Cześć!
Jak może wiecie - jestem posiadaczką skóry mieszanej. Z tego też względu, przy wyborze podkładu, kieruję się tym, czy dany produkt posiada właściwości matujące. Oczywiście, dobrze by było, aby kosmetyk ten był również trwały, nie zapychał porów skórnych i nie tworzył efektu maski. Ale chyba to jest oczywiste ;)
Na początku wakacji skusiłam się na zakup fluidu matująco - kryjącego marki Bell. Do tamtej pory nie miałam zbyt miłych wspomnień z kosmetykami owej firmy. Paletka cieni do powiek, jak i brokatowy eyeliner ( które też zakupiłam w Biedronce ) w ogóle się u mnie nie sprawdziły! Z tego też względu byłam dość sceptycznie nastawiona do zakupionego fluidu.
Kosmetyk zapakowany był w kartonowe pudełeczko, na którym znajdowały się wszelakie informacje na jego temat. Sam fluid znajduje się w czarnej tubce o standardowej pojemności - 30 ml.
A oto i skład kosmetyku:
Skusiłam się na najjaśniejszy z dostępnych odcieni, czyli na kolor 01 "Beige". Na początku odcień ten był dla mnie odpowiedni - szybko dostosowywał się do naturalnego koloru mojej skóry i nie tworzył efektu maski. Jednakże, jak to latem bywa, moja twarz ( jak i reszta ciała ;) ) opaliła się, tak więc i podkład był dla mnie nieco za jasny. Nie jest to dla mnie zbyt duży problem, bo wiem, iż już za miesiąc moja skóra nieco zblednie i będę mogła znowu go używać :)
Fluid posiada średnio gęstą konsystencję, a jego zapach jest ledwo wyczuwalny. Wystarczy jego niewielka ilość, aby dokładnie rozprowadzić go na twarzy. Jak już wcześniej wspomniałam, kosmetyk nie tworzy efektu maski. Wręcz przeciwnie! Idealnie dopasowuje się do koloru skóry.
Fluid nie zapycha porów skórnych, ani nie podkreśla suchych skórek. I co najważniejsze - naprawdę matuje skórę! I to nie na kilkanaście minut, ale na parę godzin. Zrobiłam mały teścik i pewnego dnia nałożyłam na twarz wyłącznie fluid. Efekt matu utrzymywał się na niej przez ok. 2 - 3 godziny. A jeżeli przypudrujemy go choć odrobinę - nasza skóra jest matowa niekiedy nawet do końca dnia :)
Jego trwałość również jest zadowalająca. Jeżeli nie maziamy się co chwilę po buzi to fluid utrzymuje się na niej do końca dnia.
Z tego co wiem, kosmetyk ten posiada swoje zwolenniczki, jak i przeciwniczki. Ja należę do tej pierwszej grupy. Fluid spisuje się u mnie doskonale! Może nie jest idealnie kryjący ( nie zakryje nam widocznych cieni pod oczami czy zmian trądzikowych ), ale efekt zmatowienia, jaki daje, wystarczy bym znowu się na niego skusiła :)
Używałyście kiedyś tego fluidu? Co o nim sądzicie?
Miłej niedzieli, Al.
nigdy nie miałam tego fluidu ;( czas to zmienić ;)
OdpowiedzUsuńZ tej firmy mam bebika,a podkładów jeszcze nie próbowałam.
OdpowiedzUsuńoo nie zam, a ładnie kryje :)
OdpowiedzUsuńa mnie coś nie przekonywuje ten fluid.. ja przy cerze mieszanej musze dodatkowo zwracac uwagę na krycie, a ten z tego co widzę takowe ma słabe
OdpowiedzUsuńto już kolejna pozytywna recenzja tego podkładu :) muszę go gdzieś dorwać :)
OdpowiedzUsuńnie miałam tego kosmetyku, pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńUżywałam i byłam bardzo zadowolona :) Bałam się że mnie zapcha, ale nic takiego się nie działo, krył też bardzo ładnie...
OdpowiedzUsuńZ Bell używałam tylko lakierów, cieni i błyszczyka.
OdpowiedzUsuńTo już druga pozytywna recenzja na temat tego produktu. Być może się skuszę.
OdpowiedzUsuńA mój podkład właśnie wypierdkuje ostatki, buu.
OdpowiedzUsuńMiałam z Bell i też byłam zadowolona :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
http://monika-agness.blogspot.com/
jeszcze nie miałam okazji go wypróbować ;-)
OdpowiedzUsuńO, może mu się bliżej przyjrzę, bo akurat szukam jakiegoś podkładu, a też mam cerę mieszaną :)
OdpowiedzUsuńJakoś nigdy go nie wiedziałam, bardzo przyjemny efekt :)
OdpowiedzUsuńNo i pięknie! Po raz kolejny wychodzi, że polskie kosmetyki wcale nie są takie złe. Ba! Biją na głowę wiele zagranicznych marek. tego podkładu jeszcze nie miałam, ale chwale sobie korektor i tinty bell ;)
OdpowiedzUsuńTego nie znam, ale z Bell lubię BB krem :)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo fajnie! Jestem ciekawa czy robią kolory odpowiednie dla bladziochów :)
OdpowiedzUsuńchyba muszę kupić i wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńnie używałam,ale chętnie wypróbuję..:))
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze podkładu z Bell. Muszę kiedyś wypróbować, oby u mnie też się dobrze sprawdził :)
OdpowiedzUsuńKilka lat temu używałam podkładu z Bell, ale miały wtedy zupełnie inne opakowania ;) Byłam zadowolona z niego
OdpowiedzUsuńz bell miałam bardzo mało kosmetyków. moim ukochanym podkładem jest revlon cs
OdpowiedzUsuńNie używałam, raczej nie sprawdzi się na mojej cerze.
OdpowiedzUsuńMam go i najbardziej co w nim lubię to kolor, a dokładniej, że jest jaśniutki ;)
OdpowiedzUsuńsuper wygląda,ciekawe jak by się mi spisał ;)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię podkłady z tej firmy, super się u mnie sprawzają
OdpowiedzUsuńJa już takich fluidów jakoś nie lubię ;) odkąd mam podkład mineralny tylko go używam :D
OdpowiedzUsuńdawno nic nie mialam z tej firmy:)
OdpowiedzUsuńNigdy wczesniej nie słyszałam o tym kosmetyku! :)
OdpowiedzUsuńPozytywne zaskoczenie :) Bell się wyrabia :)
OdpowiedzUsuńMam na niego ochotę, bo jest naprawdę tani, ale kolor chyba będzie dla mnie za ciemny :(
OdpowiedzUsuńZnam ten fluid i bardzo go lubię. Jest tani dzięki czemu, gdy nie mam zbyt dużo kasy to mogę po niego sięgnąć i mieć pewność, że nadal będę zadowolona z wyglądu mojej buźki :D
OdpowiedzUsuńweronikarudnicka.pl
Ja potrzebuję typowo kryjących :)
OdpowiedzUsuńCałuję kochana :)
Lubię kosmetyki Bell. Tego fluidu jeszcze nie próbowałam ale widzę, że warto mieć go na uwadze :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem czy u mnie by się sprawdził
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś i również byłam zadowolona :)
OdpowiedzUsuń