czwartek, 8 sierpnia 2013

50 faktów o mnie - część 1.

Hej wszystkim!

   Od pewnego czasu na blogach zapanował szał na TAG pt. "50 faktów o mnie". Ja też postanowiłam ujawnić parę informacji o mej osobie ;) Postanowiłam ten TAG podzielić na dwie części, aby nie zanudzić Was za bardzo już za pierwszym razem ;) Więc - zaczynamy!

1. Od pół roku mam tytuł Inżyniera Ochrony Środowiska :)
2. Od razu po studiach inżynierskich poszłam na studia magisterskie - tym razem na Inżynierię Środowiska.
3. Od 2 lat i 3 miesięcy jestem w związku, w czym od 10 miesięcy jestem zaręczona.
4. Nie umiem pływać - tak serio, serio. Nurkowanie jeszcze jakoś mi idzie, a pływanie... Koszmar!
5. Mam jednego zwierzaczka - chomika dżungarskiego o imieniu Tusia. Imię wymyślił mój luby i jest skrótem od "Tulisia" :D
6. Noszę okulary. Jestem krótkowidzem, przy czym na jedno oko mam wadę -1,75, a na drugie -2,5 ;)
7. Studiuję we Wrocławiu już od 4 lat. Jestem zakochana w tym miejscu i mam zamiar zamieszkać tu po studiach.
8. Jestem uzależniona od... zupy pomidorowej! W ciągu tygodnia wypijam minimum jeden 2 litrowy garnek tej zupy :P
9. Moim ulubionym drinkiem jest mojito. Najbardziej smakuje mi to zrobione przez mojego W. ;)
10. Nie palę papierów i nie znoszę jak ktoś przy mnie je pali. 
11. Jestem strasznie nerwowa. Wystarczy mała pierdółka - a ja wpadam w gniew.
12. Oprócz tego, jestem strasznie niecierpliwa. Chcę mieć wszystko na teraz.
13. Jestem rozgadana, ale tylko w towarzystwie przyjaciół i rodziny. Obcy ludzie czasami myślą, iż jestem strasznie nieśmiała. A ja muszę się rozkręcić ;)
14. Uwielbiam mrożoną kawę, a w szczególności tę ze Starbucks'a. Tym bardziej jak ma w sobie czekoladę, cząstki ciasteczek i dużo bitej śmietany ;3
15. Moimi ulubionymi owocami są pomarańcze i arbuzy. Nie wyobrażam sobie bez nich życia :)
16. Uwielbiam wycieczki krajoznawcze - ostatnio wybrałam się z moim W. do Skalnego Miasta w Czechach :)
17. Mam taką jedną, kosmetyczną zasadę. Jak wchodzę do drogerii i mam w planach kupić tylko jedną rzecz, to i tak ZAWSZE muszę wyjść z minimum 3 kosmetykami. Nie wiem czemu, ale uwzięłam się na tę trójkę :P
18. Lubię śpiewać podczas podróży autem. Często urządzamy sobie z moim lubym małe karaoke :D
19. Jestem uzależniona od maseczek do twarzy. Co drugi dzień nakładam sobie jakąś na swój ryjek i liczę na to, że każda z nich zdziała na nim jakieś cuda ^^
20. Nie znoszę owoców morza - krewetki czy małże są dla mnie nie do zjedzenia. Mam do nich wstręt po pewnej pizzy, którą jadłam w czasach gimnazjalnych...
21. Uwielbiam oglądać horrory, chociaż potem mam po nich różne schizy ^^ Np. mam wrażenie, że ktoś chodzi mi po domu lub stoi koło mojego łóżka ;]
22. Moim ulubionym kosmetykiem do makijażu jest błyszczyk / pomadka. Nie wyobrażam sobie wyjść z domu bez pomalowanych ust.
23. Nie mam prawa jazdy. Na początku nie zrobiłam prawka z powodu lenistwa, a teraz - z powodu braku wystarczającej ilości pieniędzy. Zawsze jak coś uzbieram to wydam to na jakieś pierdoły ;)
24. Do tej pory - nigdy nie leciałam samolotem. W przyszłą środę po raz pierwszy lecę tym 'stworem' i już jestem przerażona ;O
25. Nie lubię niegazowanej wody - czy to kupnej, czy to przefiltrowanej przez dzbanek. Jeśli nie dodam do niej jakiegokolwiek soku to jej nie wypiję.

Koniec części pierwszej - nie ostatniej ;))

    Stwierdzam, iż napisanie o sobie aż tylu faktów, jest dość trudne ;)

A teraz życzę wszystkim dobrej nocki!
   

30 komentarzy:

  1. mam podobnie z horrorami, a Wrocław kocham miłością bezgraniczną ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Też miałam kiedyś chomika dżungarskiego mój miał na imię Rambo:]
    Śpiewam też namiętnie w samochodzie ale z założenia tylko przy moim facecie, przy innych jest grzeczna Joko :D
    Nie bój się podrózy, będzie dobrze :D
    Przy okazja jak masz ochotę zapraszam na rozdanie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. tak samo mam z horrorami i to od zawsze prawie ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. I ja nie cierpię owoców morza, ryb też nie...
    A po wodzie niegazowanej jestem głodna, więc piję gazowaną, która jest ok :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja też nie lubię niegazowanej wody, słabo gasi pragnienie, ale od dwóch dni wytrwale ją piję :D Pewnie wymięknę ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. z horrorami ma podobnie, z tym rozkręcaniem się również, zupę pomodorową też kocham całym sercem <3, z papierosami tak samo :D
    u mnie na blogu też dzisiaj pojawiły się te fakty ;] już czekam na następną część towich

    OdpowiedzUsuń
  7. A ja uwielbiam wodę, najlepiej przefiltrowaną bez soku :D
    Też jestem niecierpliwa i straszna gaduła ze mnie :)
    Arbuzy uwielbiam, pomarańcze w sumie też :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Widzę sporo wspólnego :D

    Zwłaszcza 11, 12 :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Hahaha :D No proszę, jak ja uwielbiam czytać tego typu tagi :D Poważnie!
    O, widzę, że nie jestem sama ze schizami po filmach! Nie raz też się nakręcałam, że ktoś stoi koło łóżka, czy w kuchni i patrzy :D
    Gorzej jednak, jak oglądam film o kimś chorym psychicznie albo generalnie o ludziach z dziwnymi problemami psychicznymi - wtedy zawsze szukam objawów u siebie i się zastanawiam, czy ja nie jestem wariatem :D
    Ohhh... mojito! Kocham! Wraz z winem mogłabym żłopać bez opamiętania (za smak, a nie za % i późniejszy zgon :P )

    OdpowiedzUsuń
  10. Mnie też Wrocław uwiódł i dlatego się tu przeprowadziłam :D

    OdpowiedzUsuń
  11. :) też nie umiem pływać (tzn, ledwo ledwo na plecach, uczę się), nie mam prawa jazdy i nie leciałam samolotem (polecę pierwszy raz za miesiąc i też się boję). No i uwielbiam zupę pomidorową, ostatnio znalazłam idealny przepis i robię lepszą od mojej mamy :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie umiem pływac tez, ale za to uwielbiam również horrory i to te mocne i śpiewać podróżując ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. a ja się na horrorach nudzę i macham nóżką :)
    też wczoraj zrobiłam ten tag u siebie, ale zaszalałam i dałam odrazu 50 faktów ;D

    pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  14. ja też nigdy nie leciałam samolotem i też bym się bała

    OdpowiedzUsuń
  15. Też jestem niecierpliwa, nerwowa, nie palę i nie lubię jak ktoś przy mnie to robi :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Sporo podobieństw :) 4,10,11,12,18,20,25 :D Zwykła woda, bleee.

    OdpowiedzUsuń
  17. tak, ten tag zawojował blogosfera, czekam na II część :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Haha mamy tak samo z tą jazdą samochodem, z tym że ja śpiewam, dre się i wyję, a on się ze mnie śmieje ;) I też z drogerii zawsze wynoszę o wiele za dużo kosmetyków, niż mi potrzeba :P Ale taki już nasz kobiecy urok :P

    OdpowiedzUsuń
  19. nagłówki wysłane na gmaila :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ooo.. A ja od września będę mgr Ochrony Środowiska ;p

    OdpowiedzUsuń
  21. Również nie wyobraząm sobie wyjścia z domu bez pomalowanych ust ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Bardzo miło mi się czytało ten post :) Widzę kilka podobieństw :)

    OdpowiedzUsuń
  23. wysłany nowy nagłówek na maila ;*

    OdpowiedzUsuń
  24. 22 - mam tak samo :D

    http://for-a-beauty.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  25. Sporo mnie z Toba łączy :D
    Np. nieumiejętność pływania, miłość do zupy pomidorowej, też nie leciałam jeszcze nigdy samolotem- a gdzie tak w ogóle lecisz w środę? :D

    OdpowiedzUsuń
  26. Też uwielbiam pomidorówkę!!! :)

    OdpowiedzUsuń