Zapewne wiele Was zdziwi się, część może nawet będzie mnie "hejtować", ale przyznam się - nie zwracam zbyt dużej uwagi na składy kosmetyków. Tym bardziej tych do mycia ciała czy też włosów. Wiadomo, w przypadku kremów do twarzy unikam parafiny ( moja skóra źle na nią reaguje ) i staram się wybierać produkty, które mają w sobie ekstrakty czy różnego typu dobroczynne oleje. Jednak inne dodatkowe składniki są często dla mnie nieznane i nie zwracam na nie uwagi. Zapewne ktoś stwierdzi - jaka tam ze mnie kosmetyczna blogerka?! ;)
Jednak w zeszłym miesiącu postanowiłam zakupić parę produktów firmy, która szczyci się tym, iż tworzy kosmetyki naturalne i organiczne. Mowa tutaj o Laboratorium Ava. Zapewne część z Was kojarzy ową firmę, a część nie. Jeżeli jesteście ciekawe - jakie produkty posiadają w swojej ofercie - zapraszam na ich oficjalną stronę. Nie, nie jest to żadnego typu reklama ;) Kosmetyki owej marki zakupiłam na Merlin.pl - nie dostałam ich w ramach współpracy.
Jednym z zakupionych przeze mnie kosmetyków był żel myjący do twarzy z olejkiem pomarańczowym. Znajdował się on w przezroczystej, plastikowej buteleczce o pojemności 200 ml. Na samej jego górze znajdowała się z zakrętka, po której otwarciu ukazywał się otwór o dość małych rozmiarach. Dzięki temu można było zaaplikować małą ( i wystarczającą ) ilość kosmetyku na dłoń. Skład oraz krótki opis produktu znajdowały się na tylnej stronie opakowania. Czyli standardowo.
Konsystencja żelu przypominała mi nie do końca zastygniętą galaretką o lekko mlecznym zabarwieniu. Cóż, jeżeli ktoś nie przepada za zbyt mocnym zapachem kosmetyków - ten powyżej nie będzie dla niego odpowiedni. Produkt posiada intensywny, pomarańczowy zapach. I nie jest to typowo owocowy aromat. Co to, to nie. Mi kojarzy się on ze świeżo startą skórką pomarańczową. Niestety, nie przypadł mi on do gustu...
Kosmetyk z łatwością rozprowadza się na skórze, aczkolwiek prawie w ogóle nie pieni się - nawet po kontakcie z dość dużą ilością wody. Na szczęście, jego spłukanie z twarzy nie jest problematyczne.
Samo działanie żelu również nie spełniło moich podstawowych oczekiwań. Po pierwsze ( i najważniejsze! ), nie za dobrze radził sobie z oczyszczaniem twarzy i usuwaniem z niej resztek makijażu. Nie raz zdarzyło mi się, że przy przemywanie twarzy wacikiem nasączonym tonikiem - widziałam na nim resztki podkładu czy też tuszu. Po drugie, jego zapach był na tyle duszący, iż utrudniał nieco codzienne mycie twarzy. O zgrozo, aromat ten pozostawał na skórze nawet po zaaplikowaniu toniku.
Z drugiej strony, produkt nie powodował u mnie wysuszenia czy też uczucia ściągnięcia skóry. Nie zapchał moich porów skórnych, nie podrażnił mnie, nie spowodował powstanie suchych skórek. Po jego zastosowaniu moja twarz była miękka i delikatna w dotyku.
Jego wydajność określiłabym jako przeciętną. Produkt zużyłam po mniej więcej miesiącu codziennego stosowania. Jego cena waha się od 10 do nawet 20 zł. Wszystko zależy od sklepu, w jakim go znajdziecie, i od promocji. Sama zakupiłam go za ok. 11,50 zł.
Myślę, że produkt ten nie byłby taki zły - gdyby tylko dobrze oczyszczał skórę. Jak dla mnie to robił to zbyt delikatnie, a do tego niedokładnie. Myślę, że za taką cenę można znaleźć ciekawszy żel do mycia twarzy.
A jakie jest Wasze zdanie o kosmetykach marki Ava Laboratorium?
Miłej nocki, Wasza A.
Nie miałam jeszcze żadnego produktu tej firmy.
OdpowiedzUsuńSkoro ten żel nie domywa, to ja podziękuję ;) Wszystko ładnie pięknie, ale co z tego, jak nie spełnia swego podstawowego zadania :)
Dokładnie. Nie spełnia swojego podstawowego zadania, które jest tutaj najważniejsze. Szkoda...
UsuńChyba nie miałam jeszcze żadnego produktu tej firmy :) Szkoda, że z tym oczyszczaniem nie radzi sobie do końca ...
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś skusisz się na któryś z ich kosmetyków :)
UsuńSzkoda, szkoda... Producent dużo obiecuje, a w rzeczywistości jest inaczej, niestety.
Ja lubię takie delikatne myjadła a na ten zel mam ochotę już od jakiegoś czasu :)
OdpowiedzUsuńWiesz, jakby chociaż dobrze oczyszczał skórę - to byłoby dobrze. Chyba, że chcesz go stosować z samego rana - to na pewno dobrze się spisze :)
Usuńliczyłam na coś więcej :)
OdpowiedzUsuńJa też - i przeliczyłam się :(
Usuńja bardzo avę lubię:)
OdpowiedzUsuńJa na razie mam mieszane uczucia co do kosmetyków owej marki. Cóż, zobaczymy jak reszta spiszę się u mnie na dłuższą metę :)
Usuńlubię Avę:)) szkoda że ten kosmetyk okazał sie bubelkiem...
OdpowiedzUsuńMam jeszcze ich mus do ciała, maseczkę i peeling enzymatyczny. Zobaczymy jak te produkty spiszą się u mnie :)
UsuńMiałam jeden produkt od Avy i był to krem pod oczy. Początkowo byłam zachwycona składem i śliczną buteleczką, ale potem sprawy się skomplikowały bo krem słabo działa i nie nawilżał odpowiednio. Widzę, że i tutaj kiepsko...
OdpowiedzUsuń:)
Cóż, nie zawsze dobry skład oznacza dobre działanie na naszą skórę... Szkoda, bo wiele osób zachwala kosmetyki owej marki, a ja jakoś nie jestem do niej przekonana...
UsuńA ja nie znam tej marki, ale samo opakowanie bardzo zachęcające.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że tylko opakowanie tutaj zachęca ;)
UsuńMieliśmy kiedyś kremy z tej marki i w ogóle się nie spisały..
OdpowiedzUsuńA jakie kremy nie spisały się u Was? Cóż, utwierdzam się w przekonaniu, iż lepszy skład nie oznacza lepszego działania na skórę :)
UsuńNigdy nie miałam do czynienia z kosmetykami tej firmy :)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś skusisz się na jakiś z ich kosmetyków ;) Jednak tego powyżej - nie polecam.
UsuńMiałam kiedyś krem algowy pod oczy z tej marki i piekł mnie niemiłosiernie w oczy ;/
OdpowiedzUsuńAuć! Teraz wiem co omijać w sklepie ;<
Usuńwygląda zacnie, tak naturalnie :D ale jak nie myje do końca to minusik...
OdpowiedzUsuńI to duży minusik. Tym bardziej jak ktoś albo maluje się dość mocno, albo oczekuje dużego oczyszczenia skóry..
UsuńCoś czuję, że nie dla mnie ;/
OdpowiedzUsuńMyślę, że dużo osób nie byłoby z niego zadowolonych :(
Usuńmam w planach kupić ten żel na Merlinie (kod rabatowy robi swoje) strasznie jestem ciekawa jak się u mnie sprawdzi :-)
OdpowiedzUsuńZobaczymy jak spisze się u Ciebie :) Moim zdaniem - byłby bardziej odpowiedni do stosowania w porannej pielęgnacji.
UsuńNigdy chyba nic nie używałam z tej firmy :)
OdpowiedzUsuńJa do grudnia też nie stosowałam ich kosmetyków ;) Jednak nie wiem czy jest co żałować...
Usuńu mnie najlepiej sprawdza się szare mydło :)
OdpowiedzUsuńOoo, nigdy nie stosowałam szarego mydła w pielęgnacji skóry twarzy :)
UsuńUwielbiam krem pod oczy tej marki. Tego produktu nigdy nie spotkałam. Zostaję na dłużej pozdrawiam
OdpowiedzUsuńA jaki konkretnie krem pod oczy miałaś? Ja chwilowo testuję jeszcze ich peeling enzymatyczny :) Zobaczymy jak się spisze.
UsuńPierwszy raz spotykam się z tym kosmetykiem. ;]
OdpowiedzUsuńMyślę, że firma Ava jest dość mało znana, o dziwo ;)
Usuńnie słyszałam jeszcze o tej firmie:)
OdpowiedzUsuńZawsze jest ten pierwszy raz :)
UsuńMiałam okazję zapoznać się z zapachem, podoba mi się.. jednak skoro nie oczyszcza zbyt dobrze to nie skuszę się na ten produkt. :-)
OdpowiedzUsuńSama wolę zakupić kosmetyk o nieco gorszym składzie, który chociaż dobrze oczyszcza skórę :)
UsuńPróbuję sobie przypomnieć, czy miałam cokolwiek tej marki. Chyba nie i jakoś mnie do niej nie ciągnie ;)
OdpowiedzUsuńMoże i dobrze? Sama chwilowo nie jestem przekonana do ich kosmetyków.
UsuńRaczej się nie skuszę.
OdpowiedzUsuńSama - nie polecam...
UsuńNigdy nie miałam z nimi do czynienia :)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o ten produkt to nie masz czego żałować :)
UsuńDzięki czytaniu tych wszystkich kosmetycznych blogów nauczyłam się zwracać uwagę na skład :)
OdpowiedzUsuńU mnie to zależy - przy żelach pod prysznic czy szamponach w ogóle nie zwracam na to uwagi ;)
UsuńOdrobinę mnie kusi, ale szkoda że nie do końca się sprawdza.. od żelu jednak oczekuję dobrego oczyszczania..
OdpowiedzUsuńDokładnie. Co to za żel skoro dobrze nie oczyszcza skóry? :(
UsuńNie miałam tego kosmetyku, ale niedawno też na Merlin.pl zamówiłam dwa sera tej marki :) Teraz czekam na przesyłkę :)
OdpowiedzUsuńOoo, a jakie sera zamówiłaś? :) Ja mam jeszcze ich peeling enzymatyczny, mus do ciała i maseczkę do twarzy. Chwilowo używam ten pierwszy produkt i jakoś mam mieszane uczucia co do niego. Znowu ;]
UsuńTego produktu akurat nie miałam, ale generalnie firmę Ava bardzo lubię, do tej pory moje doświadczenia z ich kosmetykami były bardzo dobre.
OdpowiedzUsuńA jakie kosmetyki miałaś i sprawdziły się u Ciebie? Sama posiadam jeszcze 3 produkty owej marki - zobaczymy jak spiszą się na dłuższą metę :)
UsuńAva idzie do przodu :D
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tej marce, ale jeszcze nie miałam nic od nich :) Chyba nie byłabym z niego zadowolona, jak nie do końca radzi sobie z oczyszczaniem twarzy :)
OdpowiedzUsuńAva ciekawa :D
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kosmetyki Avy :) Może bardziej podpasuje Ci żel micelarny z serii hydro laser. U mnie sprawdza się bardzo dobrze - skutecznie usuwa makijaż, dobrze nawilża i oczyszcza cerę :)
OdpowiedzUsuń