sobota, 5 października 2013

Moje Tołpowe rozczarowanie...

Cześć!

   Jestem wielką fanką kosmetyków marki Tołpa z serii Sebio. To właśnie one bardzo dobrze pielęgnowały moją mieszaną i często dość kapryśną skórę. Kiedy jakiś czas temu otrzymałam parę produktów tej samej firmy, lecz z innej serii, byłam wręcz zachwycona! Nie wiem czemu, ale byłam pewna, że i one się u mnie sprawdzą. Niestety, 2 z 3 otrzymanych kosmetyków okazały się nieodpowiednie dla mojej skóry...

Łagodzący koncentrat wzmacniający


   OPAKOWANIE:

   Koncentrat znajduje się w plastikowej buteleczce o pojemności 25 ml. Aplikuje się go przy pomocy dość zgrabnej pipety. Myślę, iż jest to dobre rozwiązanie - możemy nałożyć na dłoń tyle kropelek produktu, ile chcemy.

KONSYSTENCJA I ZAPACH:

   Koncentrat ma rzadką konsystencję o białawym zabarwieniu. Jego zapach jest delikatny, jakby lekko ziołowy.



APLIKACJA:

   Dzięki rzadkiej konsystencji produktu - łatwo rozprowadza się go na skórze. Niestety, jego wchłanianie trwa ok. 5 minut.

WYDAJNOŚĆ:

   Kosmetyk wystarczył mi na ok. 2 miesiące, przy czym stosowałam go 2 razy dziennie. Myślę, iż jest to wydajny produkt :)

DZIAŁANIE:

   Koncentrat nie spisał się dobrze na mojej twarzy, mimo tego, iż występuje na niej parę widocznych naczynek. Kosmetyk lekko nawilżył moją skórę i nic więcej. Za długo się wchłaniał, a do tego pozostawiał na skórze nieprzyjemną, tłustą warstewkę. Problem zaczynał się, kiedy chciałam nałożyć podkład na moją skórę. W takim przypadku fluid zaczął strasznie smużyć i trzeba było się namęczyć, aby makijaż "jakoś wyglądał" na twarzy.

   A co najgorsze - koncentrat zapychał moje pory skórne! Na początku myślałam, iż może spowodował to inny produkt. Niestety, to kosmetyk marki Tołpa był tutaj winowajcą...

SKŁAD:



CENA:

   Bez promocji - 40 - 45 zł


Maska - opatrunek wzmacniająco - łagodząca na twarz, szyję i dekolt


OPAKOWANIE:

   Maska znajduje się w dwóch połączonych ze sobą saszetkach. Każda z nich ma pojemność 6 ml.


KONSYSTENCJA I ZAPACH:

   Kosmetyk posiada dość gęstą konsystencję. Ma żółty odcień, a jego zapach jest ziołowy i dość intensywny. Nie każdej przypadnie do gustu.


APLIKACJA:

   Maseczkę dość łatwo rozsmarowuje się na skórze i tak samo łatwo ją się zmywa. Kosmetyk trzymałam na swojej twarzy ok. 15 minut, po czym spłukiwałam go letnią wodą.


WYDAJNOŚĆ:

   Jedna saszetka wystarczyła mi na 2 aplikacje produktu. Czyli 2 saszetki zużyłam w ciągu 8 dni ( maskę używam raz na dwa dni :) ).

DZIAŁANIE:

   Mogłabym rzec - kolejna porażka. Maseczka tylko nawilżyła moją skórę, nic więcej. I zapewne stopień nawilżenia nie byłby odpowiedni dla osób z cerą bardzo suchą...

   Kosmetyk nie ukoił mojej skóry, nie złagodził podrażnień na niej się znajdujących. Nie oczyścił ani nie zmatowił skóry, ale tego mogłam się chociaż spodziewać.

   Na pewno nie wpłynął dobroczynnie na moje widoczne "pajączki". Albo ja jeszcze tego nie zauważyłam.


SKŁAD:



CENA:

   Ok. 7 - 8 zł

*****

   Obydwa produkty nie spełniły swoich podstawowych zadań, czyli nie wpłynęły dobroczynnie na pajączki na mej twarzy. Jak jeszcze po maseczce nie spodziewałam się jakiegoś spektakularnego efektu, to myślałam, iż koncentrat dobrze się u mnie sprawdzi... Niestety, na nim również się zawiodłam.

Kosmetyki do testów otrzymałam od serwisu bangla.pl w ramach współpracy z Klubem Kejt.

Fakt, iż otrzymałam kosmetyki do testów, nie wpłynął na moją opinię.

Używałyście kosmetyków marki Tołpa z serii Rosacal? Co o nich sądzicie?

Miłej nocki, Al.

23 komentarze:

  1. po tych kosmetykach bym się tego nie spodziewała... -,-

    OdpowiedzUsuń
  2. Szkoda, że oba produkty się u Ciebie nie sprawdziły :/

    OdpowiedzUsuń
  3. Szkoda, że się nie sprawdziły :(

    OdpowiedzUsuń
  4. nie miałam możliwości stosowania jeszcze produktów tej firmy i powiem szczerze, że niektóre nie wypadają dobrze w recenzjach blogerek :(

    OdpowiedzUsuń
  5. wow szkoda, że tak zadziałały na Twoją cerę; u mnie koncentrat spisuje się genialnie
    powoli wychodzę z mega zaczerwienień w okolicach oczu
    dla mnie w tym momencie to najlepsza seria z Tołpy

    OdpowiedzUsuń
  6. aż dziwne, pierwszy raz widzę, że ktoś jest niezadowolony z kosmetyków tej firmy ;o
    no ale przecież nie wszystko muszą mieć dobre ;p

    OdpowiedzUsuń
  7. używałam parę kremów,maseczek z Tołpy i również mocno mnie rozczarowały :(

    OdpowiedzUsuń
  8. Jakoś nigdy nie zdecydowałam się na nic z tej firmy.

    OdpowiedzUsuń
  9. nigdy bym nie przypuszczała że Tołpa może rozczarować !!

    OdpowiedzUsuń
  10. Szkoda, że się nie sprawdziły... u mnie TŻ testuje i bardzo sobie chwali.

    OdpowiedzUsuń
  11. Oj nie fajnie jak zapychał, to już dla mnie dyskwalifikuje produkt niestety :]

    OdpowiedzUsuń
  12. Oj wielka szkoda. Mnie ostatnio zapchał Fitomed co mnie bardzo zasmuciło.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja raczej nie używam kosmetyków tej firmy,jakoś nie mogę się przełamać...

    OdpowiedzUsuń
  14. niczego z tej marki nie mieliśmy, ale kuszą nas niektóre produkty:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Tołpa ma świetne produkty, ale nie wszystkie do danej skóry są dobre... Mnie jeden kremik zachwyca a drugi niekoniecznie, więc nie wrzucam ich do jednego worka...

    OdpowiedzUsuń
  16. nie miałam nic z tej firmy. szkoda, że się nie sprawdziły. ;/

    OdpowiedzUsuń
  17. nie znam, ale skoro rozczarowanie to nie warto poznawać ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. No ja właśnie włosy mam marne, więc wolałabym im już nie doprawiać :P

    OdpowiedzUsuń
  19. Jeszcze chyba nic nie miałam z tej firmy...

    OdpowiedzUsuń
  20. ja bardzo lubię tę serię a koncentrat spisuje się u mnie rewelacyjnie...
    szkoda że u Ciebie się nie sprawdziły...

    OdpowiedzUsuń