Hej!
Dzisiaj przygotowałam post dla osób, które używają lub w najbliższym czasie będą używać produktów przeciwzmarszczkowych. Ja należę do tej drugiej grupy osób. Mam prawie 23 lata na karku, więc za jakiś czas wypadałoby używać jakiś kosmetyków, które opóźnią procesy starzenia się skóry.
Pierwszym produktem jest aktywna maseczka termiczna z serii Koenzymy Młodości marki Eveline Cosmetics.
Znajduje się ona w saszetce o pojemności 12 ml. Ilość ta starcza na 3 - krotną aplikację produktu. Jako, że miałam 2 opakowania tej maseczki to starczyła mi ona na 6 użyć, tj. 12 dni jej używania. Tak, kosmetyki tego typu używam raz na dwa dni :)
Wszelakie informacje na temat jej działania, sposobu użycia, jak i składu - znajdują się na tyle saszetki.
Maseczka ma dość gęstą konsystencję, która w pewnym stopniu roztapia się pod wpływem ciepła. Produkt ten aplikuję tak, jak zaleca producent, czyli wykonuję jeden z dwóch rodzajów masażu. Czynność ta ma na celu zwiększenie termicznego oddziaływania owego kosmetyku.
Po 15 minutach spłukuję maseczkę z twarzy, co jest nieco trudną czynnością. Kosmetyk, przez swoją zbitą i lepką konsystencję, dość mocno trzyma się skóry i nie chce się od niej "odczepić", jeśli można to tak ująć ;)
Nie mogę potwierdzić, iż maseczka ta ma działanie przeciwzmarszczkowe. Okaże się to dopiero za kilka lat ;) Jednakże na pewno mogę stwierdzić, iż kosmetyk dobrze nawilża i odżywia skórę na twarzy, pozostawiając ją gładką w dotyku.
Oprócz tego, nie zapycha porów skórnych, co jest jego niewątpliwą zaletą. Nie zauważyłam również, aby maseczka podrażniała moją skórę czy wywoływała na niej jakąkolwiek alergię.
Drugim kosmetykiem marki Eveline Cosmetics jest przeciwzmarszczkowy odmładzający krem na dzień z serii Argan Oil. Produkt ten testowała moja mama, ponieważ myślę, iż ona lepiej oceni jego działanie :)
Produkt znajduje się w plastikowym opakowaniu o pojemności 50 ml, który dodatkowo był zapakowany w tekturowe opakowanie. To właśnie na kartoniku znajdowały się wszystkie informacje na temat działania, sposobu użycia, jak i składu tego kosmetyku.
Razem z mamą stwierdziłyśmy, iż krem jest bardzo wydajny. Moja M. używa go od ponad miesiąca a zużyła może dopiero 1/3 opakowania.
Co do samego kremu - ma on średnio gęstą konsystencję, którą z łatwością rozsmarowuje się na skórze. Jego zapach jest delikatny, aczkolwiek przyjemny.
Moja mama była zadowolona z tego kremu już od samego początku. Kosmetyk szybko wchłaniał się w jej skórę, nie pozostawiając przy tym tłustej warstwy.
Po ponad miesiącu używania tego kosmetyku moja mama może stwierdzić, iż:
1. Krem dobrze nawilża skórę - do tej pory moja M. miała dość duże problemy z tzw. suchymi 'plackami' na swojej twarzy. Ten kosmetyk uporał się z tym problemem.
2. Produkt odżywia skórę i łagodzi wszelakie podrażnienia na niej znajdujące się.
3. Krem w małym stopniu ujędrnił skórę na twarzy, dzięki czemu stała się ona bardziej napięta i gładka w dotyku.
*****
Myślę, że oba z tych produktów zasługują na uwagę. Maseczka jest dobrą opcją nawet dla tych dziewczyn, które po prostu uwielbiają testować kosmetyki tego typu, a potem cieszyć się nawilżoną i gładziutką skórą. Co do kremu do twarzy - moja mama uważa, iż warto się za nim rozejrzeć. Na pewno jest on tańszą alternatywą dla tych droższych produktów, które możemy znaleźć w drogeriach czy aptekach.
Kosmetyki do testów otrzymałam od serwisu bangla.pl w ramach współpracy z Klubem Kejt.
Fakt, iż otrzymałam je w ramach współpracy, nie wpłynął na moją i mamy opinię.
Stosujecie kosmetyki przeciwzmarszczkowe? Jakie są Wasze ulubione produkty tego typu?
Miłego dnia, Al. :)
Nie wiedziałam, że Eveline ma saszetkowe maseczki, muszę się za nią rozejrzeć, bo wydaje mi się ciekawa :)
OdpowiedzUsuńKlub Kejt Cie rozpieszcza kosmetykami :)
OdpowiedzUsuńMialam maseczka grzala niezle
OdpowiedzUsuńOoo ciekawe ;) nigdy wczesnije nie widziałam tych produktów ;) widzę że Bangla rozpieszcza cię ;)
OdpowiedzUsuńW ogóle... trzeba sie spotkać! :) co ty na to?
Ciekawe produkty, najbardziej to zainteresował mnie ten kremik :)
OdpowiedzUsuńŻadnego z tych kosmetyków jeszcze nie używałam, ba- o kremie nawet nei słyszałam!
OdpowiedzUsuńAczkolwiek chyba sie nie skuszę, mam już pewniaki.
Mnie to trzymanie się twarzy jednak trochę odstrasza chyba nie wypróbuję.
OdpowiedzUsuńJa na szczęście nie muszę się przejmować takimi problemami - jeszcze ;D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, http://grudzienpaulina.blogspot.com/
jeszcze nie sięgam po produkty przeciwzmarszczkowe;)
OdpowiedzUsuńJa też bym chciała jakieś produkty przeciwzmarszczkowe ale boję się że są zasilne bo często gęsto nie ma informacji dla jakiego wieku są. Czułabym się bardziej komfortowo jakby ktoś tam jednak dał 20 + :)
OdpowiedzUsuńja używam kemów + 20 dla ochrony młodości, ;] ale z innej firmy :)
OdpowiedzUsuńhttp://monika-agness.blogspot.com/
Jeszcze nie dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńnie używałam żadnych z nich ;)
OdpowiedzUsuńJakoś nigdy nie zwróciłam uwagi na te saszetki ;) A kremy przeciwzmarszczkowe czasem używam, ale głównie dlatego, że dobrze nawilżają skórę ;)
OdpowiedzUsuńnie wiedziałam, że eveline ma taką serię kosmetyków. pierwszy raz się z nimi spotykam.
OdpowiedzUsuńJeszcze za wcześnie na używanie takich kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawe produkty ;)
OdpowiedzUsuńMaseczek z Eveline jeszcze nie używałam. A krem widziałam w biedronce. Nawet się nad nim zastanawiałam. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńskoro na uwagę zasługują to mm super ;D
OdpowiedzUsuńChętnie sięgnę po maseczkę ;)
OdpowiedzUsuńMaseczka faktycznie ma ciekawą konsystencję :P Ja jeszcze nie używam takich kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńJa mam prawie 24 lata i też powinnam powoli się rozejrzeć za takimi maseczkami ;)
OdpowiedzUsuńnie widziałam maseczek saszetkowych z Eveline;(
OdpowiedzUsuńMaseczki Eveline super! Podkradłam mojej mamie, która jest wielką fanką marki. Bardzo fajnie nawilża i wygładza skórę...warto wypróbować :)
OdpowiedzUsuńZ eveline mam kilka produktów ktore bardzo lubie :)
OdpowiedzUsuńNie znam;D
OdpowiedzUsuńNie mialam zadnego kremu z eveline;P
OdpowiedzUsuńna maseczkę raczej bym się nie zdecydowała, bo nie mogę używać rozgrzewających kosmetyków, ale krem mnie zaciekawił bardzo
OdpowiedzUsuń