Hej wszystkim!
Nie wiem jak Wam, ale mi weekend minął bardzo szybko. Miałam tyle planów, a części z nich nawet nie udało mi się zrealizować. Czemu ten czas tak szybko mija? ;)
Dzisiaj chciałabym co nieco napisać Wam o pudrze z MUA, który udało mi się zakupić podczas sierpniowej wizyty w Londynie. Jeżeli jesteście ciekawe czy produkt kosztujący 1 funta sprawdził się przy mojej mieszanej cerze - zapraszam na dalszą część notki! :)
OPAKOWANIE:
Opakowanie wykonane jest z plastiku i posiada otwarcie na tak zwany zatrzask. Niestety, wyrobiło się ono przy codziennym stosowaniu kosmetyku i opakowanie nie chce się szczelnie zamykać. Z tego też względu nie radziłabym nosić go w torebce, bo może nam się otworzyć.
KONSYSTENCJA / STRUKTURA:
Kosmetyk ten należy do rodzaju pudrów prasowanych. Niestety, pyli się niemiłosiernie podczas jego używania. I jest to produkt bezzapachowy. Ja posiadam go w odcieniu 1.
APLIKACJA:
Jak już wcześniej wspomniałam - produkt pyli się podczas jego nakładania na pędzel. Z tego też względu radziłabym strzepnąć nadmiar pudru z pędzla. Jego nakładanie nie jest jakimś trudnym zadaniem - robimy to tak, jak w przypadku innych kosmetyków tego typu ;))
WYDAJNOŚĆ:
Puder stosuję mniej więcej od września. Na dzień dzisiejszy zostało mi go mniej niż połowa opakowania. Jednakże warto tutaj zaznaczyć, iż mamy w nim tylko 5,7 g. Jest to bodajże połowa mniej niż w większości pudrach, które do tej pory używałam. Zapewne będę go stosować jeszcze przez ok. miesiąc. Myślę, że można uznać go za średnio wydajny kosmetyk.
DZIAŁANIE:
Puder ładnie stapia się z cerą i z podkładem / kremem BB, nie tworzy plam ani smug. Nie zapycha również porów, nie podrażnia, nie wywołuje alergii. I są to jego jedyne zalety, niestety.
Kosmetyk ten nie matuje skóry, więc nie będzie odpowiedni dla osób z mieszaną i tłustą cerą. Mniej więcej po 10 - 20 minutach od jego nałożenia moja skóra znowu zaczęła się świecić na policzkach, jak i na nosie. Puder ten potrafi podkreślać suche skórki, a do tego bardzo krótko utrzymuje się na twarzy. Po mniej więcej 3 - 4 godzinach wymagana jest poprawka makijażu. I to nie tylko z powodu świecenia się skóry. Po tym czasie pudru jakby w ogóle nie było na skórze. Co powoduje też szybsze ścieranie się podkładu.
SKŁAD:
CENA:
1 funt, czyli ok. 5 zł
*****
Muszę przyznać, iż cena pudru z MUA jest adekwatna do jego jakości. Kosmetyk może i sprawdzi się u osób z cerą normalną jako tymczasowe utrwalenie makijażu. Dla osób z cerą mieszaną ( jak ja ) lub tłustą jest on nieodpowiedni. Chyba, że ktoś lubi średnio co godzinę używać bibułki matującej lub / i ponownie nakładać puder ;)
Macie jakieś doświadczenia z kosmetykami marki MUA? Co o nich sądzicie?
Miłego dnia, A.
Nie miałam jeszcze nic z tej firmy. I wolę gdy kosmetyk jest wydajny z czystego lenistwa i ekonomii. Po co kupować kilka jeżeli wystarczy jeden :)
OdpowiedzUsuńNiebawem mój mąż będzie w Anglii chyba mu powiem aby mi się tam zaopatrzył w kosmetyki ^^
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie dał sobie rady :( Z MUA mam tylko cienie do powiek i bardzo je sobie chwalę!
OdpowiedzUsuńa myślałam , że bd lepszy ;/
OdpowiedzUsuńWidywałam juz tę markę ale nie miałam jeszcze zadnego kosmetyku, tak jakoś wyszło. Zakup pudru chyba jednak sobie daruję.
OdpowiedzUsuńtani nie zawsze onacza dobry...
OdpowiedzUsuńA ciekawiło mnie czy kosmetyki MUA są trwałe...
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie matuje skóry ...
OdpowiedzUsuńJa czekam na paletkę Undress Me Too i jestem ciekawa jak ona się spiszę :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że się nie sprawdził :/
OdpowiedzUsuńPrzekreśla go fakt, że nie jest matujący... :/
OdpowiedzUsuńSądząc po recenzji, to nawet za tego 1 funta się nie skuszę. :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze żadnego kosmetyku tej marki...
OdpowiedzUsuńnawet tego funta na niego szkoda
OdpowiedzUsuńZa tą cenę nie ma co się spodziewać cudów ;)
OdpowiedzUsuńKurcze z moją tłustą cerą od pudru niestety oczekuję, że przede wszystkim będzie matowił na tak długo na ile się da, także nie dla mnie. Ale ogólnie firmę lubię :)
OdpowiedzUsuńmnie kuszą lakiery mua, ale też różne opinie o nich słyszałam :)
OdpowiedzUsuńja lubię synergen:P
OdpowiedzUsuńto nie dla mnie bo mam mieszaną cerę:)
OdpowiedzUsuńZa 4 zł udało mi się kupić puder Sensique, które jest naprawdę świetny :)
OdpowiedzUsuńŁadne opakowanie,ale brak efektu matu niestety nie jest dla mnie.
OdpowiedzUsuńMuszę mieć podkład matujący, więc niestety ten odpada. :P
OdpowiedzUsuńLubię kosmetyki z Mua, np. szminki, róże i niektóre cienie. Szkoda, że puder się nie sprawdził. Jeśli nie spełnia funkcji matowniea to szkoda sobie nim zawracać głwoę.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że niezbyt udany :(
OdpowiedzUsuńnie miałam nic tej marki, szkoda, że mat trwa tylko 10 min. masakra
OdpowiedzUsuńNiestety ten kosmetyk się u mnie na pewno nie sprawdzi.
OdpowiedzUsuńczyli się nie sprawdził, a szkoda ;(
OdpowiedzUsuńmasz idealna buzie :) ja tam jestem fanka maca on zawsze dobrze wyglada uwielbiam go :*
OdpowiedzUsuńnie znam tego pudru, szkoda że się u Ciebie nie sprawdził...
OdpowiedzUsuńbardzo kusza mnie kosmetyki mua, dobrze ze juz polskie drogerie zaczynaja je sprowdzac :)
OdpowiedzUsuńZa 1 funta to się opłaca :)
OdpowiedzUsuń