piątek, 9 sierpnia 2013

Moje zbawienie w walce z podrażnioną skórą.

Hej dziewczyny!

   Ostatnimi czasy moja skóra dość specyficznie reaguje na kosmetyki, które niby są przeznaczone do mojej mieszanej cery. Większość z nich nieco wysusza moją skórę, a niektóre - nawet podrażniają. Dlatego też postanowiłam zakupić parę produktów do cery wrażliwej, które pomogą ukoić mi moją skórę. Jednym z tych kosmetyków jest tonik do twarzy z serii Essentials marki Garnier.


    Tonik znajduje się w plastikowym, niebieskim opakowaniu o pojemności 200 ml. Kosmetyku używam już od ok. miesiąca i nie zużyłam nawet połowy buteleczki. Chyba nie jest źle z jego wydajnością ;) Jego konsystencja jest rzadka ( a jakże mogłoby być inaczej! ), a zapach - delikatny i przyjemny.

    Co do skład - oto on:


     Jakiś czas temu posiadałam inny tonik z serii Essentials, a mianowicie ten z ekstraktem z winogron i spisywał się u mnie bardzo dobrze. W tym przypadku - było tak samo. 

    Tonik bardzo dobrze i delikatnie oczyszczał moją skórę z wszelakich zanieczyszczeń, a do tego łagodził wszelakie podrażnienia, które się na niej znajdowały. Dzięki niemu moja twarz była odświeżona, nawilżona i ukojona.


    Jestem zadowolona, iż skusiłam się na ten produkt. Tym bardziej, że udało mi się zakupić go za nie całe 8 zł w Super-pharmie.

Miałyście może kiedyś ten produkt? Co o nim sądzicie? 

Miłego wieczorku, Al. :)

21 komentarzy:

  1. Całkiem fajnie się prezentuje.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja nie przepadam za produktami Garniera. Strasznie podrażniają mi skórę ;(

    OdpowiedzUsuń
  3. musi być dobry;)
    lubię kosmetyki dobre i tanie;)

    OdpowiedzUsuń
  4. wyglada fajnie, ale ja mam swojego ulubienca i jestem mu wierna :)

    OdpowiedzUsuń
  5. te toniki z garniera kiedys to był sam alkohol ;c

    OdpowiedzUsuń
  6. Polecam Ci wypróbować hydrolat różany jeśli masz skłonności do podrażnień. świetnie nadaje się do cery wrażliwej. ja też kiedyś używałam żel i tonik gariera chyba z nili nawilżającej, też niebieskie butle

    OdpowiedzUsuń
  7. miałam różany tonik i odpadł niestety z hukiem ;(

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie miałam go, ale chyba bym mi się przydał, bo obecnie mam na twarzy dużo zaczerwienień- czyli chyba podrażnień ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. ostatnio Garnier bardzo mnie zawiódł :(

    OdpowiedzUsuń
  10. Kiedyś miałam tonik z Garniera jednak u mnie sie nie sprawdził ponieważ podrażnił mi skórę

    OdpowiedzUsuń
  11. O ile nie lubię Garniera do włosów, tak produkty do twarzy spisywały się u mnie całkiem dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja ostatnio w ogóle toników nie używam, ale fajnie, że ten Tobie się udał :)

    OdpowiedzUsuń
  13. garnier kiedys uzywalam ale potem odstawilam nie pamietam czemu:P

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie przepadam za produtami Garniera, ale chyba się skuszę. Obecnie nie używam żadnego toniku.

    OdpowiedzUsuń
  15. Twoja opina mnie bardzo raduje bo w szafce czeka na mnie niedawno zakupiony tonik Garniera ale z kwasem salicylowym, będę walczyć z porami. Jesli ten się sprawdza to jest szansa że mój też :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Miałam kiedys zieloną wersję i jakoś mi nie przypadła do gustu ;(

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie używałam jeszcze żadnego tonika :) Ale z tej serii tylko z winogronem miałam płyn do demakijażu i był bardzo fajny :)

    OdpowiedzUsuń
  18. cena dobra i firma też :D

    weronikarudnicka.pl

    OdpowiedzUsuń
  19. Widzę nowy banerek - bardzo ładnie:)

    Nie znam toników z tej serii, ale mam żel do mycia twarzy z winogronem i jest świetny:)

    OdpowiedzUsuń