Hej dziewczyny!
Jako, że weekend spędzam nieco luźniej niż poprzednie dni ( tj. obijam się na grillach i piknikach ;) ), to i mam nieco więcej czasu na pisanie postów.
Jak wiecie - jestem maseczkomaniaczką. Średnio co drugi dzień nakładam na swoją twarz różne specyfiki i liczę, że jakiś z nich zdziała na niej jakieś cuda ;)
Jedną z maseczek, którą używam dość często, jest maska anty-stres z glinką żółtą marki Ziaja. Zapewne większość z Was kojarzy te produkty i niejedna z Was je używała. Ta maseczka znajduje się w saszetce o pojemności 7 ml. Ma beżowy odcień i dość specyficzny, aczkolwiek przyjemny zapach.
A oto i jej skład:
Maseczka ma średnio gęstą konsystencję, która nie spływa z twarzy po jej nałożeniu. Kosmetyku używałam tak, jak zalecał producent ( no, mniej więcej ;) ). Na buzię nakładam średnio grubą warstwę produktu i pozostawiałam na około 15 minut. Następnie całość spłukiwałam letnią wodą.
A cóż dała mi ta maseczka? Dzięki niej moja buzia była wygładzona i delikatna w dotyku. Oprócz tego, zauważyłam, iż była lepiej nawilżona i delikatnie zmatowiona.
Trudno mi rzec, iż ma właściwości antystresowe, ponieważ każdy z rytuałów nakładania maseczki na twarz jest dla mnie relaksujący ;)
Warto również wspomnieć, iż kosmetyk ten jest bardzo wydajny. Jedna saszetka wystarcza na mniej więcej 2 - 3 użycia - w zależności od ilości nakładanej maseczki. I to wszystko za cenę 1,50 zł ;)
*****
Miałyście kiedyś maseczki z Ziaji? Co o nich sądzicie?
Buziaki, A. :)
ja wole maseczki w większych pojemnosciach, takie w saszetkach mnie odpychają :)
OdpowiedzUsuńnie używałam ale świetna recenzja :)
OdpowiedzUsuńobserwuje :)
zapraszam do mnie na rozdanie kosmetyków :)
http://monika-agness.blogspot.com/
miałam i bardzo ją polubiłam :)
OdpowiedzUsuńmam ją i uwielbiam zrobilam niezłe zapasay na 40% rosmana
OdpowiedzUsuńKupiłam ją na promocji, ale jakoś jeszcze jej nie wypróbowałam. Mam za dużo stresów, które ona raczej nie zwalczy :P
OdpowiedzUsuńJa teraz testuję dwie maseczki z Ziaji i niedługo o nich napiszę ;D
OdpowiedzUsuńUwielbiam maseczki z ziaji :) ale najbardziej tą szarą i brązową ;)
OdpowiedzUsuńMiałam ją i była fajna :)
OdpowiedzUsuńteż muszę wypróbować, jeszcze nie miałam maseczek z ziaji
OdpowiedzUsuńTej nie znam, ale miałam uspokajającą i była rewelacyjna :)
OdpowiedzUsuńBardzo wydajna, też tak na 2-3 razy :)
A ja mam problem z systematycznością w nakładaniu maseczek :D Tak kupuję i zbieram... :D
OdpowiedzUsuńmam ją i nawet ostatnio nakładałam :) Ziaji maseczki ogólnie lubię mam kilkanascie w zapasie :)
OdpowiedzUsuńja raz ją zastosowałam i mm nic szczególnego nie zauważyłam ;D
OdpowiedzUsuńnie mialam ale ciekawa ta maseczka :)
OdpowiedzUsuńZnam tą maseczkę, nawet lubię, szału nie ma ale wracam czasem do niej :)
OdpowiedzUsuńja uwielbiam oczyszczajaca :)
OdpowiedzUsuńja lubię maseczki "glinkowe" :d
OdpowiedzUsuńPrzydałaby mi się taka maseczka :)
OdpowiedzUsuńoo tak od Gordona autograf to chyba najcenniejsza rzecz! :)
OdpowiedzUsuńteż miałam tą maseczkę i bardzo mi przypasowała:)
OdpowiedzUsuńlubię te glinkowe saszetki od Ziaji :)
OdpowiedzUsuńTez uwielbiam te maseczki Saszetkowe z Ziaji ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że te maseczki mają taki straszny skład ;/ Ja już w życiu nie tknę takiej sklepowej ;) Wolę czyste glinki w proszku, albo sama sobie jakąś zrobić z domowych produktów ;)
OdpowiedzUsuńMało znam maseczek, jedyną saszetkową jaką stosuję jest Perfecta z migdałami...
OdpowiedzUsuńMam słabość do saszetek, lubię testować nowinki :>
OdpowiedzUsuńmuszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńLubię maseczki z Ziaji, zwłaszcza ze względu na to, że właśnie są tanie wydajne i szeroko dostępne, ale niestety z czasem coraz bardziej rozczarowuje mnie ich działanie- jakby mniej zauważalne..
OdpowiedzUsuńLubię maseczki z Ziaji, ale tej jeszcze nie mialam:)
OdpowiedzUsuńmiałam ją kiedyś i twierdzę, że warto wypróbować ;) tanie i dobre
OdpowiedzUsuńszkoda, że jestem uczulona na wszelkiego typu maseczki :<
OdpowiedzUsuńweronikarudnicka.pl
nigdy jej nie używałam :)
OdpowiedzUsuńLubię maseczki Ziaja, ale tej jeszcze nie miałam - czuję się skuszona ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam żadnej ale planuje to zmienić :)
OdpowiedzUsuń