sobota, 15 grudnia 2012

Błyszczyk do ust High Shine firmy Manhattan


     Jak może pamiętacie, pod koniec listopada w sklepach Rossmann była promocja na wszystkie kosmetyki kolorowe - 40 %. Na początku omijałam te sklepy szerokim łukiem - posiadam w swojej "kolekcji" dużo tego rodzaju kosmetyków a wiedziałam, że jak wejdę do Rossmanna to na pewno coś sobie kupię. Jednakże skusiłam się, a wymówką były moje urodziny ;) Tak więc wyniosłam ze sklepu parę lakierów do paznokci, tusz, podkład, szminkę i błyszczyk High Shine firmy Manhattan.
       Błyszczyk zauroczył mnie swoim kolorem - ma delikatny, koralowy odcień. Niestety na zdjęciach trudno jest uchwycić jego prawdziwy kolor. Jego opakowanie jest wąskie i dość małe, i o nie znanej mi pojemności. O dziwo, nie ma jej napisanej ani na opakowaniu, ani na stronie głównej firmy. Nieco mnie to zdziwiło.
        Kosmetyk nakłada się na usta za pomocą aplikatora z gąbeczką, która ma dość płaski kształt. Pierwszy raz spotkałam się z tego typu gąbeczką, więc na początku miałam mały problem z nabraniem wystarczającej ilości błyszczyku na usta. Ale po kilku użyciach - nauczyłam się i tego :)


       Przy nakładaniu błyszczyka na usta trzeba uważać, by nie nabrać go za dużo. Jeżeli jednak to zrobimy to musimy liczyć się, że kosmetyk będzie zbierał się w każdym załamaniu ust, co wygląda dość sztucznie i nieestetycznie. Błyszczyk dość długo utrzymuje się na ustach, ale mimo to zawsze trzymam go w torebce by móc w razie czego poprawić makijaż. Jest jedna rzecz, która martwi mnie w owym produkcie - to jego wydajność. A może - jej brak. Kosmetyk jest nie wydajny i bardzo szybko się go zużywa. Mam go w swojej kosmetyczce od około 3 tygodni, a zużyłam już połowę opakowania choć nie stosuję go codziennie. Szkoda, ponieważ ma śliczny kolor.


      W cenie promocyjnej kosztował mnie ok. 10 zł. Jego standardowa cena to około 15 - 17 złoty, zależy w jakiej drogerii macie zamiar go kupić.
       Podsumowując, jestem zadowolona z błyszczyku High Shine firmy Manhattan. Ma bardzo ładny kolor, optycznie powiększa usta i jest w miarę trwały. Jedynym jego minusem jest wydajność, jednakże nie zniechęca mnie to do kupna innych produktów tej firmy :)

      A jak jest w Waszym przypadku? Jaki jest Wasz ulubiony kosmetyk do ust? 
      Pozdrawiam serdecznie! :))

2 komentarze:

  1. Szkoda że taki mało wydajny bo faktycznie rewelacyjnie prezentuje się na ustach...
    a fotka z różą piękna!

    OdpowiedzUsuń
  2. ślicznie wygląda na Twoich ustach!
    ja nie mam jeszcze faworyta jeżeli chodzi o kolorówkę do ust :)

    OdpowiedzUsuń