wtorek, 1 stycznia 2013

Projekt denko - grudzień 2012 r. :)


Witajcie w Nowym Roku! :)

     I jak minęła Wam impreza sylwestrowa? W moim przypadku był to romantyczny wieczór we dwoje z moim W., drinkami na bazie wódki limonkowo-miętowej i masą chipsów, orzeszków i ciasteczek domowej roboty :) O północy wyruszyliśmy na pobliski most, z którego najlepiej widać fajerwerki puszczane na Rynku. Oczywiście, nie obyło się bez nuty zdenerwowania. Prawie dostałam petardą, a do tego jakaś banda pijanych osób zepsuła dwie windy w moim bloku i musiałam wchodzić pieszo na 9 piętro. Cudownie :)
     Minął grudzień, więc czas wyrzucić wszystkie zużyte kosmetyki w tym miesiącu. I nawet trochę się tego nazbierało ;)


     Łatwo zauważyć, że w tym miesiącu zużyłam więcej kolorówki niż w listopadzie ( choć i tak wypadałoby jeszcze więcej ;) ) i dość dużo maseczek. Co do tych drugich - ostatnio mam małego "świra" na punkcie maseczek do twarzy. Znacie może jakieś ciekawe i dobrze działające na skórę twarzy? Z chęcią wypróbuję :)


1. Próbka szamponu + płynu do mycia o zapachu lodów ciasteczkowo - waniliowych firmy Ziaja. Jestem zauroczona tą próbką i jak uda mi się pokończyć wszelakie żele pod prysznic, to na pewno zakupię pełnowymiarową wersję tego kosmetyku :) / Cena - dostałam od siostry.

2. Maseczka wygładzająca z ekstraktem z moreli i wiśni firmy Marion. Maseczka starczyła mi na 6 użyć, z czego byłam bardzo zadowolona. Przepięknie pachnie i bardzo dobrze działa na skórę, pozostawiając ją delikatną i miękką. Polecam! / Cena - 1,99 zł

3. Maska oczyszczająca z glinką szarą firmy Ziaja. Jedna z najlepszych maseczek, które miałam szansę używać w ostatnim czasie! Doskonale matuje i oczyszcza skórę, a przy tym - pięknie pachnie :) W planach mam kupienie parę kolejnych saszetek tego produktu :) / Cena - 1,69 zł

4. Maseczka matująco - regenerująca firmy AA. Udało mi się ją zakupić na promocji w Biedronce - i nie żałuję! Kosmetyk dobrze nawilża skórę i matuje ją, choć na krótki okres czasu. Może kiedyś się jeszcze na nią skuszę :) / Cena - 1,99 zł

5. Próbka Sudocremu. Jeden z najlepszych pogromców pryszczy, wyprysków czy delikatnych ran. Polecam :) Recenzję o nim znajdziecie TU. / Cena - otrzymane w ramach testu.

6. Próbka korygującego preparatu zwężającego pory i wygładzającego naskórek - 15 ml. Nie jestem zadowolona z tego produktu. Nie zwężał porów i ma bardzo wysoką cenę. Jedyne co dobrze robił to matował skórę na dość długi okres czasu.  / Cena - dostałam za darmo za wypełnienie ankiety.


1. Całuśna szminka do ust firmy Avon. Mimo, że kolor kosmetyku był prześliczny, to jego działanie - niekoniecznie. Szminka szybko znikała z ust, a do tego lekko topiła się pod wpływem temperatury. Nie kupię ponownie. / Cena - ok. 10 zł

2. Pomadka błyszczykowa z Lovely. Kolor spodobał mi się już w sklepie, ale to, co się z nią stało w domu, niekoniecznie. Kosmetyk zaczął się rozpuszczać i złamał mi się. Pod koniec użytkowania szminki - musiałam nakładać ją palcami, bądź pędzelkiem. Nie polecam! / Cena - w promocji 5,09 zł

3. Lakier do paznokci Mini Drops z MIYO. Jeden z lepszych lakierów, które gościły w moim kosmetycznym koszyku :) Kolor pasuje na każdą okazję i dość długo utrzymuje się na paznokciach. Więcej o lakierach MIYO możecie dowiedzieć się z mojego postu - tu :) / Cena - 4 zł



1. Nawilżający balsam do ciała o zapachu kiwi z Joanny. Jeden z lepszych kosmetyków owej firmy. Dobrze nawilżał skórę, a do tego miał przepiękny zapach! Jego recenzję znajdziecie TU :) / Cena - 7 zł

2. Balsam do ciała Fa Double Power. Jeden z gorszych balsamów jakie posiadałam! Posiadał zbyt rzadką konsystencję, przez co jego rozprowadzanie po skórze było koszmarem. Na pewno już więcej go nie kupię. Jego recenzja znajduje się TU. / Cena - w promocji ok. 8,50 zł



1. Odżywczy krem do rąk firmy Joanna. Mój nr 1 miesiąca grudnia! Idealnie nawilżał i wygładzał skórę. A do tego jego niska cena i ładny zapach... Dokładną recenzję znajdziecie TUTAJ :) / Cena - 2,99 zł

2. Krem do rąk i paznokci z woskiem pszczelim i olejem macadamia firmy Anida. Krem dobrze nawilżał skórę i ją wygładzał, ale posiadał straszny, chemiczny zapach. Nie wiem czy kiedyś znowu go kupię. / Cena - ok. 4,50 zł



1. Żel do mycia twarzy firmy Bourjois. Jestem zadowolona z tego żelu - dobrze oczyszczał twarz, pozostawiając ją dobrze nawilżoną i delikatną. Jednakże raczej nie kupię go w najbliższej przyszłości, ponieważ preferuję pianki do mycia twarzy :)  Jego recenzję znajdziecie TU :) / Cena - ok. 8 - 10 zł

2. Szampon do włosów przetłuszczających się i ze skłonnością do łupieżu firmy Joanna. Jeden wielki bubel! Kosmetyk przesusza włosy, które po jego zastosowaniu wyglądają jak siano. Do tego jest zbyt rzadki i mało wydajny. W najbliższym czasie napiszę o nim recenzję. / Cena - ok. 4,50 zł

3. Żel pod prysznic Discover Taj Mahal firmy Oriflame. Jeden z moich ulubionych żeli pod prysznic. Ma przepiękny, orientalny zapach i dobrze oczyszcza skórę. Oprócz tego jest bardzo wydajny, więc starcza na dłuuugi okres czasu :) Jak najbardziej polecam! / Cena - 7,50 zł



1. Dezodorant w kulce Beauty Care z Garnier Mineral. Nie przepadam za kosmetykami tego typu, ale postanowiłam go wypróbować. I żałuję. Dezodorant bardzo długo wysychał i robił białe plamy na ciele jak i na ubraniach. Nie polecam! / Cena - ok. 7,50 zł

2. Woda toaletowa C-thru Pearl Garden. Jeden z moich ulubionych zapachów! Pachnie przepięknie i bardzo długo utrzymuje się na ciele i ubraniach. Mimo, że miałam go w opakowaniu o pojemności 30 ml - wystarczył mi na bardzo długi okres czasu :) / Cena - dostałam go w prezencie; cena w sklepie - ok. 25 - 35 zł ( zależne czy jest promocja, czy jej nie ma ;) )

     Mam nadzieję, że przeżyłyście mój dość długi projekt denko :) A teraz pędzę wyrzucić puste opakowania do śmietnika :)

     Miłego dnia! :)

14 komentarzy:

  1. Na mnie dobrze dziala maseczka oczyszczajaca typu peel off z Avonu z Sake i ryzem :)

    OdpowiedzUsuń
  2. kilka z tych produktów miałam, np. maseczki z Ziaji i AA :)

    OdpowiedzUsuń
  3. trochę Ci się tego nazbierało ;)
    a myślałam że ten szampon z Joanny będzie się sprawdzał, już nawet miałam go kupić...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapewne na każdą osobę działa on inaczej. Ja skusiłam się na niego, bo dużo koleżanek mi go polecało. Niestety - moje włosy go nie polubiły :(

      Usuń
  4. Jak dużo tego, ja mam zaledwie kilka sztuk, chyba jutro wkleje fotki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ważne, że w ogóle coś się wykończyło :) Czekam z niecierpliwością na zdjęcia! :)

      Usuń
    2. W końcu denko i u mnie :) Pozdrawiam :)

      Usuń
  5. dużo tego :) lubię produkty z apteczki babuni :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja Cię kręcę ! Ależ zaszalałaś w grudniu :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja osobiście uwielbiam maseczki z Ziaji.
    A co do pijanych ludzi i ich szaleństw - jest to coś, czego nienawidzę! Potrafią zepsuć każdą zabawę.

    OdpowiedzUsuń
  8. fajny blog *.*
    Obserwuje i zapraszam :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Faktycznie trzeba odczekać chwilkę po użyciu kulki z Garniera, bo pobrudzimy ubranie, ale ja już się do tego przyzwyczaiłam. U mnie sprawdza się idealnie, jako jedyny antyperspirant :)

    OdpowiedzUsuń
  10. A sądziłam,że garnier się sprawdzi w kulce,dobrze że o nim napisałaś przynajmniej wiem żeby nie kupować.

    OdpowiedzUsuń
  11. kurcze a ja nigdy nie miałam kulki garniera;-/

    OdpowiedzUsuń