W ramach małego urozmaicenia - postanowiłam wprowadzić na moim blogu cykl postów "Dobre, bo polskie". Jak zapewne pamiętacie, jakiś czas temu 'modny' był TAG o tym samym tytule. Ja postanowiłam zrobić z tego serię notek. Myślę, że wiele polskich firm posiada dużo perełek w swoim asortymencie. A ja mam zamiar je wyszukać ;)
W każdym poście z tej serii będę przedstawiać Wam po 5 kosmetyków ( czy to tych z kolorówki, czy tych z pielęgnacji ), które zachwyciły mnie swoim działaniem. We wrześniu zeszłego roku przedstawiłam już 5 firm kosmetycznych oraz ich produkty, które sprawdziły się u mnie. Jeżeli jesteście ciekawe tych kosmetyków - notka znajduje się tutaj :)
Dzisiaj przedstawię Wam 5 polskich kosmetyków z działu "kolorówka", które przypadły mi do gustu pod różnymi względami :)
Podkład ten dokładnie zrecenzowałam w tym poście. Kosmetyk marki Bell idealnie sprawdził się na mojej mieszanej skórze. Matowił ją, lecz nie podkreślał suchych skórek, które się na niej znajdowały. Nie tworzył efektu maski, długo się na niej utrzymywał. Jego cena również zachęca do przetestowania. Za 8 - 10 zł dostaniemy podkład o dobrej jakości :)
Bazę pod cienie marki Hean zapewne zna prawie każda z nas :) W małym słoiczku znajduje się kosmetyk, który przedłuża trwałość cieni oraz podbija ich pigmentację. Dzięki niej cienie utrzymują się na powiece cały dzień, a ich odcień jest o wiele bardziej intensywny. Baza jest tania i wydajna. Warto się na nią skusić :)
Do grona moich ulubionych, polskich kosmetyków zalicza się również lakier piaskowy marki Lovely. Posiada on cudowny, intensywny odcień czerwieni, w którym zatopione są brokatowe drobinki. Produkt ten bardzo ładnie prezentuje się na paznokciach - nawet tych krótkich :) Jego cena również jest przystępna, a sam lakier można dostać w różnych wariantach kolorystycznych.
Na sam koniec przedstawię Wam dwa tusze marki Lovely, które zawładnęły moim serduchem. Kosmetyk "Spectacular Me" dokładnie zrecenzowałam Wam w tym poście. Jak dla mnie - jest to tusz idealny! Ładnie wydłuża i pogrubia rzęsy, wyraźnie je podkręca. Dodatkowo, nie skleja rzęs i nie osypuje się w ciągu dnia. I to za cenę nie większą niż 10 zł ;)
Drugi tusz marki Lovely, "Volume Booster", również stał się moim ulubieńcem. Tak jak jego poprzednik - bardzo ładnie podkreślał rzęsy. Dzięki niemu były one wydłużone i podkręcone - wyglądały o niebo lepiej niż bez niego! Jeżeli jesteście ciekawe jak tusz prezentuje się na rzęsach - zapraszam Was do tej notki :)
*****
Jestem ciekawa - co myślicie o tego typu serii postów? Jakie są Wasze ulubione polskie kosmetyki? Podzielcie się swoją opinią :)
Buziaki, Wasza A.
jestem ciekawa tych tuszy :)
OdpowiedzUsuńZ tej piątki znam tylko lakier :)
OdpowiedzUsuńnie miałam nigdy żadnego z tych produktów... te tusze zawsze kojarzyły mi się z bublami (tandetą), ale widzę, że wiele bloggerek je sobie zachwala. Lakier piaskowy od lovely jest moim marzeniem, ale wolę ten srebrzysty :)
OdpowiedzUsuńo pozostałych produktach nie mam bladego pojęcia :)
Bardzo lubię ten tag :)
OdpowiedzUsuńa co do kosmetyków zaprezentowanych przez Ciebie, to... o żadnym jeszcze nigdy nie słyszałam!
Zawsze jest ten 'pierwszy raz' :) Warto je wypróbować - nawet jak się nie sprawdzą to nie będzie żal tych 10 zł ;)
UsuńCiekawi mnie ta baza, muszę przyznać, że jej nie posiadam. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, http://grudzienpaulina.blogspot.com/
Baza Hean jest najlepsza. Innych kosmetyków z tego posta nie miałam :)
OdpowiedzUsuńRównież bardzo ją polubiłam :) Chociaż przyznam, iż podobnie do niej spisuje się baza marki Kobo :)
UsuńTusze i baza mnie zaciekawiły!
OdpowiedzUsuńMam lakier z Lovely w innym kolorku, ale jestem bardzo zadowolona:)
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł na notki:)
nie miałam żadnej z tych rzeczy, ale baza od dłuższego czasu mnie kusi. ;)
OdpowiedzUsuńSpectacular me również całkiem niedawno zawładnął moim sercem. Drugi tusz chyba będzie następnym na liście zakupów.
OdpowiedzUsuńSerdecznie go polecam! Sama mam zamiar wypróbować inne tusze marki Lovely :)
Usuńbardzo lubię ten piaskowy lakier, reszty nie znam :)
OdpowiedzUsuńb. fajna seria- czekam na więcej perełek :)
Cieszę się, że seria Ci się spodobała :) W najbliższym czasie pojawi się nowy post z kolejnymi polskimi kosmetykami - perełkami :)
UsuńMam tylko lakier piaskowy o niebieskim odcieniu. :)
OdpowiedzUsuńtusze wydają się ciekawe :)
OdpowiedzUsuńmnie te tusze nie zachwyciły na tyle aby do nich powrócić a lakiery lovely no cóż mi nie podpasowały
OdpowiedzUsuńKażdemu podoba się co innego, wiadomo :)
UsuńMiałam tylko bazę Hean i była całkiem dobra :)
OdpowiedzUsuńLovely - KOCHAM!
OdpowiedzUsuńPomysł na post świetny !! Nigdy nie zastanawiałam się jakie polskie produkty uwielbiam !
OdpowiedzUsuńMam akurat ten tusz Booster i jest bardzo dobry :)
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować te tusze, ogólnie zauważyłam, że ta marka ma kilka fajnych egzemplarzy. :)
OdpowiedzUsuńNie miałam ani jednego z tych produktów :)
OdpowiedzUsuńKurka, nie znam nic z tych polskich rzeczy...
OdpowiedzUsuńWarto się z nimi zapoznać :) Za kilka - kilkanaście dni na moim blogu napiszę kolejny post z serii - może tamte kosmetyki będą Ci znane? ;)
Usuńja bardzo lubię ten fluid! :-)
OdpowiedzUsuńweronikarudnicka.pl
Muszę koniecznie kupić jakiś tusz Lovely, wszyscy chwalą, a ja nie wiedzieć czemu się wzbraniam:P
OdpowiedzUsuńfajna seria:) szczerze tej bazy nie znam, ale muszę jej poszukać:)
OdpowiedzUsuńtusz booster jest także moim ulubieńcem, mam już chyba jego 5 opakowanie:)
OdpowiedzUsuńTo faktycznie bardzo go lubisz :D Ja chwilowo mam za dużo tuszy, ale jak większość z nich wykończę to na pewno skuszę się na któryś z powyższych wariantów :)
Usuńfluidu nie miałam tuszów równeiż :D aczkolwiek mnie zaciekawiły bardzo;p
OdpowiedzUsuńpierwszy raz słyszę - zaciekawiłaś mnie
OdpowiedzUsuńpodkład i baza hean to moje nr 1 ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z tą serią postów o polskich kosmetykach :) Kiedyś robiłam taki TAG i muszę przyznać, że trochę się nagłowiłam, żeby znaleźć tylko nasze, polskie produkty :)
OdpowiedzUsuńPamiętam - nawet mnie wtedy otagowałaś :D
UsuńJakiś czas temu znalazłam dwie strony, na których znajdowały się nazwy polskich producentów kosmetyków. Dzięki nim wiem, których firm produkty będę szukać na drogeryjnych półkach ;)
Pierwszy raz widzę te kosmetyki, zainteresowałaś mnie :)
OdpowiedzUsuńNa bazę bym się skusiła, szukam jakiejś dobrej. Tej nie znałam. Zawsze warto poznać opinię innych osób, nie raz bywa pomocna :) Miłego życzę! ;-)
OdpowiedzUsuńChętnie dowiedziałabym się czegoś więcej na temat tych tuszy.
OdpowiedzUsuńZapraszam na posty, które podlinkowałam powyżej - tam znajdują się dokładniejsze recenzje tych tuszy do rzęs :)
UsuńTrzeba wypróbować ;D
OdpowiedzUsuńŚwietny jest ten podkład z bell :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam piaskowe lakiery Lovely,mam sporą kolekcję
OdpowiedzUsuńBazę z Hean mam i uwielbiam :))
OdpowiedzUsuńNa piaski Lovely już tyle razy się czaiłam, że chyba wreszcie jakiś kupię :)
OdpowiedzUsuńNa polskim rynku jest bardzo dużo tanich a dobrych kosmetyków.
OdpowiedzUsuńciekawią mnie te tusze ;)
OdpowiedzUsuńZ Lovely moim nieśmiertelnym faworytem jest Pump Up Volume :)
OdpowiedzUsuńTusze bym najchętniej wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńTusz Volume Booster również bardzo polubiłam :)
OdpowiedzUsuń