Witajcie Moje Drogie! :)
Dzisiaj chciałabym opowiedzieć Wam co nieco o dość nowej serii kremów do rąk, które jakiś czas temu pojawiły się w Biedronce. W skład serii wchodzą trzy kosmetyki - nawilżający krem do rąk, odmładzający krem do rąk oraz regenerujący krem do rąk. Ten ostatni miałam w zeszłym roku i byłam z niego zadowolona. Z wyglądu jak i z działania przypominał mi krem do rąk firmy Garnier. Tydzień temu skusiłam się na kupno innego produktu z tej serii. Tym razem wybrałam nawilżający krem do rąk.
Jako, że skóra moich dłoni ma tendencję do dość szybkiego przesuszania się ( tym bardziej zimą ), staram się wybierać kosmetyki, które pozwolą mi zachować nawilżenie przez długi okres czasu. Z tego też powodu skusiłam się na ten krem.
Produkt znajduje się w dość wysokim, wąskim opakowaniu o pojemności 125 ml. Jest to dość duża objętość i już teraz boję się na jak długi okres czasu mi on starczy ;) Tubka jest wykonana estetycznie, a na jej tylnej stronie znajduje się krótka informacja od producenta na temat działania i składu kremu.
Krem ma delikatną, dość gęstną konsystencję w kolorze białym. Co do jego zapachu - jest prawie taki sam jak kremu Nivea. Nie za bardzo mi odpowiada taki zapach, bo jest dla mnie zbyt neutralny. Wolę czuć w kosmetykach tego typu nuty owocowe bądź kwiatowe :)
Według producenta, krem powinien zapewniać nam długotrwałe nawilżenie oraz poprawienie elastyczności naskórka. A jak jest naprawdę?
Na sam początek warto wspomnieć, że krem bardzo dobrze rozprowadza się po dłoniach i szybko się w nie wchłania. Już po pierwszym zastosowaniu skóra u rąk była bardziej nawilżona i delikatniejsza w dotyku. Kosmetyk stosuję od tygodnia i już mogę zauważyć jak dobroczynnie wpłynął na moje dłonie. Są gładkie, bardzo dobrze nawilżone i odżywione. Mimo dość niskich temperatur panujących na dworze nie muszę martwić się przesuszonymi i popękanymi dłońmi, z czego jestem bardzo zadowolona :)
Krem można znaleźć w każdej Biedronce, a jego cena wynosi ok. 3 - 4 zł. Jest to niska kwota jak za pojemność tego kosmetyku jak i bardzo dobre działanie na skórę naszych dłoni. Mogę go polecić z czystym sumieniem :)
Miałyście kiedyś kremy do rąk Be Beauty? Jakie macie o nich zdanie?
Przy okazji przypominam Wam o rozdaniu na moim blogu, które możecie znaleźć TU :)
Przy okazji przypominam Wam o rozdaniu na moim blogu, które możecie znaleźć TU :)
Pozdrawiam i życzę miłego dnia! :)
Ze starej wersji kremu do rąk byłam bardzo zadowolona, tej jeszcze nie miałam:)
OdpowiedzUsuńWidziałam je wczoraj w Biedronce, ale nie kupiłam. Za dużo już mam kremów w domu, muszę je wykorzystać :)
OdpowiedzUsuńMuszę kiedyś wypróbować, osobiście po kremie do stóp z BeBeauty jakoś zraziłam się do tej firmy.
OdpowiedzUsuńNie miałam nigdy kremu do rąk z biedronki;)Kiedyś na pewno jakiś wypróbję
OdpowiedzUsuńJa chyba miałam starą wersję ale dawno temu
OdpowiedzUsuńtej nie próbowałam
Biedronka czasami zaskakuje - mnie oczarował ich żel micelarny
Nie miałam, ale moja siostra bardzo go sobie chwali, więc może i ja się skusze :)
OdpowiedzUsuńFajne rozdanie :) ja lubiłam ten czerwony z Be Beauty a teraz najbardziej z Isany :)
OdpowiedzUsuńkocham biedronkę :)
OdpowiedzUsuńTeż kojarzę starszą wersję, stoi chyba jeszcze resztka na półce:) Też byłam zadowolona. Ps. Sówka niestety siostry:( Ale czasem pozwala ją podkraść;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńO biedulka :* To kuruj się raz dwa! :*
OdpowiedzUsuńakurat kremu do rąk nie miałam, ale inne produkty z tej serii polubiłam ;)
OdpowiedzUsuńAlicjo- otagowałam Cię :) teraz masz ferie/wakacje, noo grunt, że urlop od szkoły po pięknej obronie inżyniera, to pewnie masz tak dużo czasu, że nie wiesz co z nim robić, więc znalazłam Ci zajęcie :PP
Nie miałam go, ale to dobrze, bo akurat skończył mi się krem to może skoczę i sobie kupię. ;-)
OdpowiedzUsuńNa pewno kupię i wypróbuję. Tyle już czytam o tych biedronkowych kosmetykach, a jeszcze nic poza solą do kąpieli nie miałam :D
OdpowiedzUsuńjakoś nie mogę się przekonać do tej serii,
OdpowiedzUsuńzapraszam na konkurs http://pasjekaroliny.blogspot.com/2013/01/may-konkurs.html
tego kremu nie miałam jeszcze:)pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńTo Ty ukradłaś mi nazwę bloga ;p Biedronka wbrew pozorom ma dość dobre kosmetyki. Bardzo lubię ich kremu do rąk ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię "biedronkowce" :) Kremu do rąk z tej serii jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuńNo proszę, tanie, a dobre:)
OdpowiedzUsuńMam dokładnie ten sam krem i tez uważam ze jest całkiem niezły. Mam zamiar napisać o nim parę słów u siebie.
OdpowiedzUsuńTanie i skuteczne :)) Warto :)
OdpowiedzUsuńObserwuję :)
Biedronkowe produkty często mi przypadają do gustu :) bardzo polubiłam żel do higieny intymnej rodem z Biedronki :D
OdpowiedzUsuńja mam ten czerwony i jest naprawdę genialny! ładnie pachnie, a do tego jak nawilza!
OdpowiedzUsuńKupiłam go :)
OdpowiedzUsuń