUsuńLubie kosmetyki od Joanny, zaciekawił mnie ten balsam ;)
OdpowiedzUsuńDostałam peeling o tym zapachu. Spodziewałam się zapachu kiwi, a tu sama słodycz :)
OdpowiedzUsuń