Witajcie w Nowym Roku! :)
I jak minęła Wam impreza sylwestrowa? W moim przypadku był to romantyczny wieczór we dwoje z moim W., drinkami na bazie wódki limonkowo-miętowej i masą chipsów, orzeszków i ciasteczek domowej roboty :) O północy wyruszyliśmy na pobliski most, z którego najlepiej widać fajerwerki puszczane na Rynku. Oczywiście, nie obyło się bez nuty zdenerwowania. Prawie dostałam petardą, a do tego jakaś banda pijanych osób zepsuła dwie windy w moim bloku i musiałam wchodzić pieszo na 9 piętro. Cudownie :)
Minął grudzień, więc czas wyrzucić wszystkie zużyte kosmetyki w tym miesiącu. I nawet trochę się tego nazbierało ;)
Łatwo zauważyć, że w tym miesiącu zużyłam więcej kolorówki niż w listopadzie ( choć i tak wypadałoby jeszcze więcej ;) ) i dość dużo maseczek. Co do tych drugich - ostatnio mam małego "świra" na punkcie maseczek do twarzy. Znacie może jakieś ciekawe i dobrze działające na skórę twarzy? Z chęcią wypróbuję :)
1. Próbka szamponu + płynu do mycia o zapachu lodów ciasteczkowo - waniliowych firmy Ziaja. Jestem zauroczona tą próbką i jak uda mi się pokończyć wszelakie żele pod prysznic, to na pewno zakupię pełnowymiarową wersję tego kosmetyku :) / Cena - dostałam od siostry.
2. Maseczka wygładzająca z ekstraktem z moreli i wiśni firmy Marion. Maseczka starczyła mi na 6 użyć, z czego byłam bardzo zadowolona. Przepięknie pachnie i bardzo dobrze działa na skórę, pozostawiając ją delikatną i miękką. Polecam! / Cena - 1,99 zł
3. Maska oczyszczająca z glinką szarą firmy Ziaja. Jedna z najlepszych maseczek, które miałam szansę używać w ostatnim czasie! Doskonale matuje i oczyszcza skórę, a przy tym - pięknie pachnie :) W planach mam kupienie parę kolejnych saszetek tego produktu :) / Cena - 1,69 zł
4. Maseczka matująco - regenerująca firmy AA. Udało mi się ją zakupić na promocji w Biedronce - i nie żałuję! Kosmetyk dobrze nawilża skórę i matuje ją, choć na krótki okres czasu. Może kiedyś się jeszcze na nią skuszę :) / Cena - 1,99 zł
5. Próbka Sudocremu. Jeden z najlepszych pogromców pryszczy, wyprysków czy delikatnych ran. Polecam :) Recenzję o nim znajdziecie TU. / Cena - otrzymane w ramach testu.
6. Próbka korygującego preparatu zwężającego pory i wygładzającego naskórek - 15 ml. Nie jestem zadowolona z tego produktu. Nie zwężał porów i ma bardzo wysoką cenę. Jedyne co dobrze robił to matował skórę na dość długi okres czasu. / Cena - dostałam za darmo za wypełnienie ankiety.
2. Pomadka błyszczykowa z Lovely. Kolor spodobał mi się już w sklepie, ale to, co się z nią stało w domu, niekoniecznie. Kosmetyk zaczął się rozpuszczać i złamał mi się. Pod koniec użytkowania szminki - musiałam nakładać ją palcami, bądź pędzelkiem. Nie polecam! / Cena - w promocji 5,09 zł
3. Lakier do paznokci Mini Drops z MIYO. Jeden z lepszych lakierów, które gościły w moim kosmetycznym koszyku :) Kolor pasuje na każdą okazję i dość długo utrzymuje się na paznokciach. Więcej o lakierach MIYO możecie dowiedzieć się z mojego postu - tu :) / Cena - 4 zł
1. Nawilżający balsam do ciała o zapachu kiwi z Joanny. Jeden z lepszych kosmetyków owej firmy. Dobrze nawilżał skórę, a do tego miał przepiękny zapach! Jego recenzję znajdziecie TU :) / Cena - 7 zł
2. Balsam do ciała Fa Double Power. Jeden z gorszych balsamów jakie posiadałam! Posiadał zbyt rzadką konsystencję, przez co jego rozprowadzanie po skórze było koszmarem. Na pewno już więcej go nie kupię. Jego recenzja znajduje się TU. / Cena - w promocji ok. 8,50 zł
1. Odżywczy krem do rąk firmy Joanna. Mój nr 1 miesiąca grudnia! Idealnie nawilżał i wygładzał skórę. A do tego jego niska cena i ładny zapach... Dokładną recenzję znajdziecie TUTAJ :) / Cena - 2,99 zł
2. Krem do rąk i paznokci z woskiem pszczelim i olejem macadamia firmy Anida. Krem dobrze nawilżał skórę i ją wygładzał, ale posiadał straszny, chemiczny zapach. Nie wiem czy kiedyś znowu go kupię. / Cena - ok. 4,50 zł
1. Żel do mycia twarzy firmy Bourjois. Jestem zadowolona z tego żelu - dobrze oczyszczał twarz, pozostawiając ją dobrze nawilżoną i delikatną. Jednakże raczej nie kupię go w najbliższej przyszłości, ponieważ preferuję pianki do mycia twarzy :) Jego recenzję znajdziecie TU :) / Cena - ok. 8 - 10 zł
2. Szampon do włosów przetłuszczających się i ze skłonnością do łupieżu firmy Joanna. Jeden wielki bubel! Kosmetyk przesusza włosy, które po jego zastosowaniu wyglądają jak siano. Do tego jest zbyt rzadki i mało wydajny. W najbliższym czasie napiszę o nim recenzję. / Cena - ok. 4,50 zł
3. Żel pod prysznic Discover Taj Mahal firmy Oriflame. Jeden z moich ulubionych żeli pod prysznic. Ma przepiękny, orientalny zapach i dobrze oczyszcza skórę. Oprócz tego jest bardzo wydajny, więc starcza na dłuuugi okres czasu :) Jak najbardziej polecam! / Cena - 7,50 zł
1. Dezodorant w kulce Beauty Care z Garnier Mineral. Nie przepadam za kosmetykami tego typu, ale postanowiłam go wypróbować. I żałuję. Dezodorant bardzo długo wysychał i robił białe plamy na ciele jak i na ubraniach. Nie polecam! / Cena - ok. 7,50 zł
2. Woda toaletowa C-thru Pearl Garden. Jeden z moich ulubionych zapachów! Pachnie przepięknie i bardzo długo utrzymuje się na ciele i ubraniach. Mimo, że miałam go w opakowaniu o pojemności 30 ml - wystarczył mi na bardzo długi okres czasu :) / Cena - dostałam go w prezencie; cena w sklepie - ok. 25 - 35 zł ( zależne czy jest promocja, czy jej nie ma ;) )
Mam nadzieję, że przeżyłyście mój dość długi projekt denko :) A teraz pędzę wyrzucić puste opakowania do śmietnika :)
Miłego dnia! :)
Na mnie dobrze dziala maseczka oczyszczajaca typu peel off z Avonu z Sake i ryzem :)
OdpowiedzUsuńkilka z tych produktów miałam, np. maseczki z Ziaji i AA :)
OdpowiedzUsuńtrochę Ci się tego nazbierało ;)
OdpowiedzUsuńa myślałam że ten szampon z Joanny będzie się sprawdzał, już nawet miałam go kupić...
Zapewne na każdą osobę działa on inaczej. Ja skusiłam się na niego, bo dużo koleżanek mi go polecało. Niestety - moje włosy go nie polubiły :(
UsuńJak dużo tego, ja mam zaledwie kilka sztuk, chyba jutro wkleje fotki :)
OdpowiedzUsuńWażne, że w ogóle coś się wykończyło :) Czekam z niecierpliwością na zdjęcia! :)
UsuńW końcu denko i u mnie :) Pozdrawiam :)
Usuńdużo tego :) lubię produkty z apteczki babuni :)
OdpowiedzUsuńJa Cię kręcę ! Ależ zaszalałaś w grudniu :)
OdpowiedzUsuńJa osobiście uwielbiam maseczki z Ziaji.
OdpowiedzUsuńA co do pijanych ludzi i ich szaleństw - jest to coś, czego nienawidzę! Potrafią zepsuć każdą zabawę.
fajny blog *.*
OdpowiedzUsuńObserwuje i zapraszam :D
Faktycznie trzeba odczekać chwilkę po użyciu kulki z Garniera, bo pobrudzimy ubranie, ale ja już się do tego przyzwyczaiłam. U mnie sprawdza się idealnie, jako jedyny antyperspirant :)
OdpowiedzUsuńA sądziłam,że garnier się sprawdzi w kulce,dobrze że o nim napisałaś przynajmniej wiem żeby nie kupować.
OdpowiedzUsuńkurcze a ja nigdy nie miałam kulki garniera;-/
OdpowiedzUsuń