Hej wszystkim!
Od pewnego czasu na blogach zapanował szał na TAG pt. "50 faktów o mnie". Ja też postanowiłam ujawnić parę informacji o mej osobie ;) Postanowiłam ten TAG podzielić na dwie części, aby nie zanudzić Was za bardzo już za pierwszym razem ;) Więc - zaczynamy!
1. Od pół roku mam tytuł Inżyniera Ochrony Środowiska :)
2. Od razu po studiach inżynierskich poszłam na studia magisterskie - tym razem na Inżynierię Środowiska.
3. Od 2 lat i 3 miesięcy jestem w związku, w czym od 10 miesięcy jestem zaręczona.
4. Nie umiem pływać - tak serio, serio. Nurkowanie jeszcze jakoś mi idzie, a pływanie... Koszmar!
5. Mam jednego zwierzaczka - chomika dżungarskiego o imieniu Tusia. Imię wymyślił mój luby i jest skrótem od "Tulisia" :D
6. Noszę okulary. Jestem krótkowidzem, przy czym na jedno oko mam wadę -1,75, a na drugie -2,5 ;)
7. Studiuję we Wrocławiu już od 4 lat. Jestem zakochana w tym miejscu i mam zamiar zamieszkać tu po studiach.
8. Jestem uzależniona od... zupy pomidorowej! W ciągu tygodnia wypijam minimum jeden 2 litrowy garnek tej zupy :P
9. Moim ulubionym drinkiem jest mojito. Najbardziej smakuje mi to zrobione przez mojego W. ;)
10. Nie palę papierów i nie znoszę jak ktoś przy mnie je pali.
11. Jestem strasznie nerwowa. Wystarczy mała pierdółka - a ja wpadam w gniew.
12. Oprócz tego, jestem strasznie niecierpliwa. Chcę mieć wszystko na teraz.
13. Jestem rozgadana, ale tylko w towarzystwie przyjaciół i rodziny. Obcy ludzie czasami myślą, iż jestem strasznie nieśmiała. A ja muszę się rozkręcić ;)
14. Uwielbiam mrożoną kawę, a w szczególności tę ze Starbucks'a. Tym bardziej jak ma w sobie czekoladę, cząstki ciasteczek i dużo bitej śmietany ;3
15. Moimi ulubionymi owocami są pomarańcze i arbuzy. Nie wyobrażam sobie bez nich życia :)
16. Uwielbiam wycieczki krajoznawcze - ostatnio wybrałam się z moim W. do Skalnego Miasta w Czechach :)
17. Mam taką jedną, kosmetyczną zasadę. Jak wchodzę do drogerii i mam w planach kupić tylko jedną rzecz, to i tak ZAWSZE muszę wyjść z minimum 3 kosmetykami. Nie wiem czemu, ale uwzięłam się na tę trójkę :P
18. Lubię śpiewać podczas podróży autem. Często urządzamy sobie z moim lubym małe karaoke :D
19. Jestem uzależniona od maseczek do twarzy. Co drugi dzień nakładam sobie jakąś na swój ryjek i liczę na to, że każda z nich zdziała na nim jakieś cuda ^^
20. Nie znoszę owoców morza - krewetki czy małże są dla mnie nie do zjedzenia. Mam do nich wstręt po pewnej pizzy, którą jadłam w czasach gimnazjalnych...
21. Uwielbiam oglądać horrory, chociaż potem mam po nich różne schizy ^^ Np. mam wrażenie, że ktoś chodzi mi po domu lub stoi koło mojego łóżka ;]
22. Moim ulubionym kosmetykiem do makijażu jest błyszczyk / pomadka. Nie wyobrażam sobie wyjść z domu bez pomalowanych ust.
23. Nie mam prawa jazdy. Na początku nie zrobiłam prawka z powodu lenistwa, a teraz - z powodu braku wystarczającej ilości pieniędzy. Zawsze jak coś uzbieram to wydam to na jakieś pierdoły ;)
24. Do tej pory - nigdy nie leciałam samolotem. W przyszłą środę po raz pierwszy lecę tym 'stworem' i już jestem przerażona ;O
25. Nie lubię niegazowanej wody - czy to kupnej, czy to przefiltrowanej przez dzbanek. Jeśli nie dodam do niej jakiegokolwiek soku to jej nie wypiję.
Koniec części pierwszej - nie ostatniej ;))
Stwierdzam, iż napisanie o sobie aż tylu faktów, jest dość trudne ;)
A teraz życzę wszystkim dobrej nocki!
mam podobnie z horrorami, a Wrocław kocham miłością bezgraniczną ;)
OdpowiedzUsuńTeż miałam kiedyś chomika dżungarskiego mój miał na imię Rambo:]
OdpowiedzUsuńŚpiewam też namiętnie w samochodzie ale z założenia tylko przy moim facecie, przy innych jest grzeczna Joko :D
Nie bój się podrózy, będzie dobrze :D
Przy okazja jak masz ochotę zapraszam na rozdanie :)
tak samo mam z horrorami i to od zawsze prawie ;)
OdpowiedzUsuńI ja nie cierpię owoców morza, ryb też nie...
OdpowiedzUsuńA po wodzie niegazowanej jestem głodna, więc piję gazowaną, która jest ok :)
Ja też nie lubię niegazowanej wody, słabo gasi pragnienie, ale od dwóch dni wytrwale ją piję :D Pewnie wymięknę ;)
OdpowiedzUsuńz horrorami ma podobnie, z tym rozkręcaniem się również, zupę pomodorową też kocham całym sercem <3, z papierosami tak samo :D
OdpowiedzUsuńu mnie na blogu też dzisiaj pojawiły się te fakty ;] już czekam na następną część towich
A ja uwielbiam wodę, najlepiej przefiltrowaną bez soku :D
OdpowiedzUsuńTeż jestem niecierpliwa i straszna gaduła ze mnie :)
Arbuzy uwielbiam, pomarańcze w sumie też :)
Widzę sporo wspólnego :D
OdpowiedzUsuńZwłaszcza 11, 12 :D
też uwielbiam mrożoną kawę:)
OdpowiedzUsuńHahaha :D No proszę, jak ja uwielbiam czytać tego typu tagi :D Poważnie!
OdpowiedzUsuńO, widzę, że nie jestem sama ze schizami po filmach! Nie raz też się nakręcałam, że ktoś stoi koło łóżka, czy w kuchni i patrzy :D
Gorzej jednak, jak oglądam film o kimś chorym psychicznie albo generalnie o ludziach z dziwnymi problemami psychicznymi - wtedy zawsze szukam objawów u siebie i się zastanawiam, czy ja nie jestem wariatem :D
Ohhh... mojito! Kocham! Wraz z winem mogłabym żłopać bez opamiętania (za smak, a nie za % i późniejszy zgon :P )
Mnie też Wrocław uwiódł i dlatego się tu przeprowadziłam :D
OdpowiedzUsuń:) też nie umiem pływać (tzn, ledwo ledwo na plecach, uczę się), nie mam prawa jazdy i nie leciałam samolotem (polecę pierwszy raz za miesiąc i też się boję). No i uwielbiam zupę pomidorową, ostatnio znalazłam idealny przepis i robię lepszą od mojej mamy :)
OdpowiedzUsuńNie umiem pływac tez, ale za to uwielbiam również horrory i to te mocne i śpiewać podróżując ;)
OdpowiedzUsuńa ja się na horrorach nudzę i macham nóżką :)
OdpowiedzUsuńteż wczoraj zrobiłam ten tag u siebie, ale zaszalałam i dałam odrazu 50 faktów ;D
pozdrawiam :*
bardzo ciekawe fakty :)
OdpowiedzUsuńja też nigdy nie leciałam samolotem i też bym się bała
OdpowiedzUsuńTeż jestem niecierpliwa, nerwowa, nie palę i nie lubię jak ktoś przy mnie to robi :D
OdpowiedzUsuńSporo podobieństw :) 4,10,11,12,18,20,25 :D Zwykła woda, bleee.
OdpowiedzUsuńtak, ten tag zawojował blogosfera, czekam na II część :)
OdpowiedzUsuńHaha mamy tak samo z tą jazdą samochodem, z tym że ja śpiewam, dre się i wyję, a on się ze mnie śmieje ;) I też z drogerii zawsze wynoszę o wiele za dużo kosmetyków, niż mi potrzeba :P Ale taki już nasz kobiecy urok :P
OdpowiedzUsuńnagłówki wysłane na gmaila :)
OdpowiedzUsuńOoo.. A ja od września będę mgr Ochrony Środowiska ;p
OdpowiedzUsuńRównież nie wyobraząm sobie wyjścia z domu bez pomalowanych ust ;)
OdpowiedzUsuńja też pływać nie potrafię ;D
OdpowiedzUsuńfajne fakty :)
OdpowiedzUsuńBardzo miło mi się czytało ten post :) Widzę kilka podobieństw :)
OdpowiedzUsuńwysłany nowy nagłówek na maila ;*
OdpowiedzUsuń22 - mam tak samo :D
OdpowiedzUsuńhttp://for-a-beauty.blogspot.com/
Sporo mnie z Toba łączy :D
OdpowiedzUsuńNp. nieumiejętność pływania, miłość do zupy pomidorowej, też nie leciałam jeszcze nigdy samolotem- a gdzie tak w ogóle lecisz w środę? :D
Też uwielbiam pomidorówkę!!! :)
OdpowiedzUsuń