Woski zawładnęły światem jakim jest
blogosfera. Jednak ja, ciekawska kobieta, postanowiłam wypróbować nieco
inne umilacze zapachowe. Mowa tutaj o granulkach zapachowych, które
możecie kupić, m.in. na stronie Aromatella.pl .
Angel Wings - Anielskie Skrzydła to delikatny, pięknie perfumowany
zapach, przypominający słynne perfumy ANGEL Thierry Muglera. Spraw, by w
Twoim domu lub biurze zapachniało naprawdę elegancko!
Przyznam szczerze, iż zapach tych granulek nie przypadł mi do gustu.
Jeżeli perfumy "Angel" pachną tak w rzeczywistości to na pewno się na
nie nie skuszę ;) Uwielbiam intensywnie pachnące woski czy też granulki.
Jednak – bez przesady!
Granulki „Angel Wings” posiadają silnie perfumowany zapach, który po kilku minutach robi się nawet duszący. Aromat jest intensywny i kojarzy mi się z perfumami, które używają starsze panie ;) Gdy za pierwszym razem włożyłam je do kominka i zapaliłam tea light'a – byłam zmuszona otworzyć okno, by wywietrzyć pokój...
Produkt ten będzie idealny albo dla fanek perfum "Angel", albo dla tych osób, które uwielbiają intensywne, ciężkie zapachy. Jeżeli tak jak ja preferujecie słodkie albo orzeźwiające nuty zapachowe – te granulki nie są dla Was.
Hawaiian Paradise - Dzięki połączeniu soczystych zapachów kokosa, mango i papai odpłyniesz myślami do hawajskiego raju!
Zapach tego wosku kojarzy mi się z przepysznymi, owocowymi drinkami z palemką, które kiedyś pijałam w pewnym pubie na wrocławskim rynku ;) Od razu po rozpaleniu granulek w pokoju zaczyna unosić się dość intensywny, aczkolwiek nie duszący zapach kokosa i mango. Aromat ten jest słodki, lecz nie mdlący. Zapach tych granulek niesamowicie mnie relaksował i uspakajał, gdy wracałam zmęczona i zdenerwowana z uczelni czy też z kolokwiów. To chyba mówi samo za siebie ;)
Granulki te są nieco mniej intensywne niż "Angel wings", ale na pewno przypadną do gustu osobom, które lubią słodkie i owocowe nuty zapachowe :) Ich aromat dość długo utrzymuje się w pomieszczeniu, dzięki czemu nie musimy dość często ich rozpalać. Pozwoliło mi to na używanie ich przez 3 miesiące, minimum raz ( czasami dwa razy ) w tygodniu :)
Jestem oczarowana granulkami zapachowymi z Aromatelli i moim zdaniem są one idealnym zamiennikiem dla wosków YC.
Miałyście do czynienia z granulkami zapachowymi? Możecie polecić mi jakieś zapachy? ;)
Wasza A.
Wasza A.
pierwsze widzę, ale ciekawie :)
OdpowiedzUsuńJa również pierwszy raz słyszę o granulkach. Nigdzie wcześniej ich nie widziałam :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że raczej trudno jest dostać je w sklepach stacjonarnych. Przynajmniej ja ich nigdzie nie spotkałam :)
UsuńZa to można poczytać o nich na stronie Aromatelli.
Oooch, granulki <3 Jak już chyba Ci pisałam - moje ulubione to Guardian Angel i Candle Light, cudne! :)
OdpowiedzUsuńJa mam olejek "Candle Light" jednak średnio przypadł mi do gustu :( Jego zapach jest przyjemny, ale samo używanie produktu to koszmar.
UsuńMiałam drzewko świąteczne i grzane wino, ale te pierwsze tak średnio mi przypadły do gustu natomiast winko -super:)
OdpowiedzUsuńOoo, z chęcią wypróbuję "Grzane wino" :) Niby zapach typowo zimowy, ale myślę, że w chłodniejsze, wiosenne dni też spisze się dobrze :)
UsuńZdecydowanie bardziej wolę te granulki. Szkoda tylko, że po jednym odpaleniu ich zapach zanika, ale ratuję się olejkami zapachowymi z tej samej serii :)
OdpowiedzUsuńW przypadku "Angel wings" zapach w ogóle nie zanika, o dziwo. Co w tym przypadku jest lekką wadą, bo nie przepadam za tym zapachem ;))
UsuńUwielbiam granulki. Ja jestem fanką słodki zapachów, moje ulubione to m.in. Dreams of Angeles i Candle Light.
OdpowiedzUsuńTych dwóch wersji granulek jeszcze nie miałam :) Za to mam olejek "Candle Light" i sama jego olejkowata forma mnie irytuje. Nigdy więcej! ;)
UsuńNie wiedziałam, że jest coś takiego :) Ciekawe :)
OdpowiedzUsuńZ granulkami jeszcze nie miałam okazji się zaprzyjaźnić ale kto wie.. :)
OdpowiedzUsuńciekawe te granulki :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajna alternatywa :D
OdpowiedzUsuńa ja jeszcze zaproponuję zamiast tego kamyczki, nie trzeba ich ani podgrzewać ani nic, tylko przełożyć do jakiegoś, np. szkła i zapach utrzymuje sie do 30 dni ;p
Ooo, nigdy nie miałam kamyczków zapachowych ;> Muszę poszukać ich w sklepach, bo jestem ciekawa zapachów i ich intensywności ;)
UsuńJeszcze nie spotkałam się z czymś takim, a obecnie namiętnie rozpalam zapachowe świeczki także to coś dla mnie :D. Można to znaleźć w jakimś stacjonarnym sklepie?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :).
Niestety, ale chyba nie można kupić ich w stacjonarnym sklepie :( Przynajmniej ja nic o tym nie wiem.
UsuńZa to można je dostać na stronie Aromatelli. Jak zbierze sie zamówienie od kilku osób to koszt wysyłki będzie minimalny :)
Ciekawe ;) Nie widziałam jeszcze ;)
OdpowiedzUsuńŚliczne te granulki.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę zapachowe granulki :) Oprócz tych do łazienki oczywiście;) Może jakby zmniejszyć ich ilość to zapach nie byłby taki duszący.. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, http://grudzienpaulina.blogspot.com/
W przypadku pierwszych granulek - nie daje to zbyt dużego efektu. One same w sobie mają zbyt dużo olejków zapachowych i nawet ich garstka pachnie intensywnie. Myślę, że jest to zaleta - przynajmniej dla osób, które lubią ten zapach ;)
UsuńPierwszy raz widzę takie granulki, domyślam się jak Angel może pachnieć jak opisałaś to jako perfumy starszych pań, za to obstawiam, ze drugi przypadł by mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńJeżeli lubisz dość słodkie, owocowe zapachy - to na pewno przypadnie Ci do gustu :)
UsuńWiduję je często na blogach, ale sama jeszcze ich nie używałam :) Z pewnością te Angel ominę szerokim łukiem, ale te drugie wydają się bardzo przyjemne :D
OdpowiedzUsuńSą bardzo przyjemne :) Aż żałuję, że już mi się skończyły :(
UsuńTen drugi zapach pewnie przypadł by mi do gustu. :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze takich graulek, ale pewnie są "wygodne" do użycia. :)
Są bardzo wygodne w stosowaniu - łyżeczkę można nałożyć odpowiednią ilość granulek do kominka :)
UsuńPierwszy raz się spotykam z takimi granulkami, ale fajnie o nich wiedzieć ;)
OdpowiedzUsuńMożna je kupić gdzieś stacjonarnie?
Niestety, nie widziałam ich nigdzie stacjonarnie... Choć może jakaś Mydlarnia ma je w swoim asortymencie - musisz poszukać :)
UsuńJa swoje zakupiłam w sklepie internetowym :)
Faktycznie ciekawy zamiennik, choć widzę je na oczy pierwszy raz :)
OdpowiedzUsuńpierwsze słysze o takim cudzie zapachowo-granulkowym :D
OdpowiedzUsuńGranulek nigdy nie używałam ale muszę sobie kupić :) Bardzo lubię zapachy wydobywające się z kominków :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie używałam nigdy czegoś takiego :)
OdpowiedzUsuńdobrze wiedzieć, że jest coś innego niż tylko te woski i woski :P
OdpowiedzUsuńHm..ciekawa alternatywa dla wosków!
OdpowiedzUsuńZ granulkami się jeszcze nie spotkałam... a co do "Angela" jest to zapach specyficzny i albo się go kocha, albo nienawidzi.
OdpowiedzUsuńPierwsze słyszę o takich granulkach. Nie lubię duszących zapachów, wolę gdy są tłem, niż grają pierwsze skrzypce. Zapachu Angel nie znam, więc się nie wypowiem. Ale fajnie wiedzieć, ze są takie granulki ;)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz się spotykam z takimi granulkami :) Ciekawe :)
OdpowiedzUsuńdzisiaj miałam w ręku i juz miałam wziąć, ale jakos sama nie wiem ciągle sie waham :)
OdpowiedzUsuńfajna alternatywa,te z kokosem bym powąchala :)
OdpowiedzUsuńOd dawna już chcę spróbować tych granulek, ale mam ogromny zapas wosków, za którymi generalnie i tak nie przepadam, więc nie wiem czy jest sens...
OdpowiedzUsuńWyglądają na prawdę uroczo :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ich wygląd
OdpowiedzUsuńNa zachodzie widziałam - fajny produkt :)
OdpowiedzUsuńa ja już testowałam sporo nie polecam zapachu azyl,anielskie sny,tajemniczy ogrod bo smierdzą a mam swoje ulubione;czarna orchidea,gwiazdka z nieba,anioł stróż,blask świec,anielskie skrzydła,świetna konkurencja dla wosków zapewniam i na dłużej starczą
OdpowiedzUsuń