Hej dziewczyny!
Ostatni weekend, jak może pamiętacie, spędziłam w Warszawie. I głównym celem tego wyjazdu nie były zakupy, o nie ;) Jako, że zbliża się Dzień Chłopaka, postanowiłam sprawić mojemu W. prezent w postaci wejściówek na show Top Gear. Zapewne część z Was w ogóle nie kojarzy tej nazwy, jak i programu. Tak w skrócie - Top Gear to program telewizyjny o tematyce motoryzacyjnej, który można oglądać na stacji BBC albo TVN Turbo. Jeżeli chcecie wiedzieć więcej - możecie zajrzeć na tę stronkę ;)
Przyznam szczerze, iż spodobała mi się tego typu impreza. Mimo, iż nie jestem wielką fanką motoryzacji to z chęcią obejrzałam to ciekawe widowisko z całą gamą popisów kaskaderskich - motocyklistów czy rajdowców ;)
Stadion Narodowy, wokół którego i na którym odbywała się cała impreza :) |
Kto by nie chciał mieć takiej ciężarówki? :D |
Główne show :) |
Oczywiście, nie byłabym sobą, gdybym nie skorzystała z wizyty w Warszawie ^^ Przed całą imprezą wybrałam się wraz z moim W. do Złotych Tarasów. Główny cel? Yankee Candle oraz Bath & Body Works! :)
I tak oto "wzbogaciłam się" o 4 nowe woski i 2 samplery. Jako, że miałam kupon "-20%" na produkty Yankee Candle to za całość zapłaciłam nieco ponad 30 zł :)
Poczyniłam też skromne zakupy w Bath & Body Works. Tym razem przygarnęłam dwa żele antybakteryjne - "Midnight Pomegranate" oraz "Flip Flopped Fruit", jak i dwie mniejsze mgiełki zapachowe - "Paris Amour" oraz "Twilight Woods". Pozostałe dwa żele antybakteryjne zakupiłam dla moich przyjaciółek :)
Ostatnim kosmetycznym zakupem okazał się żel pod prysznic z dość nowej serii "So fresh!" marki Soraya. Ja wybrałam ten o przesłodkim, czekoladowym zapachu :)
Złote Tarasy nie zadowoliły mnie pod względem wyposażenia niektórych sklepów z ciuchami. Z tego też względu postanowiłam nadrobić / uzupełnić ( nazwijcie to jak chcecie ;) ) moje zakupy. Od razu uprzedzam - nie umiem robić zdjęć ubraniom! Wybaczcie mi to ;)
Zapewne od razu zauważycie, że większość ubrań albo ma brzoskwiniowy kolor, albo ma serduszka. Tak, mam fioła na punkcie obu tych rzeczy ;) I wiem, że może to wydawać się dziecinne, ale taka już jestem ;)
Pierwszym nabytkiem jest brzoskwiniowa bluza z wielkim serduchem z koronką i koralikami na przodzie. Od razu się w niej zakochałam i musiałam ją kupić ;) Ma lekko podwijane rękawy, a materiał jest milusi w dotyku.
Kolejny nabytek z House = kolejny ciuch w kolorze brzoskwiniowym z motywem serduszkowym ;) Tym razem jest to sweterek na długi rękaw. Wygodny, delikatnie luźny - w sam raz na jesień.
Jestem wielką fanką muffinek, babeczek i przeróżnych ciasteczek. Na początku zastanawiałam się czy zakupić ten brzoskwiniowy t-shirt. Ale kiedy zobaczyłam na metce przepis na babeczki... Koszulka od razu wylądowała w zakupowym koszyczku ;)
Ta koszulka zapewne nie spodoba się części z Was. Jako, że parę lat temu lubiłam oglądać "bajkę" pt. "Happy Tree Friends" to postanowiłam zaopatrzyć się w jedną bluzeczkę z tym motywem. Wybrałam tą najmniej drastyczną ;)
I ostatni nabytek - granatowa bluzeczka z rękawem 3/4 w serduszka ( znowu! ). Cienka, mięciutka, dopasowana - czego chcieć więcej? ;)
*****
I tak oto prezentowały się moje weekendowe zakupy. Pierwszy raz pokazałam Wam co nowego zawitało w mojej szafie. Jestem ciekawa czy taki post zakupowy - mieszany spodobał Wam się, czy wolicie oglądać zakupy wyłącznie kosmetyczne? ;)
Wasza A.
Ale cudowne ciuszki!
OdpowiedzUsuńA samo wydarzenie- musialo byc swietnie :)
piekna musi byćta brozskwiniowa bluza :)
OdpowiedzUsuńYankee Candle :D ech choruję na nie ;)
OdpowiedzUsuńa w Złotych jest jakiś specjalny sklep z Yankee?
widać, że zakupki udane ;)
❀ ✿ ❀ ✿ ❀ ✿ ❀ ✿ ❀ ✿ ❀ ✿ ❀ ✿ ❀ ✿ ❀ ✿ ❀ ✿ ❀ ✿ ❀ ✿
OdpowiedzUsuńNo prosze jaka z ciebie swietna dziewczyna ;D
Ja osobiscie uwielbiam samochody wiec sama bym sie wybrala ;)
Zakupy cudowne, czekamy na recenzje ;)
ZAPRASZAM ROWNIEZ DO SIEBIE NA ROZDANIE!
Do wygrania kosmetyki Urban Decay itp. ;)
Fajne nowości ja tylko kojarzę ta imprezę z fotek znajomych z Wawy na fejsie he he he
OdpowiedzUsuńJa wybieram sie w czwartek do Wawki na zakupy ciuchowe na Bakalarską :)
sama chciałam na to top gear pojechać, ale szkoła nie pozwoliła :( Swietne zakupy, sama do dziś lubię obejrzeć happy tree friends :D
OdpowiedzUsuńta impreza musiała być super, ekstra zakupy:)
OdpowiedzUsuńAch... do YC i BBW bym zajrzała z ogromną przyjemnością :D
OdpowiedzUsuńBrzoskwiniowa bluzeczka jest śliczna. Ja też jestem fanką ciasteczek a złwaszcza muffinek często je pieczemy ;)
OdpowiedzUsuńBuziaczki :**
Świetne zakupy! :) Uwielbiam oglądac takie posty ;p Ja niedawno robiłam podobny z moimi 'łupami' , ale to pewnie już widziałaś ;) Zazdroszczę wizyty w Bath&Body ;) - super rzeczy kupiłaś :) A bluzeczki/sweterki - genialne :) I co z tego, że w podobnym kolorze - skoro jest taki śliczny :)) A bluzeczka z muffinką - super pomysł z tym przepisem ;)
OdpowiedzUsuńTak, impreza mimo, że może typowo męska, ale jak widzę i ja bym coś dla siebie ciekawego znalazła!:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne te koszulki z Happy Tree Friends i Muffinami :D Przesłodko będziesz w nich wyglądać:)
Ciuszki HTF są fajne ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne łupy:)
OdpowiedzUsuńMoja Warszawka... :-) świetne zakupy !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://rozowyswiatmarthe.blogspot.com/
Mgiełki z B&BW są na mojej zakupowej liście. Jak tylko kiedyś będę miała możliwość je kupić to zrobie to :)
OdpowiedzUsuńZakupy wyglądają świetnie :)
OdpowiedzUsuńI ta ciężarówka wypasiona :D
Boska ciężarówka, taką mogłabym jeździć! :)
OdpowiedzUsuńBrzoskwiniowa bluza w serduszka przecudna! :)
OdpowiedzUsuńNie no, byłaś w Warszawie a znać nie dałaś :P Wstydź się kobieto ! :D
OdpowiedzUsuńTeż nie mam prawa jazdy, ale jednak ode mnie jest dalej :P Zależy kochana ile byś kupowała w DM, bo jednak wszystko będzie trzeba nosić. Proponuję pierw obskoczyć inne sklepy i pozwiedzać sobie ewentualnie jakieś różne miejsca, a już na samym końcu kiedy będziesz już miała wszystkiego dosyć wstąpić do DM :D Ja niestety jak najszybciej wleciałam do DM, a później już nie miałam siły na noszenie tego wszystkiego.
też kupiłam sobie sweterek z chillin ale bezowy :)
OdpowiedzUsuńAle super prezent sprawiłaś chłopakowi, szczęściarz z niego :) I dodałam Cię do obserwowanych, ciągle do Ciebie trafiam, a jakimś cudem wcześniej o tym zapomniałam. :)
OdpowiedzUsuńAle porządne zakupy. Najbardziej zazdroszczę chyba tych z Bath & Body Works. Koniecznie musisz kiedyś opisać te mgiełki :D
OdpowiedzUsuńZakupy świetnie się prezentują :))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
http://monika-agness.blogspot.com/
Chciałabym mieć możliwość być na takim pokazie. :D
OdpowiedzUsuńSuper! :D
uwielbiam Top Gera, sama chętnie na taki show bym się wybrała :)
OdpowiedzUsuńa zakupy świetne!
Fajnie, że zakupy się udało!
OdpowiedzUsuńKoszulka z Happy Tree Friends wymiata! ;-)
Fantastyczny weekend z fantastycznymi zakupami :)
OdpowiedzUsuńAaaa ale poczyniłaś zakupy! YC też ostatnio zakupiłam, wczoraj dotarła paczuszka i też mam ten wosk Vanilla Lime - pięknie pachnie! A b&bw robi wrażenie! :)
OdpowiedzUsuńChciałabym uczestniczyć w takim pokazie :)
OdpowiedzUsuńŚwietne zakupy ;)
Ale miałaś fajny weekend:)))
OdpowiedzUsuńUbrania sa przesłodkie :)
OdpowiedzUsuńfajna granatowa bluzka:)
OdpowiedzUsuńZestaw Bath & Body Works - chciałabym!
OdpowiedzUsuńFajne ciuchy :)
Super weekend :) Kolor tego pierwszego sweterka zupełnie mnie urzekł, ostatnio mam fioła na takie ciuchy :)
OdpowiedzUsuńŚwietne zakupy:) A na taki show kaskaderski sama bym się z chęcią wybrała :D
OdpowiedzUsuń