Witajcie Kochane! :)
Dzisiaj przygotowałam dla Was trochę luźniejszy post - na temat mojego ostatniego wypadu do Rossmanna. Przez parę dni wahałam się czy w ogóle jest sens iść do sklepu i kupować rzeczy, które skończą mi się dopiero za 2 tygodnie. Ostatecznie - przekonał mnie do nich mój luby, który stwierdził, że z okazji zbliżających się Walentynek mogę kupić sobie parę kosmetycznych drobiazgów na jego koszt ;)
I tak oto w moje ręce wpadło:
Postanowiłam kupić w Rossmannie tylko to, co skończy mi się w najbliższym czasie, bądź to, co jest objęte bardzo korzystną promocją. Suma zakupów nie przekroczyła 80 zł ( nie wliczałam w to żelu Nivea i peelingu / scrubu z Eveline Cosmetics ).
Jako, że nigdy nie posiadałam żadnego kosmetyku z Alterry - postanowiłam nadrobić te braki. Wybrałam szampon z morelą i pszenicą do włosów matowych i zniszczonych oraz odżywkę z granatem i aloesem do włosów suchych. Każdy z powyższych produktów kosztował 6,99 zł. Chwilowo używałam wyłącznie odżywki i jestem z niej bardzo zadowolona :)
Nie byłabym sobą, gdybym nie kupiła paru maseczek do twarzy. Tym razem skusiłam się wyłącznie na te z Ziaji - każda z nich kosztowała 1,49 zł. Oprócz tego wybrałam jeszcze tonik ogórkowy ( również z Ziaji za 6 zł ) oraz płyn micelarny do demakijażu twarzy i oczy z Lirene za 11 zł. Jest to mój pierwszy micel - wcześniej do demakijażu używałam wyłącznie mleczek, bądź żelów.
Z powyższych trzech produktów tylko jeden zakupiłam w Rossmannie, a jest to balsam do ciała z brzoskwinią i liczi. Tak, tak - jest to ten sam balsam, który możecie zdobyć w moim rozdaniu na blogu :) Żel Nivea udało mi się zakupić w Biedronce za 5,79 zł, a scrub antycellulitowy dostałam od siostry ;) Czyżby to miał być znak bym zaczęła się odchudzać? ;)
Jeśli chodzi o dezodoranty - standardowo postawiłam na te z Fa. Sprawdzają się one u mnie wyśmienicie, a do tego kosztują niewiele. Ten udało mi się zakupić w promocji za 6,99 zł. Dezodorant perfumowany z Adidasa kupiłam, aby uzupełnić braki w mojej torebce. Zawsze noszę w niej jakąś buteleczkę zapachu. Niestety - moją ostatnią buteleczkę zostawiłam u siebie w domu, więc skorzystałam z okazji i kupiłam w Rossmannie dezodorant Fizzy Energy za niecałe 15 zł :) Opłacało się.
Ostatnim produktem, tym razem z kolorówki, jest zestaw cieni z Wibo za niecałe 13 zł. Do tej pory jakoś nie jestem przekonana, aby kupować jeden malutki cień za 15 zł ( jeśli nie więcej ). Jako, że ostatnio byłam zmuszona wyrzucić z mojej kosmetyczki dużo przeterminowanych cieni, to stwierdziłam, że muszę uzupełnić ich zawartość. Najbardziej zależało mi na cieniach w odcieniach brązu, beżu i szarości.
I to na tyle jeśli chodzi o zakupy :) Z większością powyższych kosmetyków spotykam się po raz pierwszy i mam nadzieję, że miło zaskoczą mnie swoim działaniem :)
Przy okazji przypominam Wam o rozdaniu na moim blogu, które kończy się już w sobotę! Jeżeli ktoś nie wziął jeszcze w nim udziału, a chce - to zapraszam TU :)
Życzę miłego dnia! :)
Oj kochana nie takie małe te zakupy wyszły :D W rozdaniu oczywiście biorę udział, ale za to Ty jeszcze nie zagościłaś w moim! Zapraszam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńAlterrę bardzo lubię, zwłaszcza maskę granat i aloes, a ten micel z Lirene jest bardzo średni, miałam go ostatnio.
OdpowiedzUsuńSpore zakupy;)
OdpowiedzUsuńspore zakupy:) i tanie na dodatek:) Ja bym chyba tak nie umiała pieniędzy wygospodarować:) Perfumka z Adidasa jest świetna:)
OdpowiedzUsuńFajne zakupy :) niech się dobrze sprawdzą :D
OdpowiedzUsuńoooo to się koleżanka obkupiła :)
OdpowiedzUsuńtonik ogórkowy z Ziaji to mój ulubieniec :))
aaa i tez lubię odcienie beżu i szarości- inne mogą dla mnie nie istnieć, nooo, ewentualnie fiolet :)
Ale się szaleje na zakupach :) Ja chyba dzisiaj się wybiorę do Rossmanna, ale w planach mam znacznie mniejsze zakupy :D
OdpowiedzUsuńwow zaszalałaś, to się nazywają zakupy:)
OdpowiedzUsuńjakoś alterra mnie nie przekonała do siebie :)
OdpowiedzUsuńUdany wypad jak widać. ; ) Używam tego toniku z Ziaji. Jestem ciekawa zatem Twojego denka.
OdpowiedzUsuńAle się obłowiłaś!
OdpowiedzUsuńTeż miałam się dziś wybrać na zakupy, ale czekam na kuriera ;)
Pozdrawiam A.
widzę , że zaszalałaś ! super zakupy:)
OdpowiedzUsuńale się obłowiłaś :) o taki sam komentarz wyżej hahahh :D kocham to zdanie :)świetne zakupy :)
OdpowiedzUsuńFajne zakupki no, no
OdpowiedzUsuńAdidas mm lubie ten zapach :) W rozdanie wezmę udział :))
OdpowiedzUsuńInteresujące produkty :) A ten żel Nivea najbardziej mnie ciekawi :)
OdpowiedzUsuńOoo super zakupy!:) Cieszę się, że mogłaś znaleźć u mnie inspirację :) <3
OdpowiedzUsuńI jak się postarasz to jestem pewna, że wyjdzie Ci tysiąckrotnie lepiej niż mi ^^
pozdrawiam ^^
Sporo tego.
OdpowiedzUsuńCzekam na recenzję :)
... recenzje ! :D
UsuńKosmetyki kupiłas cudowne, większośc z nich znam i jestem bardzo zadwolona! ;)
OdpowiedzUsuńIstne szaleństwo, super zakupy :)
OdpowiedzUsuńładne te zakupki :D nie, rajstopy pod spód i gra :D
OdpowiedzUsuńJa już nie mogę patrzeć na nowe gazetki z drogerii, po ostatnich wypadach mam wyrzuty sumienia :P Odżywka z Alterry jest cudna!:)
OdpowiedzUsuńdziękuję! :*
OdpowiedzUsuńten micel jest bardzo fajny :)
OdpowiedzUsuńMałe zakupki ;)
OdpowiedzUsuńSpore zakupy :D
OdpowiedzUsuńSuper zakupy, tonik z Ziaji miałam i bardzo lubiłam ;)
OdpowiedzUsuńOgromniaste zakupy. ;) Kilka z tych produktów posiadałam. Jestem ciekawa tego ogórkowego tonika z ziaji.
OdpowiedzUsuńSzaleeeeenstwo!:) Ladna zbieraninka zakupowa :) Alterra powinna Ci do gustu przypasc, kazdy znajduje cos dobrego dla siebie z tej firmy :)
OdpowiedzUsuńNo, no... poszalałaś sobie! :)
OdpowiedzUsuńszaleństwo zakupowe :)
OdpowiedzUsuńniezłe łowy i zapasy :)
super zakupy :)
OdpowiedzUsuńŚwietne zakupy, troszkę zaszalałaś :)
OdpowiedzUsuńJa też głównie gustuję w beżowych i szarych cieniach :) A tak po za tym swietne zakupy :)
OdpowiedzUsuńNormalnie obrabowałaś pół Rossmanna! :D
OdpowiedzUsuńNo to zaszalałaś. Uwielbiam tą odżywkę z Alterry, polecam Ci również szampon z kofeiną i biotyną, świetny jest:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Poszalałaś ;)
OdpowiedzUsuńAle się obłowiłaś ;) Ja bardzo lubię te maseczki z Ziaji ;D
OdpowiedzUsuńWidzę, że zakupy udane ;)
OdpowiedzUsuńZaszalałaś ;) A te cienie są mocno brokatowe czy tylko na fotce tak wyszły ?
OdpowiedzUsuńHehe, drobiazgi... :P Świetne zakupy. :) Mam zamiaru kupić ten zapach z Adidasa na wiosnę. :) Daj znać jak się utrzymuje. :)
OdpowiedzUsuńkosmetyków z Altery jeszcze nie miałam, a cienie wyglądają pięknie!
OdpowiedzUsuńLubie produkty Alterry, i tonik z Ziaji też używam :)
OdpowiedzUsuńDo Lirene nie jestem jakoś przekonana,za to na Alterre chyba się skusze:D
OdpowiedzUsuń