Hej wszystkim!
Tak, tak - jest już 13 dzień kolejnego, wakacyjnego miesiąca, a ja dopiero teraz piszę o swoich czerwcowych ulubieńcach ;) Post ten ukazuje się nieco później niż na początku zamierzałam - głównie przez mój wyjazd do rodzinnego domu. Nie będę już przedłużać - zaczynamy :)
Na sam początek chciałabym pokazać Wam 3 produkty, które już niestety wylądowały w moim ostatnim projekcie denko.
Pierwszym z nich jest żel pod prysznic o zapachu kawy z Yves Rocher. Uwielbiałam go za jego zapach, kremową konsystencję i o lekkie nawilżenie, które dawał mojej skórze. Szkoda tylko, że tak szybko mi się skończył... Mimo wszystko - jeszcze nie raz do niego powrócę :)
Drugim, zużytym już, ulubieńcem jest peeling gruboziarnisty z Perfecty. Byłam zaskoczona nie tylko jego dość dużą wydajnością ( kosmetyk ten wystarczył mi na ok. 4 - 5 użyć ), ale również jego dobrymi właściwościami peelingującymi. Dzięki niemu moja skóra była bardzo dobrze oczyszczona, wygładzona i matowa przez długi okres czasu.
W ulubieńcach nie mogło też zabraknąć maseczki z serii "Siarkowa Moc" z Barwy. Może i jej zapach nie należy do najprzyjemniejszych, ale za to jej działanie jest wręcz zachwycające! Produkt bardzo dobrze oczyszcza i matuje skórę. Maseczka ta jest prawie tak samo dobra jak maseczki marki Ziaja ;)
Czas na część ulubieńców, którzy jeszcze dzielnie stoją na mojej półeczce ;)
Żel pod prysznic o zapachu nektarynki i kokosa marki Balea znalazł się wśród ulubieńców głównie z powodu swojego przepięknego zapachu. I faktu, iż nie wysusza on skóry tak jak jego poprzednik w wersji tropikalnej.
Szampon do włosów "Moc i blask" marki Timotei bardzo dobrze oczyszcza włosy, a do tego nadaje im niesamowitej miękkości i gładkości. Oprócz tego, jest niesamowicie wydajny i ma bardzo ładny zapach, który umila mi codzienne mycie moich kłaczków :)
Do tej pory jakoś nie byłam przekonana do kosmetyków pielęgnacyjnych marki Oriflame. Krem z serii "Oxygen Boost" do cery tłustej zmienił moje zdanie o tych produktach. Kosmetyk bardzo dobrze nawilża i matuje skórę na wiele godzin. Do tego nie zapycha porów skórnych, co jest jego niewątpliwą zaletą :)
Puder do twarzy "Stay Matte" z Rimmela zakupiłam podczas jednej z rossmanowskich promocji - i nie żałuję tego! Kosmetyk bardzo dobrze matuje skórę, nie ściera się ze skóry i nie podkreśla suchych skórek. Jedyne co mnie martwi to jego już dość duże, widoczne denko. A używam go bodajże tylko od miesiąca...
Lip Tint marki Bell w odcieniu nr 11 zakupiłam w Biedronce. Z tego co wiem to różni on się nieco od tradycyjnych Lip Tintów tej marki, które można dostać w drogeriach za nieco wyższą cenę. Mimo wszystko - bardzo polubiłam ten produkt. Można ładnie stopniować nim nasycenie koloru na ustach, a do tego jest najtrwalszy z wszystkich błyszczyków i pomadek, które posiadam w swojej kolekcji :)
Przed ostatnim ulubieńcem jest rozświetlacz w płynie "High Lights" z Technic. Jest to mój pierwszy kosmetyk tego typu, więc nie mam żadnego porównania ;) Mimo wszystko - rozświetlacz bardzo ładnie podkreśla moje kości policzkowe i utrzymuje się na nich przez cały dzień.
Wśród ulubieńców nie mogło zabraknąć brzoskwiniowego balsamu do dłoni marki BingoSpa. Już parę razy o nim wspominałam, ukazała się o nim osobna recenzja, więc nie będę Was tutaj 'zanudzać' szczegółami na jego temat ;) Po prostu - uwielbiam go!
*****
W zeszłym miesiącu dość dużo kosmetyków przypadło mi do gustu - co możecie zauważyć na powyższych zdjęciach. I jestem pewna, że jeszcze nie raz do nich powrócę :)
A jakie kosmetyki Wam przypadły do gustu? ;)
Buziaki, A. :)
Z Timotei mam szampon do blond włosów i jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńKawowy żel mam,stoi jak na razie i czeka na swoja kolejkę.
OdpowiedzUsuńMaseczka Siarkowa Moc jest świetna :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na rozdanie :)
U mnie Timotei to porażka, ale balsam Bingo Spa już od dawna mnie interesuje :)
OdpowiedzUsuńJa dopiero się biorę za używanie tego szamponu, jestem ciekawa jak się u mnie sprawdzi ;))
OdpowiedzUsuńZ tych kosmetyków mam tylko puder Rimmel, również bardzo go lubię :)
OdpowiedzUsuńDomyślam się, że żel z YR cudownie pachnie ;)
OdpowiedzUsuńcałkiem duuużo ulubieńców czerwca :D Poluję na ten puder z Rimmel :D
OdpowiedzUsuńweronikarudnicka.pl
Ten zel z kokosem i brzoskwinia to moim zdaniem najladnieszy zapach wsrob obecnie dostepnych ;)
OdpowiedzUsuńmam ten żel z Yves Rocher ale jeszcze go nie używałam, wygrałam w rozdaniu :)
OdpowiedzUsuńzel kawowy jest swietny:) zapraszam :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam żele YR, w tej chwili na stanie mam chyba ze 3 :D
OdpowiedzUsuńReszty produktów (jeszcze) nie znam ;)
Nie przepadam za zapachem kawy więc pewnie bym się za żadne skarby świata nie skusiła ;D Puder z Rimmela to juz od wielu lat moj hit chociaz musze uwazac z pudrami matowymi ;)
OdpowiedzUsuńProdukty z Timotei również bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńFajni ci Twoi ulubieńcy^^
OdpowiedzUsuńŻel pod prysznic o zapachu nektarynki i kokosa marki Balea zapewne byłby i moim ulubiencem :)
OdpowiedzUsuńjuż wiem jaki kolejny zapach żelu Balea wpisać na listę zakupów :)
OdpowiedzUsuńNie miałam nic z twoich ulubieńców, ale nie pogardziłabym tym żelem Balea ^^
OdpowiedzUsuńbalsam do dłoni bingospa też lubię, ale ten kokosowy:)
OdpowiedzUsuńTen kawowy żel z YR to super zapach:) Ja miałam kawowy:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
http://kosmetycznawyspa.blogspot.co.uk/
kawowy żel lubię :)
OdpowiedzUsuńtinta z biedry mam, ale nie wiem czy lubię ;)
a balsam do dłoni od bingo muszę kupić!
miałam kawowy żel z YR, ale mnie nie rzucił na kolana;
OdpowiedzUsuńbardzo zaciekawił mnie ten krem do twarzy z Oriflame
o jak dobrze, że mi przypomniałaś! miałam kupić ten żel pod prysznic z YR - muszę w końcu to zapisać bo koniecznie chcę go wypróbować! ;) zainteresował mnie ten balsam do dłoni...cofnę się parę postów i poczytam:)
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam ten żel i yves rocher :) Jestem maniaczką kawy nie mogło być inaczej :)
OdpowiedzUsuńRównież polubiłam się z Tintem z bell - mamy 2 kolorki - jeden ten co ty 11 i 12 :)
OdpowiedzUsuńZapach kawowy przyjemniaczek :) Tez lubie ten szampon Timotei, niedługo mi się skończy.
OdpowiedzUsuńPuder jak zawsze dla mnie średniaczek.
A ten rozświetlacz chętnie bym wyprobowala :)
Muszę w takim razie koniecznie wypróbowac maseczkę z Barwy, uwielbiam maski oczyszczające :)
OdpowiedzUsuńFajne kosmetyki sama chętnie bym je spróbowałam(oprócz tego z biedronki)
OdpowiedzUsuńŻel o zapachu kawy muszę wreszcie kupić - wszędzie go zachwalają :)
OdpowiedzUsuń