piątek, 23 stycznia 2015

Wycieczka do Görlitz. Mały mix zdjęć i zakupy w DM-ie.

   Na początku stycznia zaczął się mój zaległy urlop - którego nie wykorzystałam w zeszłym roku. Dzięki dziewięciu dni bez pracy mogłam nareszcie odpocząć i zregenerować siły na kolejne tygodnie. Skoro miałam wolne to postanowiłam wybrać się w miejsce, które miałam ochotę zobaczyć już dawno temu. A mowa tutaj o...


... Görlitz, miasta położonego tuż za niemiecką granicą. Rzekłabym, iż jest ono przedłużeniem polskiego miasta, Zgorzelca, które zlokalizowane jest na Dolnym Śląsku. Do tamtej pory nie byłam w ani jednym, w ani drugim miejscu, więc nie mogłam doczekać się tej wycieczki.

    Na nasze małe nieszczęście - pogoda w Görlitz była typowo zimowa. Śnieg, mróz, niska temperatura, Warunki te nie były sprzyjające do jakichkolwiek spacerów czy zwiedzania. Z tego też względu w mieście spędziliśmy maksymalnie 6 godzin. Dużo nie zobaczyłam, aczkolwiek nie przejęłam się tym za bardzo. Do Görlitz mam około 2 godziny jazdy autem, więc zapewne jeszcze nie raz tam zawitam ;)





    Naszym głównym celem okazał się być Rynek, gdzie spędziliśmy większość czasu. Zdziwiło mnie to, że większość barów czy też restauracji albo była zamknięta, albo świeciły w nich pustki. Czyżby nikt nie chodził do takich miejsc o godzinie 15 - 16? ;)

     Nie byłabym również sobą, gdybym nie zawitała do chyba jednego z najbardziej znanych sklepów, a dokładnie drogerii, czyli do DM-u. W Görlitz znajdują się dwa miejsca tego typu i do obydwu z nich zawitałam ;)


    Na początku - obawiałam się nieco wizyty w tym sklepie. A dokładnie tego, iż... zbankrutuję ;) Na moje szczęście, kupiłam wyłącznie to, co chciałam. No, nie liczę paru produktów do kąpieli ;) Mimo wszystko, mam wrażenie, że wyszło tego dość dużo. Jak na kosmetykoholiczkę przystało ;)





    Część powyższych kosmetyków obecnie używam - z jednych jestem zadowolona, z innych już niekoniecznie. O niektórych na pewno pojawi się osobna notka, ale to dopiero za jakiś czas ;) Jedyne czego żałuję to fakt, iż w polskich drogeriach nie ma kosmetyków p2. A ich rozświetlacz jest po prostu cudowny!

    Była to moja pierwsza i na pewno nie ostatnia wizyta w Niemczech. Chciałabym w najbliższym czasie pojechać do Berlina, jeśli uda mi się załatwić nieco dłuższe wolne w pracy. Ale! Na razie nic nie planuję - zobaczymy jak to będzie :)



Byłyście kiedyś w Görlitz?


Buziaki, Wasza A.

50 komentarzy:

  1. Ooo DM- byłaś w kosmetycznym raju ;))
    Mam nadzieję, że i mi uda się kiedyś tam pojechać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miejmy nadzieję, że kiedyś będziesz planowała wycieczkę do jakiegoś niemieckiego miasta :) Chociaż podobno sklepy DM znajdują się też w Czechach, Chorwacji itp. ;)

      Usuń
  2. Świetne zakupy. Bardzo lubię kosmetyki z Balea. Niektóre są świetne, niektóre to buble. Na przestrzeni lat wiem już czego unikać. Między innym ze sporą rezerwą podchodzę do pielęgnacji twarzy i ciała. Mam nadzieje, że wybrane przez ciebie kosmetyki się sprawdzą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie nie sprawdziła się ich odżywka kokosowa do włosów - strasznie obciążała i sklejała moje włosy ;<

      Oby ten krem i mus do twarzy dobrze się u mnie spisały ;)

      Usuń
  3. mam ten żel do golenia. I zazdroszczę Ci wizyty w DM bo ja też mam ochotę stamtąd na kilka rzeczy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I co sądzisz o tym żelu?

      A daleko mieszkasz od granicy z Niemcami lub Czechami? W obu tych państwach masz sklepy DM :)

      Usuń
  4. Oooo super, ja niestety nie byłam w Gorlizt bo zupełnie mi tam nie po drodze, jednak z Warszawy to mam bliżej do Berlina chyba, a przynajmniej droga jest lepsza :P Jednak super, że w sumie nie masz aż tak daleko, na twoim miejscu na pewno bywałabym tam częściej :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzisz jaką mam silną wolę? :D Już od roku ( jak nie dłużej ) planowałam ten wyjazd, ale zawsze wypadało coś ważniejszego. I wreszcie mi się udało :)

      Usuń
  5. Odpowiedzi
    1. Oj, tak! Chociaż powyższy "Purple Kisses" jak dla mnie pachnie zbyt ciężko i kwiatowo :(

      Usuń
  6. O nie mogę... Balea Balea Balea :D:D:D:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha, widzę, że nie tylko ja lubię kosmetyki owej marki :D

      Usuń
  7. Mi się marzy wyjazd do DM :D tylko najpierw musiałabym zaoszczędzic trochę kaski, bo mimo że ceny niskie to dostałabym chyba oczopląsu, więc lepiej byc przygotowanym hehe :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tym się zgodzę. Ja miałam ze sobą 100 euro, czyli nieco ponad 400 zł. Do domu wróciłam z nie całym 10 euro ^^ Chociaż ja jeszcze napadłam na sklep ze słodyczami :D

      Usuń
  8. piękne opakowanie tej pianki. W tym mieście niestety jeszcze nie byłam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystko przed Tobą ;)

      Oj, tak - pianka ma ładne opakowanie. Oby dobrze się spisywała :)

      Usuń
  9. ale zazdroszczę łowów! też bym napadła na drogerię DM :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może kiedyś będziesz miała szansę zrobić taki napad? :D A daleko masz do granicy z Niemcami czy też z Czechami?

      Usuń
  10. Piękne miejsca zwiedziłaś ! ;) Oczywiście mówię też o DM :D Bo jakże to piękne miejsce dla nas zakupoholiczek :D hihi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie! Chyba połowa ( jak nie więcej ) bloggerek marzy o wizycie w takim sklepie ^^

      Usuń
  11. Mało kupiłaś szczerze mówiąc. :D chyba, że na zdjęciach tak to wygląda. :D
    Byłam w wielu państwach Europy, ale w Niemczech jeszcze nie (chyba że przejazdem), co jest dość dziwne zważając, że są to nasi sąsiedzi. Może w czerwcu uda się pojechać .;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I masz rację - nie poszalałam ^^ Przynajmniej w kwestii kosmetyków. Mogłam dołączyć do tego zdjęcie słodyczy, jakie jeszcze dokupiłam ;P

      A powiem Ci, że to była moja pierwsza wizyta w niemieckim mieście ;) Jakoś do tej pory nigdy tam nie zawitałam.

      Usuń
    2. A słodycze no tak. :D Z Czech też przywiozłam worek słodyczy. :D

      Usuń
  12. Do DM też bym się z chęcią wybrała.

    OdpowiedzUsuń
  13. chyba skuszę się na zamówienie produktów Balea ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A czemu by nie? ;) Ja niektóre produkty Balea kupuję w sklepie z niemiecką chemią ^^ I wychodzi taniej niż w sklepach internetowych :)

      Usuń
  14. Na taką wycieczkę i ja bym się wybrała. Też ostatnio myślałam o tym kremie pod oczy z Balea. Daj znac jak się spisze ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dam znać, na pewno :)

      Zawsze można zrobić sobie kilkudniowy urlop w jakimś większym, niemieckim mieście ;) I masz wymówkę do wstąpienia do DM-u :D

      Usuń
  15. Fajne zdjęcia i fajne zakupy :)

    OdpowiedzUsuń
  16. zazdroszcze Ci tych zakupow :D moze i ja będe miał mozliwosc ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno kiedyś uda CI się zawitać do DM-u! ;)

      Usuń
  17. W Niemczech byłam tylko przejazdem. Zazdroszczę Ci odwiedzin w DMie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja byłam po raz pierwszy za niemiecką granicą ^^ Do tej pory jakoś nie miałam okazji ;)

      Usuń
  18. Ładne zdjęcia :-) Nigdy tam nie byłam ale zakupy są super :-) :-) :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystko przed Tobą! Może kiedyś uda Ci się zawitać do Goerlitz :)

      Usuń
  19. ładne zdjęcia, fajna wycieczka..sama bym się na taką wybrała i obowiązkowo do DM :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze możesz zaplanować na przyszłość taką wycieczkę ;) Sama mam zamiar za jakieś 3 miesiące ponownie pojechać do Goerlitz ;)

      Usuń
  20. byłam tam kilka razy bo mam stosunkowo niedaleko :) ale chętnie wybrałabym się poszaleć w DMie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja niby też mam niedaleko, ale jakoś nigdy nie było mi po drodze tam zajechać ;)

      Oj, tak! Nie ma to jak zakupowe szaleństwo :D

      Usuń
  21. Nie miałam żadnego kosmetyków z tych, które kupiłaś :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może kiedyś skusisz się na któryś z nich ;)

      Usuń
  22. Moja pierwsza wizyta w DM była właśnie w Goerlitz i trwała jakieś 10 min, bo ojciec nie miał gdzie zaparkować, więc musiałam się streszczać :P Myślałam, że bardziej poszalejesz, no ale jak kupiłaś wszystko, co chciałaś, to gites :D Mam ten jagodowy żel do golenia, ale czeka na swoją kolej. A produktów do twarzy jakoś boję się wypróbowywać, bo nie wszystkie etykiety jeszcze sobie przetłumaczyłam :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego my zaparkowaliśmy w Zgorzelcu i poszliśmy pieszo do Goerlitz ^^

      Dokładnie - kupiłam tylko to, co zamierzałam ^^ Nie chciałam kupować za dużo, bo napadłam jeszcze na sklep ze słodyczami ;P A czekała mnie dalsza podróż - do mojego rodzinnego miasta ;)

      Usuń
  23. A byłam tylko na ich rynku... Ciekawą mnie inne zakątki tego miasta :)

    OdpowiedzUsuń
  24. ja byłam w tym dm w gerlitz i w pt znów jade:)

    OdpowiedzUsuń