Z wypadaniem włosów zmagam się od wielu lat. Raz zjawisko to jest bardziej nasilone, a innym razem - mniej. Niekiedy udaje mi się przezwyciężyć nadmierne wypadanie kłaczków ( np. kosmetykami marki Seboradin ), jednak po 2 miesiącach - znowu z moją czupryną nie jest najlepiej...
Nic dziwnego, że kupuję różne produkty, które mogłyby nie tylko pielęgnować moje włosy, ale również zmniejszyć intensywność ich wypadania. I z tego też względu, jakiś czas temu, skusiłam się na jedną z masek do włosów Biovax.
OPAKOWANIE:
Kosmetyk znajduje się w plastikowym opakowaniu o pojemności 250 ml. Posiada ono dość solidne wieczko, dzięki czemu produkt nie wycieknie nam z opakowania. Z drugiej strony - niekiedy trzeba nieco się namęczyć, aby w ogóle dostać się do jego wnętrza ;)
Dodatkowo, maska zapakowana jest w kartonowe pudełeczko, na którym znajdują się wszelakie informacje na temat działania, sposobu użycia, jak i jej składu. W ramach gratisu do produktu dołączony jest czepek i próbka serum do włosów.
KONSYSTENCJA I ZAPACH:
Konsystencja tego kosmetyku jest średnio gęsta, można by rzec, iż nawet trochę rzadka. Skutkuje to małym problemem przy wydobyciu produktu, gdy jest go mało w opakowaniu.
Maska posiada lekko zielonkawy kolor ( powiedzmy że pastelowo zielony ;) ), a jej zapach jest dość specyficzny, lekko duszący. Mi nie przypadł on do gustu.
APLIKACJA:
Aplikacja maski jest raczej bezproblemowa. Kosmetyk dzielnie trzyma się włosów, nie spływa z nich.
WYDAJNOŚĆ:
Jako, że moje włosy sięgają do połowy pleców, to kosmetyki tego typu zużywam dość szybko. Maska ta wystarczyła mi mniej więcej na 8 użyć.
DZIAŁANIE:
Nie będę owijać w bawełnę - jestem rozczarowana działaniem tego produktu. W żaden sposób nie wpłynął on na wypadanie moich włosów. Nie zauważyłam również, aby moje kłaczki mniej się rozdwajały - chociaż tak obiecuje producent.
Fakt faktem, kosmetyk ułatwiał rozczesywanie włosów i sprawiał, że były one bardziej błyszczące niż standardowo. Jednak - nic więcej. Nie były one zbyt miękkie ani zbyt gładkie. Przy 5 - 6 zastosowaniu owego produktu - moje włosy były obciążone, jakby lekko "bez życia".
SKŁAD:
CENA:
W promocji - ok. 10 - 11 zł ; cena standardowa - ok. 15 - 20 zł ( w zależności od sklepu )
MOJA OCENA:
2,5 / 5
Tak, jestem zawiedziona owym kosmetykiem. Na blogach przeczytałam tyle pozytywnych recenzji na jego temat i naiwnie wierzyłam, że u mnie spisze się podobnie... Nic bardziej mylnego. Nauczka na przyszłość - to, że jakiś produkt spisuje się bardzo dobrze u innych nie oznacza, że spisze się tak samo u nas ;)
Stosowałyście tę maskę? Co o niej sądzicie? Może polecacie inną maskę z serii Biovax?
Buziaki, Wasza A.
U mnie też szału nie robi, a szkoda :(
OdpowiedzUsuńAle jeszcze testuje :D
Jeszcze nie używałam.
OdpowiedzUsuńNie miałam jej, ale tez czytałam dużo pozytywów, widać nie na każdego działa jak powinna :)
OdpowiedzUsuńpowiem Ci an pocieszenie, że moje włosy nie lubię się z żadnym biovaxem :( jestem bardzo zawiedziona, próbowałam różnych wersji i wszystko klapa :(
OdpowiedzUsuńDo tej pory miałam 2 Biovaxy - ten powyższy i jeden do włosów ciemnych. Ten drugi sprawdził się u mnie o niebo lepiej...
UsuńNie miałam tej maski, ale opinią mnie zaskoczyłaś, bo jeśli o niej czytałam, to też tylko dobrze. No cóż, reguły niestety nie ma, co u innych jest rewelacją, u nas niekoniecznie musi być :)
OdpowiedzUsuńMiałam tę maskę prawie dwa lata temu. byłam z niej nawet zadowolona, bo włosy były miłe w dotyku, gładkie.. (to był początek mojej manii włosowej, więc zachwycałam się nawet najmniejszym efektem) jednak w sprawie rozdwojonych końcówek a tym bardziej wypadania nie zrobiła nic... jak dla mnie to produkt normalny, włosy są ładne ale nie robi tego, co powinien..
OdpowiedzUsuńA dołączone serum było największą masakrą do końcówek z jaką kiedykolwiek się spotkałam.
Muszę się z Tobą zgodzić - serum było koszmarne! Strasznie obciążyło moje włosy, posklejało je w strączki - choć dałam jego niewielką ilość na me kłaki...
UsuńNie znam tej maski, ale chyba nie wierzę, by maska zahamowała wypadanie włosów:/ Spróbuj lepiej jakiś wcierek:)
OdpowiedzUsuńOd 2 tygodni stosuję wcierkę z kozieradki :) Poczekam jeszcze 2 - 3 tygodnie i ocenię jej skuteczność ;)
UsuńWczoraj czytałam bardzo pozytywną opinię na jej temat i aż zaczęłam się zastanawiać nad zakupem. Niestety tak już jest, że każde włosy reagują inaczej na te same produkty :(
OdpowiedzUsuńJa byłam z niej zadowolona :)
OdpowiedzUsuńJa niedawno odkryłam Biovax, ale stosuję ten z naturalnymi olejami i jestem zachwycona.
OdpowiedzUsuńJa miałam ich maseczkę do włosów ciemnych i bardzo byłam zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńJa miałam próbkę maski do włosów ciemnych i również przypadła mi do gustu. Dlatego byłam zdziwiona, że ta powyższa nie za dobrze się u mnie spisała :(
Usuńja także byłam z niej zadowolona. I tak jak napisałaś nie u każdego może dobrze się spisać każdy produkt, bo każdy ma inne włosy. Mam zamiar spróbować jeszcze innych wariantów Biovax :)
OdpowiedzUsuńJa skuszę się zapewne na wersję do włosów ciemnych :) Miałam próbkę i byłam z niej zadowolona :)
Usuńa ja myślałam, że maski Biovaxa są lepsze ;)
OdpowiedzUsuńZapewne inna wersja tej maski mogłaby się u mnie lepiej spisać, dlatego nie spisuję ich na straty :)
UsuńTej jeszcze nie miałam więc nie wiem jak u mnie by się spisała...
OdpowiedzUsuńU mnie się spisała idealnie :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie i do obserwacji :) + http://veneaa.blogspot.com/
było zamkniętę, bo przenosili ;) ale wszystko wrociło do normy, teraz mają większy asortyment tylko wcześniej stoisko ;)
OdpowiedzUsuńUff, to się cieszę :) Zajrzę tam za jakiś czas - jestem ciekawa ich asortymentu :)
UsuńNie używałam jeszcze żadnej maski z tej firmy, ale ciekawi mnie ta z olejami. :)
OdpowiedzUsuńSzkoda że się nie sprawdziła. Ja planuję wypróbować jakąś maskę Biovax na swoich włosach :)
OdpowiedzUsuńnie miałam i raczej nie skorzystam..
OdpowiedzUsuńOstatnio w Biedronce kupiłam próbkę tej maski i dziś ją użyłam. Muszę przyznać, że efekt mi się spodobał. Włosy są miękkie i błyszczące. Może kupię pełnowymiarowe opakowanie.
OdpowiedzUsuńA kilka dni temu zużyłam całe opakowanie maski 3 oleje i była ok.
oj szkoda, że maska się nie spisała i nie zadziałała tak, jak powinna; niestety nic nie doradzę oprócz brania suplementów, które zadziałają od środka
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że boję się nieco brać suplementy. Bodajże w zeszłym roku brałam "Mega krzem" i wywoływał u mnie koszmarne bóle żołądka...
Usuńmiałam te maske i u mnie tylko wzmogła wypadanie...
OdpowiedzUsuńJedna maska, a potrafi wyrządzić więcej krzywd niż pożytku...
Usuńdokładnie- to że u innych się spisuje, nie znaczy, że u nas też ( tak jak u mnie Balea :)
OdpowiedzUsuńJa byłam bardzo zadowolona z nawilżenia tej maski i generalnie podobały mi się po niej włosy, ale przyznaję że również nie zauważyłam żeby jakoś specjalnie wpłynęła na to co jest obiecane czyli wypadanie, także rozumiem Twoje rozczarowanie :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że się nie sprawdziła ;/ Sama tej wersji jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńMiałam maseczkę z tej firmy i też się rozczarowałam. Polecam udać się do hurtowni fryzjerskiej i zakupić detalicznie kilka kapsułek (w szklanych słoiczkach) przykładowo na odbudowę.
OdpowiedzUsuńDziękuję za poradę - zapewne tak zrobię :)
UsuńCzytałam o niej same pozytywne opinie, ale masz racje, każdemu co innego służy, dobrze że właściwości pielęgnacyjne ma dobre :)
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się nad zakupem maski z Biovax, ale tak nie jestem do końca przekonana...
OdpowiedzUsuńwww.cukrowana.blogspot.com
Szkoda, że tak cię rozczarowała ta maska..:/
OdpowiedzUsuńteż mam problem z wypadającymi włosami, chociaż dużo mniejszy niż kilka lat temu. maski biovax lubię, bo fajnie sprawdzają się na moich włosach, ale nie wierzę żeby mogły zapobiec wypadaniu włosów, dlatego nie jestem zaskoczona, że w tej kwestii się nie sprawdziła
OdpowiedzUsuńTak jest! To ,ze coś się sprawdziło u jednego nie oznacza, że sprawdzi się u drugiego :P
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale po Twojej recenzji z pewnością po nią nie sięgnę.
OdpowiedzUsuńDziwne , że jest rozczarowana ja mam ten produkt ale dla blondu - i jestem zadowolona. Jednak jak za dużo tego produktu nałożysz obciąża włosy przez co nie widać działania. Mam nadzieje, że znajdziesz inny produkt dla siebie :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że każda wersja może się u mnie spisać całkowicie inaczej :) Małam próbkę maski do włosów ciemnych i byłam z niej zadowolona :)
UsuńPowiem Ci że trochę Ci zazdroszczę! :D Bo ja jak ost. wypróbowałam coś niesprawdzonego wcześniej przeze mnie a polecanego to nabawiłam się łupieżu , podrażnienia głowy itp . Wolałabym by się po prostu u mnie nie sprawdził niżeli mnie tak skrzywdził ;[
OdpowiedzUsuńPrzykro mi :( Faktycznie - lepiej żeby dany kosmetyk się nie sprawdził niż żeby narobił nam jakiś krzywd.
UsuńSzkoda, że się nie sprawdziła :(
OdpowiedzUsuńZ drugiej jednak strony nie dowiesz się jak dany produkt spisuje się u Ciebie, jak go nie użyjesz ;). Sądzę, że to żadna nauczka bo tak z kosmetykami jest zawsze :D. Istnieje jednak realna szansa na to, że skoro u tak wielu się sprawdziło, to u Ciebie nie będzie inaczej. Tutaj jednak było... No cóż, mówi się trudno :).
OdpowiedzUsuńCo do samej maski, to nigdy jej nie używałam, ale planuję w końcu wypróbować tej z mlecznymi proteinami. Z doświadczenia wiem, że moje włosy lubią tego typu specyfiki, a Biowax jest bardzo chwalony, nawet fryzjerka kiedyś mi go polecała. Coś musi być w tych produktach ;).
Znając moją ciekawość to jeszcze nie raz skuszę się na produkt zachwalany przez wszystkich ^^ Mam w planach zakup jeszcze jednej maski Biovax - tyle, że w innej wersji. Na razie nie skreślam tej marki ;)
UsuńMam 2 maski Biovaxu i przyznam że jeszcze żadna mnie nie rozczarowała, ale tej konkretnie nie miałam :) Szkoda, że się tak nie sprawdziła u Ciebie, a włosy bez życia znam... nie znoszę szczerze tego.
OdpowiedzUsuńUuu szkoda, że się nie sprawdził. Ja sama mam problem z wypadaniem włosów. Cóż, trzeba szukać dalej :)
OdpowiedzUsuńJa mam Biovaxa do włosów blond ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do mnie :)
A ja używałam z tej serii maske keratyna+jedwab i naturalne oleje - u mnie sprawdzały się świetnie i nie powodowały obciązenia włosów. Szkoda, że u Ciebie maska się nie sprawdziła...
OdpowiedzUsuńJa jestem z tych, co nie używają szamponów, masek czy odżywek do walki z wypadaniem. Stosuję w tym celu wcierki i suplementy, mają u mnie lepsze działanie. A maski służą mi do odżywiania włosów, w takie obietnice producenta, że rzekomo ma zmniejszyć wypadanie po prostu nie wierzę. ^^
OdpowiedzUsuńRównież stosuję wcierkę - z kozieradki :) A mój żołądek nie toleruje suplementów - "odwdzięcza" mi się bólami brzucha, niestety...
UsuńJedna z moich ulubionych masek. Świetna dostępność, skłąd i cena. No i działanie, czegóż chcieć więcej? :)
OdpowiedzUsuńMam tą maskę, jestem w trakcie używania i zużyłam już ponad pół opakowania więc chyba mogę już się wypowiedzieć :) Jak na mnie działa bo miałam ogromny problem z wypadaniem włosów i problem stał się mniejszy po używaniu tej maski :)
OdpowiedzUsuń