Hej dziewczyny!
Dzisiaj, tak jak obiecałam na facebook'u, przedstawię Wam kolejną maseczkę marki Efektima, którą miałam szansę testować jakiś czas temu. Tym razem na mojej twarzy gościła maska doskonale nawilżająca "Hydro-repair".
Maseczka ta, tak jak jej poprzedniczki, znajduje się saszetce o pojemności 7 ml. Opakowanie jest ciekawie wykonane i łatwo rzuca się w oczy podczas zakupów. Na jej tylnej stronie znajdziecie dość sporo informacji na temat działania, sposobu użycia jak i składu produktu.
Jej konsystencja jest w miarę gęsta i ma białe zabarwienie. Bardzo spodobał mi się zapach tej maseczki - jest słodki, wręcz apetyczny. Przypomina mi zapach jogurtu z owocami egzotycznymi ;)
Kosmetyk ten stosowałam tak jak zalecał producent - nakładałam maskę na całą twarz na ok. 20 minut. W tym czasie większość produktu wchłonęła w moją skórę. A resztę - albo zmywałam letnią wodą, albo zmazywałam lekko namoczonym wacikiem.
Co do działania tego kosmetyku - jestem bardzo z niego zadowolona! Maseczka bardzo dobrze nawilżyła moją skórę - głównie te partie, które miałam przesuszone. Oprócz tego odżywiła ją i sprawiła, że stała się ona gładka i miękka w dotyku.
Jej dużym plusem był również fakt, iż w ogóle nie zapchała mi porów. Miłe zaskoczenie - tym bardziej, że jej poprzedniczka działała całkowicie przeciwnie...
A na koniec - taki bonusik. Czyli mój ryjek z maseczką na twarzy ^^ Nie przeraźcie się! ;))
Fakt, iż otrzymałam kosmetyk do testów, nie wpłynął na jego opinię.
A jakie są Wasze ulubione maseczki do twarzy? :)
Al. :)
Gdzie tam, twój ryjek nie jest taki zły :D
OdpowiedzUsuńJa za to uwielbiam maseczki Dermiki ♥
zapach jogurtu z owocami egzotycznymi... brzmi zachęcająco :) a mojej skórze przydałoby się trochę nawilżenia, chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekaiwe :)
OdpowiedzUsuńpodobaja mi sie te maseczki :)
OdpowiedzUsuńLubię tę maseczkę :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tę maskę ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam takiej, ostatnio używam maseczek z Soraya ;)
OdpowiedzUsuńryjek całkiem sympatyczny ;))
OdpowiedzUsuńteż lubię tę maseczkę :)
ladnie sie prezentuje!!!Ja dzisiaj po raz pierwszy uzylam rewitalizujacej maseczki z pomaranczem firmy Apivita i sie zakochalam...
OdpowiedzUsuńDziałanie dobre, zapach rewelacyjny i to nawilżenie. Jak mi się trafi, to pewnie kupię. Chociaż zapas maseczek mam na kilka miesiecy.
OdpowiedzUsuńZapach musi być świetny;)
OdpowiedzUsuńMusze sie wziac za maseczki bo moja skora bardzo tego potrzebuje, zwlaszcza
OdpowiedzUsuńpo tych wszystkich makijazach ;)
Nie miałam tych maseczek, ale bardzo lubię maseczki z Avonu z serii Planet Spa;)
OdpowiedzUsuńładnei Ci w maseczce:D
OdpowiedzUsuńFajnie, że jesteś zadowolona :) Może i ja się na taką skuszę. Mojej twarzy przydałoby się takie nawilżenie po zimie :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie mi przypomniałaś, że muszę zrobić maseczkę.... bo od dłuższego czasu albo odkładam, albo zapominam. A skóra się domaga. Wiesz może, czy ta maseczka jest dostępna w Naturze bądź Rossmannie?
OdpowiedzUsuńteż ją testowałam i mam mile wspomnenia :)
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie wypróbować któreś te maseczki :
OdpowiedzUsuńU mnie całkiem dobrze się spisuje.
OdpowiedzUsuńjuż przetestowałam tą maseczkę, świetnie nawilża;)
OdpowiedzUsuńNie znam tej firmy ale świetnie, że się sprawdziła :)
OdpowiedzUsuńciekawa ta maseczka :))
OdpowiedzUsuńPoznałam dwie maseczki tej firmy :)
OdpowiedzUsuńnie miałam nic z tej firmy.
OdpowiedzUsuńmoja ulubiona maseczka jest ze sproszkowanej glinki marokańskiej :)