Hej dziewczyny!
Jak może pamiętacie - jakiś czas temu otrzymałam od serwisu Uroda.com do przetestowania jeden z nowych szamponów do włosów marki Timotei. I tak oto w moje ręce trafił kosmetyk z serii "Lśniący Blask" z ekstraktem z róży z Jerycha oraz olejkiem sezamowym.
Szampon znajduje się w przezroczystym i dość dużym opakowaniu o pojemności 400 ml. Z tego co kojarzę to można go również dostać w nieco mniejszej buteleczce - o objętości 250 ml. Bardzo spodobał mi się design opakowania - jest prosty oraz starannie wykonany. Oprócz tego na jego tylnej stronie znajdziecie krótką notkę od producenta na temat działania jak i składu kosmetyku.
Skład owego szamponu jest następujący:
Buteleczka ma otwarcie typu 'press', czyli tak zwane z 'dziubkiem' ;) Wystarczy nacisnąć odpowiednie miejsce na samej górze nakrętki i pojawia nam się mini otwór, przez który wydobywa się szampon.
Sam kosmetyk ma pastelowo - różowe zabarwienie, a jego zapach jest słodki i przyjemny dla mojego zmysłu węchu :)
Konsystencja szamponu jest dość gęsta, dzięki czemu możemy być pewne, że nie wyleje nam on się z rąk podczas jego użycia. Kosmetyk bardzo dobrze się pieni oraz bezproblemowo spłukuje się go z włosów.
Co do działania tego produktu - jestem z niego jak najbardziej zadowolona! Szampon naprawdę sprawił, iż moje włosy stały się błyszczące i gładkie w dotyku. Oprócz tego bardzo dobrze je odświeża i ułatwia ich rozczesywanie jak i późniejsze układanie.
Jego dużym plusem jest również to, iż nie obciąża on włosów ani nie powoduje ich szybszego przetłuszczania się. Warto również wspomnieć, iż jego zapach bardzo długo utrzymuje się na włosach - co bardzo mi się w nim spodobało :)
Szampon Timotei z serii 'Lśniący Blask' jest moim drugim kosmetykiem z tej marki, od kiedy zostały one wzbogacone ekstraktem z róży z Jerycho. Jego poprzednik ( z olejkiem avocado ) w ogóle się u mnie nie sprawdził, dlatego też jestem pozytywnie zaskoczona i zadowolona szamponem z olejkiem sezamowym.
Kosmetyk otrzymałam w ramach testowania od serwisu Uroda.com , za co bardzo dziękuję.
Fakt, iż otrzymałam kosmetyk do testów, nie wpłynął na jego opinię.
Stosowałyście może szampony Timotei z różą z Jerycha? Jaki jest Wasz ulubiony?
Miłego wieczoru, A. :)
Cały czas mijam go w Netto robiąc różne zakupy, najczęściej spożywcze. ;]
OdpowiedzUsuńmam inną z tej wersji :
OdpowiedzUsuńi również pachnie obłednie! mniam :D
Oj, tak - szampony te mają boskie zapachy :)
UsuńNie miałam jeszcze żadnego szamponu z tej serii ale kto wie może się skuszę jak pokończę swoje zapasy ;)
OdpowiedzUsuńKiedys bardzo lubilam te szampony ale teraz za bardzo obciazaja mi wlosy:(
OdpowiedzUsuńJa miałam tak w przypadku szamponu Timotei z olejkiem avocado - strasznie przeciążał i przetłuszczał mi włosy :(
UsuńOpakowanie ma kuszące :) Po Twojej opinii będę go poszukiwać w sklepie :D
OdpowiedzUsuńlubię te szampony:)
OdpowiedzUsuńPo przeczytaniu artykułu - kusi. Wcześniej jakoś nie zwracałam na niego uwagi. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńKolejna osoba mnie kusi tym szamponem, ale póki co się wstrzymuję, bo mam ich zdecydowanie za dużo ;) Ale patent z otwarciem bardzo trafiony ;)
OdpowiedzUsuńJa mam odżywkę i mam wrażenie, że kompletnie nic nie robi z moimi włosami :(
OdpowiedzUsuńSzkoda, że u Ciebie się nie spisał :( A może warto wypróbować inny szampon tej marki?
UsuńJuż tyle osób kusi tymi szamponami, że chyba czas jakiś kupić :)
OdpowiedzUsuńjakoś nie mogę się przekonać do tych szamponów, mam odżywkę z tej serii, która jakoś mnie nie zachęciła do zmiany zdania.
OdpowiedzUsuńJa zmieniłam sobie szampon na timotei i po pierwszym myciu widzę różnice. Mam nadzieje, ze polubimy się na dłużej :) jeszcze tylko odzywke kupię do kompletu :)
OdpowiedzUsuńNie użyłabym go ze względu na SLS w składzie :(
OdpowiedzUsuńMi, na szczęście, SLS-y nie przeszkadzają. Nawet wręcz przeciwnie - dzięki nim moje włosy wyglądają o niebo lepiej niż standardowo :)
UsuńMa SLS w skladzie, wiec raczej go omine :(
OdpowiedzUsuńno ja mam uraz do Timotei.. Jego poprzednik miodowy strasznie mnie wysuszył na głowie
OdpowiedzUsuńnie lubię tych szamponów...nie pasują mi. wysuszają i poza zapachem nic z siebie "nie dają"...
OdpowiedzUsuńWidocznie Twoje włosy nie polubiły tych "kosmetyków" :) Ja z nowej serii miałam tylko 2 szampony - z olejkiem z avocado się u mnie nie sprawdził, ale z tego - jestem zadowolona :)
UsuńA ja lubię Timotei. Ładnie mi się włosy po nich rozczesują, bez żadnych problemów. Ale i tak powoli rozglądam się za czymś bez SLS :)
OdpowiedzUsuńLubię szampony Timotei :) dawno ich nie używałam, ale planuję do nich wrócić :)
OdpowiedzUsuńJka zawsze piękne fotki
OdpowiedzUsuńNie miałam z nim do czynienia. Używam Dove z olejkami nawilżającymi. Piszesz, że nie obciąża włosów i nie przyspiesza przetłuszczania - to ważna informacja. Może przez wzgląd na ten argument, skuszę się na owy Timotei. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńZapowiada się fajnie,chyba skuszę się na zestaw z odżywka.
OdpowiedzUsuńWiesz co zachęciłaś mnie będę musiał wypróbować go na własnej skórze :p
OdpowiedzUsuńMam do włosów ciemnych i niestety mi nie przypadł do gustu :) Teraz jestem zakochana w Balei :D
OdpowiedzUsuńDziś chyba mi mignął w sklepie, jak skończę mojego, to spróbuję z tym.
OdpowiedzUsuńsłyszałam o niej dużo dobrego :)
OdpowiedzUsuńCiekawy :)
OdpowiedzUsuńNie miałam szamponu z tej serii, a wygląda naprawdę ciekawie :)
OdpowiedzUsuńTej wersji nie miałam :) Używałam ten zielony szampon Jerycho, ale strasznie obciążał mi włosy :) Ten zapowiada się dużo lepiej, więc być może się przekonam :)
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia robisz, ciekawiej przez to notka wygląda! :-) Lubię te szamponiki :-)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na rozdanie :-)
rudnicka.blox.pl
Witam. Lubisz biżuterię handmade? Jeśli tak zapraszam tutaj: http://srebrnaagrafka.pl/sklep/violettxq . Może znajdziesz coś dla siebie. Pozdrawiam <3
OdpowiedzUsuńnie używałam jeszcze tego szamponu.
OdpowiedzUsuńWłaśnie kończy mi się mój szamponik, więc może skusze się na ten ;*
OdpowiedzUsuńBardzo fajny;)
OdpowiedzUsuńOn już jest w sklepach? Bo nie widziałam, a bardzo chętnie wypróbowałabym ten szampon. Jego poprzednik (o którym mówiłam na blogu - zielony) był bardzo dobry.
OdpowiedzUsuńJest, jest w sklepach :) Ale ja też bardzo rzadko go widuję - nie wiem czemu :)
UsuńNie miałam nigdy tego szamponu.
OdpowiedzUsuńMam inny szampon z tej serii i też cudownie pachnie ;)
OdpowiedzUsuńChciałam go kiedyś kupić ,ma bardzo fajne opakowanie i kusi w drogerii :P
OdpowiedzUsuńPowiem tak niby każdy szampon powinien myć, ale u mnie mało który się sprawdza ;P Ostatnio w tej kwestii polubiłam te małe żele z YR i sprawują się świetnie pomimo tego, że są przeznaczone do mycia ciała.
OdpowiedzUsuńmoże kiedyś zakupię, zaciekawiłaś mnie ;)
OdpowiedzUsuńw ogóle to 'ufam Ci' w kwestii szamponowej (nie to, że w innej nie ;pp), bo kupiłam Garniera Ultra Doux, którego kiedyś recenzowałaś i jest świetny! :)
kiedyś zraziłam się do Timotei bo strasznie mi się włosy puszyły. Od tej pory już go nie kupiłam
OdpowiedzUsuńLubię te szampony bardzo mi pasują
OdpowiedzUsuń