wtorek, 25 lutego 2014

W roli głównej - wosk o zapachu dyniowej latte.

     Uwielbiam jak na polski rynek wchodzą nowe świeczki czy też woski zapachowe. Bardzo lubię testować nowości i to nie tylko te kosmetyczne ;) Do tej pory wśród produktów tego typu dominowały te firmy Yankee Candle. Przyznam, iż sama dość często kupuję ich woski. 

     Jednak kiedy w Mydlarni Wrocławskiej ujrzałam woski Kringle Candle - wiedziałam, że muszę mieć choć jeden z nich! I tak oto w moje ręce wpadł ten o zapachu... dyniowej latte :)


     Na początku miałam co do niego obawy. Uwielbiam "spożywcze" zapachy, ale głównie te delikatne, mniej intensywne. A jak wiadomo - do tego typu kawy dodawana jest dość duża ilość przypraw ( cynamon, imbir itp. ).

     Przyznam, iż po rozpaleniu tego wosku w kominku - przeżyłam miłe zaskoczenie. Faktycznie, produkt ma dość intensywny zapach, jednak nie jest on w ogóle duszący. Jeżeli jednak któraś z Was jest wrażliwa na tego typu nuty zapachowe - odradzam kupno tego wosku :)


     A co do samego zapachu - jest apetyczny, istnie kawowy i słodki. Nuta cynamonu i imbiru jest wyczuwalna, ale na pewno nie dominuje w tym wosku. Piłyście może kiedyś kawę dyniową w Starbucks'ie? Ten wosk pachnie identycznie jak ta latte! Przyznam, iż zimą byłam uzależniona od tego napoju i z tego też względu uwielbiam zapach tego produktu :) Przypomina mi chłodne popołudnia, które spędzałam z przyjaciółkami na aromatycznej kawie pomiędzy zajęciami... ;)

     Jak już zauważyłyście na zdjęciu - wosk podzielony jest na 5 części. Jednak każdą z nich można dzielić na jeszcze mniejsze kawałki. To już zależy od Was jak bardzo intensywny zapach chcecie uzyskać :) Wosk ten nie kruszy się, co jest jego niewątpliwą zaletą.


    Bardzo ciekawe porównanie wosków Yankee Candle i Kringle Candle napisała na swoim blogu Testerka. Jeżeli jesteście ciekawe różnic pomiędzy tymi dwoma produktami - zapraszam na jej bloga :)

     Woski Kringle Candle są nieco droższe od Yankee Candle. Ich cena w sklepach internetowych wynosi 11 lub 13 zł. W Mydlarni Wrocławskiej kwoty te są nieco wyższe i kolejno wynoszą 12 lub 14 zł. Jest to większy wydatek niż w przypadku produktów YC. Jednak KC posiada w swoim asortymencie dużo ciekawych, oryginalnych zapachów. A do tego wosk owej firmy wystarcza na nieco dłuższy okres czasu :)


A może któraś z Was ma inny wosk z tej serii? Co o nim sądzicie?

Buziaki, Wasza A.

43 komentarze:

  1. Jestem bardzo ciekawa tego zapachu, dość nietypowa kompozycja :)

    OdpowiedzUsuń
  2. jestem ciekawa jak pachnie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie miałam jeszcze przyjemności wypróbowania wosków Kringle Candle, sądzę, że i na nie przyjdzie czas, ale puki co rozkoszuję się YC, trzeba trochę poużywać to co nagromadziłam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja staram się swoje zapasy zużywać na bieżąco :D Nie kupuję nowych wosków jak nie "wypalę" przynajmniej połowę tych, które posiadam ;)

      Usuń
  4. Tego zapachu bym nie zniosła na pewno, od imbiru mnie mdli :) Ale już od jakiegoś czasu korci mnie je poznać :)

    OdpowiedzUsuń
  5. musi obłędnie pachniec :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeśli się nie kruszy to duży plus, ciekawe czy ja je gdzieś spotkam stacjonarnie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Możesz poszukać w Mydlarniach - tam powinny być :)

      Usuń
  7. WOW połączenie zaskakuje aż 3 razy czytałam czy dobrze widzę ;-)

    OdpowiedzUsuń
  8. latte brzmi cudownie ;D Dyniowe gorzej ! Ale wąchać bym mogła ;D pić raczej nie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A wiesz, że tej dyni w ogóle tam nie czuć? :D Zagłusza ją aromat przypraw ;)

      Usuń
  9. Ciekawe połączenie zapachowe :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja się z wosków wyleczyłam na dobre :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja do tej pory znam tylko woski od YC, gdybym gdzieś stacjonarnie spotkała te to może bym się skusiła :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie miałam:) Ale super wygląda:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie miałam żadnego wosku tego typu, ale w tym zapachu już się zakochałam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ojej, i do mnie zaprosiłaś, dzięki! :))
    No kusisz tą latte, ale jak ja nie lubię kawy to co mam zrobić? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak można nie lubić kawy? :D

      Szkoda, szkoda - chociaż zapewne nie jeden apetyczny wosk posiada w swojej kolekcji KC :)

      Usuń
  15. Cena jest większa, bo i wosk bodajże cięższy ;p Chciałabym przetestować, ale póki co YC bardziej na moją kieszeń i dzięki temu, że są tańsze mogę skusić się na 2 zapachy w cenie jednego KC :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też prawda :) Dlatego ja zakupiłam tylko jeden wosk KC - żal było mi wydawać, np. 24 zł za 2 woski ;)

      Usuń
  16. Kringle niebawem zdetronizują YC chyba, bo zapachy mają niebiańskie :)

    OdpowiedzUsuń
  17. mój mężczyzna nie lubi zapachowych swieczek przez to niestety bardzo cierpie bo nie za bardzo moge ppostawic i odpalić takie cudenko w naszym mieszkanku :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz, Mój też nie przepada za świeczkami czy woskami zapachowymi. Dlatego ja je palę głównie wtedy, gdy Mój jest w pracy :) Zawsze jest jakieś rozwiązanie.

      Usuń
  18. MM zaintrygował mnie ten zapaszek ;D

    OdpowiedzUsuń
  19. Zapach brzmi intrygująco :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja muszę w końcu nabyć jakieś woski - bo kusicie tak, że słów brak!

    OdpowiedzUsuń
  21. dyniowa latte? ciekawe jak smakowałaby taka kawa :P

    OdpowiedzUsuń
  22. nie miałam nigdy wosku żadnego i nie kusi mnie do niego :D

    OdpowiedzUsuń
  23. nie miałam jeszcze żadnego wosku Kringle Candle. ale na pewno wypróbuję

    OdpowiedzUsuń
  24. to musiał być ciekawy zapach :)

    OdpowiedzUsuń
  25. nie miałam niestety jeszcze żadnego wosku ale nadrobię zaległości :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Ciekawią mnie produkty tej firmy. Nie miałam okazji jeszcze w ogóle używać wosków ani YC, ani KC, ani żadnych innych, ale ostatnio zachorowałam na kilka zapachów z oferty KC i muszę kupić, jak będę przy kasie. Zapowiadają się świetnie :)

    Mocno się obrazisz za nominację do Liebster Award? :) Szczegóły tutaj: http://rubinowy-kot.blogspot.com/2014/02/liebster-award-po-raz-drugi.html :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Szczerze zapachu nie kojarzę, ale może być całkiem przyjemny :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Dziś aby czytam o różnych interesujących połączeniach zapachów, również tego jestem bardzo ciekawa:) Cena jest przystępna, więc może się skuszę... :)

    OdpowiedzUsuń
  29. lubię takie różności zapachowe :)

    OdpowiedzUsuń
  30. To musi być ciekawy zapach :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Mmm.. zapach musi być przepiękny.

    OdpowiedzUsuń
  32. oo musi pachnieć obłędnie <3

    ja musze moje świąteczne yankee wypalić, bo już dawno po świętach i nowe kupić <3

    www.cukrowana.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  33. Jeszcze nie miałam żadnego wosku Kringle, ale coś czuję, że z tym bym się polubiła :)

    OdpowiedzUsuń
  34. A a świeczek wciąż nie mam i raczej się nie zanosi na zmianę tego stanu rzeczy.

    OdpowiedzUsuń