niedziela, 27 października 2013

A na ustach 'pomarańczowy poncz'.

Witam!

     Jak już wiecie - jestem wielbicielką wszelakich kosmetyków do ust. Nie wychodzę z domu bez nałożenia chociażby pomadki ochronnej na me wargi. Z tego też względu wszelakie produkty tego typu ułożyłam w niebieskim koszyczku na półce, abym przypadkiem nie zapomniała o tej 'drobnej', codziennej czynności ;)

     W miesiącach letnich najczęściej stosowałam pomadkę w kredce marki Bourjois o intensywnie pomarańczowym odcieniu. Była ona nawet moim kosmetycznym ulubieńcem w sierpniu. Teraz nadszedł czas, aby co nieco o niej opowiedzieć :)


OPAKOWANIE:

     Kosmetyk ten wygląda jak zwyczajna, świecowa kredka. No, może kredka o dość dużej średnicy ;) Jej opakowanie jest plastikowe i poręczne.


KONSYSTENCJA I ZAPACH:

     Pomadka, na pierwszy rzut oka, wydaje się być twarda. Jednakże podczas kontaktu z ustami delikatnie roztapia się. Nie martwcie się - w żaden sposób nie rani warg :) Jej zapach jest delikatny, lecz trudny do określenia. Na pewno nie utrzymuje się na ustach. Przynajmniej moich ;)



APLIKACJA:

     Aplikacja tego kosmetyku jest bezproblemowa. A to dzięki temu, iż delikatnie roztapia się on podczas kontaktu z naszymi ustami. Jeżeli zużycie produktu jest na tyle duże, że "rysik" kredki jest już niewielki - wystarczy delikatnie obrócić metalową, dolną część kredki. Pozwoli to na wysunięcie się pozostałej części produktu :)


WYDAJNOŚĆ:

     Pomadkę tę używałam prawie non stop w sierpniu. We wrześniu i w październiku sięgałam po nią już tylko od czasu do czasu. Z tego też względu nie zużyłam jej zbyt dużo i trudno mi określić jej wydajność. Jeszcze nie musiałam wysuwać reszty "rysika" kredki, więc chyba jest ona wydajna ;)


PREZENTACJA NA USTACH:



MOJA OCENA:

     Pomadka ma bardzo intensywny, pomarańczowy odcień, który na ustach wygląda prędzej jak rażący koral. Mimo wszystko - jestem zakochana w tym odcieniu! Kosmetyk z łatwością aplikuje się na ustach i nie smuży. Dzięki niej możemy tylko delikatnie podkreślić nasze usta albo nałożyć więcej warstw produktu, dzięki czemu kolor staje się bardziej intensywny.

     Kosmetyk nie podkreśla suchych skórek i nie zbiera się w załamaniach ust. Schodzi z nich dość równomiernie, po mniej więcej 3 godzinach. Nie należy do gatunku trwałych pomadek, ale mało która szminka do nich należy :)

     Oprócz tego, pomadka bardzo ładnie nabłyszcza usta. I nie jest to jakiś brokatowy błysk! Na szczęście ;) I przede wszystkim - kosmetyk nie wysusza warg.


CENA:

ok. 30 zł


*****

     Jest to moja pierwsza i chwilowo jedyna pomadka w kredce. Nie mogą porównać ją do innych kosmetyków tego typu, ale ta jest po prosto cudowna! :)

Posiadacie tę pomadkę? Co o niej sądzicie?

Miłej nocki, Wasza A.

31 komentarzy:

  1. Mam podobną pomadkę z Loreala i jest rewelacyjna. Muszę wypróbować tą Bourjois.

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny kolorek tej pomadki :) bardzo mi się spodobał :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fantastyczny kolorek na Twych ustach ! :D Muszę uderzyć w Lubego,żeby się rozejrzał za taką kredką :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakoś nie widzę jej u siebie. W ogóle rzadko używam smarowideł do ust nie będących zwykłym balsamem :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Ojej rzeczywiście bardzo intensywny ;) ale cena jak za taka "kredkd" to drogo :(

    OdpowiedzUsuń
  6. fajną ma konsystencję ale kolor nie mój :(
    Zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Przeważnie zapominam o ustach podczas codziennego makijażu, ale ta kredka wygląda zachęcająco. :) Chyba wypróbuję. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. na zdjęciu nie wygląda na intensywny pomarańcz, podoba mi się. ja lubię pomadki w takiej formie

    OdpowiedzUsuń
  9. Wygląda super, oglądałam je w Rossmannie kiedyś, ale bardziej podobają mi się różowe jej odcienie. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetny odcień! Nie miałam jeszcze w kredce niczego do ust ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Rewelacyjnie wygląda na ustach:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo ładnie wygląda na Twoich ustach, do mnie by chyba nie pasował ten kolor :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Lubię pomarańczowe odcienie na ustach :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ale ładnie wygląda :) Kolorek też bardzo mi się podoba!
    Oj kusisz :-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie mialam jeszcze, ale niewykluczone że się skuszę:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Takiej w formie kredki nie miałam, ale kolorek śliczny :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Widzialam ja w sklepie. Byla zapakowana, wiec nie chcialam jej otwierac. Obawialam sie jej koloru ale jak widze niepotrzebnie :) Ladnie wyglada, ozywia buzie :))

    OdpowiedzUsuń
  18. bardzo ladnie wyglada,choc nie przypomina pomaranczowego

    OdpowiedzUsuń
  19. Pomadki w kredce jeszcze nie miałam, ale chętnie wypróbuję.
    Efekt mi się podoba. :)

    OdpowiedzUsuń
  20. pomaranczowy ostatnio pozytywnie mnie zaskakuje:)

    OdpowiedzUsuń
  21. nie używałam jeszcze pomadek w kredce :)
    podoba mi się efekt końcowy ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Ale ślicznie wygląda! Przepiękny kolor i możemy przybić piątkę, bo też jestem maniaczką produktów do ust:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Właśnie teraz jest dużo nowych zapachów tych żeli z BBW. Muszę omijać z daleka ten sklep aby nie nakupić kilku nowych sztuk, tylko pierw zużyć te co mam :P

    OdpowiedzUsuń
  24. piękny jest ten kolorek i idealnie do Ciebie pasuje :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Soczysty kolorek, który zdecydowanie pasuje do Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Tej nie miałam, jest trochę droga, a poza tym jestem zrażona do kosmetyków bourjois... Ale mam szminkę w kredce z Astora i jest świetna ;)

    OdpowiedzUsuń