wtorek, 17 września 2013

Małe, wrześniowe zakupy.

Hej dziewczyny!

   Przez tą szaro - burą pogodę za oknem nie mam na nic ochoty. Ostatnio moje dni wyglądają dość monotonnie - wstaję, jem śniadanie, idę na zakupy / na spacer, jem obiad, idę na siłownię, oglądam filmiki na Youtube, jem kolację, oglądam film i idę spać. Wstyd się przyznać, ale brakuje mi tej chęci i siły by pisać notki i robić zdjęcia. Co nie oznacza, że rezygnuję z bloga. Co to, to nie!



   Dzisiaj przychodzę do Was z zakupami, które poczyniłam w pierwszej połowie września. Nie jest tego dużo, z czego bardzo się cieszę. Staram się kupować dany kosmetyk dopiero wtedy, kiedy większość pozostałych mi się skończy. 


   Na samym początku skusiłam się na duet z BabyDream - zwilżane chusteczki oraz ich sławny szampon do włosów ;) Standardowo - chusteczki używam do wycierania, np. resztek podkładu z dłoni, a szampon używam wyłącznie po olejowaniu włosów. Niestety, ten drugi kosmetyk strasznie plącze i przesusza (!) moje włosy :( Znacie może jakiś inny szampon, który będzie nadawał się do zmywania oleju z kłaczków?


   Nie byłabym sobą, gdybym nie weszła do stacjonarnego sklepu Yves Rocher. Jako, że moja mama ma niedługo imieniny, postanowiłam zakupić jej tam dwa kosmetyczne drobiazgi. I tak oto w moim koszyku wylądował mleczko + tonik i krem intensywnie regenerujący z serii "Pure Calendula". Oczywiście, skusiłam się również na jeden kosmetyk dla siebie ;) Wybrałam nowość - żel pod prysznic o zapachu orzechów macadamia. I... zakochałam się w nim! Ma przepiękny, otulający zapach, który długo utrzymuje się na skórze, a do tego nie wysusza ciałka i dobrze je oczyszcza. Mój ulubieniec!


   Ostatnia porcja zakupów to kosmetyki zakupione w sklepie Super-Pharm. Musiałam uzupełnić swój zapas maseczek do twarzy oraz skusiłam się na tonik antybakteryjny z Ziaji. Mój tonik z Garniera zakończył już swój żywot i musiałam znaleźć jego następcę :)

*****

   I to koniec zakupów - przynajmniej na razie ;) Tak jakoś wyszło, iż na weekend wyjeżdżam do Warszawy. I na pewno zawitam w Bath&Body Works, jak i w sklepie Świat Zapachów, gdzie dostanę woski i świece Yankee Candle ;) Obym tam nie zbankrutowała!

A Wam życzę miłego i spokojnego wieczorku :)

Buziaki, A.

38 komentarzy:

  1. A u mnie ten szampon sprawdza się super :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja szamponu z Babydream używam do mycia pędzli, ponieważ strasznie przetłuszcza mi włosy.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie miałam jeszcze tej maseczki dotleniającej ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja olej zmywam ziołowymi szamponami z Barwy, np. ze skrzypu polnego lub pokrzywy. Według mnie nadają się do tego idealnie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo fajne zakupy :) Akurat lubię kosmetyki tych wszystkich marek.

    OdpowiedzUsuń
  6. oj skromniutkie te zakupy ;-)
    do mojego koszyczka wpadła jedna z tych maseczek 10cio minutowych Soraya

    czekam na relację zakupową z Warszawy :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja mam szlaban na zakupy na dłuuugi czas po wizytach w kilku DMach :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Jestem bardzo ciekawa zapachu tego żelu pod prysznic, muszę wybrać się do YR i go powąchać :)

    OdpowiedzUsuń
  9. spróbuj szamponu Hipp, jest bardzo przyjemny :) a BD możesz wykorzystać do mycia pędzli, do tego nadaje się idealnie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. zamówiłam właśnie ten żel makadamia :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Dzisiaj kupiłam właśnie szampon z BD z myślą o zmywaniu olei, a jak się nie sprawdzi to będzie do mycia pędzli ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. U mnie wszystkie szampony zmywają oleje :D

    OdpowiedzUsuń
  13. ja dzięki braniu udziału w projekcie denko kupuję o wiele mniej kosmetyków ;)
    bo kończę wszystko do końca ;)
    wcześniej były 3-4 produkty otwarte i kupowałam kolejne ;)
    a teraz, aby coś kupić - muszę najpierw skończyć ;)
    takie postanowienie i chociaż oszczędność jest ;D

    OdpowiedzUsuń
  14. Te maseczki Soraya mnie interesują :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Zarówno chusteczki jak i szampon z Babydream używałam, u mnie sprawdza się ok, ale nie stosuje go często.

    OdpowiedzUsuń
  16. Też mnie powoli dobija ta smutna pogoda ;p

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie wiem jak to się stało, ale nie miałam jeszcze tej maseczki dotleniającej ;) Jak tylko gdzieś ją zobaczę - od razu kupię ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Maseczki z Soraya bym wyprobowala, Babydream uwielbiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Bardzo fajne zakupy ale jeszcze bardziej jestem ciekawa tych które planujesz w Wawie :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Chusteczki i szampon ćwiczy mój bejbior,a ja z YR mam to mleczko w tej chwili i żel.

    OdpowiedzUsuń

  21. Hi what a cute nice blog honey you have.....My name is Paola I am a Blogger based in italy and I was wandering if we could follow each other GFC and bloglovin.
    Let me know I will follow you back!!!

    OdpowiedzUsuń
  22. ja nie miałam jeszcze żadnego kosmetyku z zakupionych przez Ciebie nowości

    OdpowiedzUsuń
  23. Och, na pewno tam zbankrutujesz :D :D

    OdpowiedzUsuń
  24. A ja jeszcze nigdy nie używałam szamponu BabyDream

    OdpowiedzUsuń
  25. fajna zakupy - zaciekawiły mnie maseczki muszę kiedyś spróbować

    OdpowiedzUsuń
  26. Niedawno skończyłam tę maskę z ziai dotleniającą i o ile inne maseczki tej firmy bardzo lubię, tak ta mnie strasznie rozczarowała, spowodowała wysyp(a ja nigdy krostek żadnyhc nie mam!) i zdecydowanie się z nią nie polubiłam.

    OdpowiedzUsuń
  27. Ciekawe jak sprawdzą się te maseczki :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Bardzo fajne zakupy :)

    Pozdrawiam :)
    http://monika-agness.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  29. U Ciebie to zawsze znajdę jakieś maseczki ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. U mnie BD sprawdza się różnie - raz idealnie, a raz okropnie plącze włosy. Bardzo ciekawe zakupy ;)

    http://matrelsy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  31. Lubię maseczkę dotleniającą i szampon babydream :)

    OdpowiedzUsuń
  32. tez dostalam ten kalendarzyk ale za malo po polsku w nim jest;P

    OdpowiedzUsuń
  33. Migdałowy żel! Mmmm :D Choć nie miałam, to wyobrażam sobie jak pachnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  34. Ciekawa jestem tego toniku z Ziaji - nuno. :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Ja wypróbowałam maseczki z Sorayi dokładnie ta 'redukcja zaczerwień' jako ze mam cerę naczynkowa, skłonną do zaczerwień podrażnień i powiem wam ze z efektu jestem bardzo zadowolona! Maseczka ma fajny zapach, super konsystencje bardzo dobrze sie rozprowadza, a potem bez problemu zmywa!
    Maseczka nawilża wygładza skore i naprawdę sprawia ze zaczerwienienia znikają! Ja używam jej raz na 1-2 tygodnie i moje skora wygląda o wiele lepiej ! Polecam naprawdę bardzo skuteczna maseczka w przystępnej cenie

    OdpowiedzUsuń
  36. Fajne zakupy :) TEż mam ten kalendarzyk z YR.

    OdpowiedzUsuń