niedziela, 7 kwietnia 2013

Ulubieńcy Marca 2013.

Hej dziewczyny!

     Mimo, iż minął równy tydzień kwietnia, to chciałabym przedstawić Wam moich marcowych ulubieńców. Nie będzie ich za dużo, nie martwcie się ;)


     Jak zapewne zauważyłyście wśród moich Ulubieńców nie ma żadnego kosmetyku, który można by było zaliczyć do działu "kolorówki". Po prostu większość z nich już Wam pokazywałam i nie chciałabym się powtarzać :)


1. Płyn micelarny do demakijażu twarzy i oczu z Lirene. - Wspominałam Wam o nim w tej notce. Jak wiecie - bardzo go polubiłam. Kosmetyk bardzo dobrze zmywał makijaż i nie podrażniał skóry. Na pewno w przyszłości jeszcze nie raz po niego sięgnę :)

2. Antyperspirant "Happy" z Rexony. - Od produktów tego typu oczekuję, by dobrze chroniły przed potem, nie pyliły i nie brudziły ciała jak i ubrań. Ten spełnia wszystkie te podpunkty. A dodatkowo ma przepiękny zapach :)

3. Woda perfumowana "Pink" z La Rive. - W przypadku tego produktu sprawdziłoby się stwierdzenie "Tanie nie oznacza złe". Zapach ten kosztował mnie niewiele więcej niż 20 złotych, a zauroczył swoim zapachem i trwałością. Podobno jest on bardzo podobny do innej markowej perfumy, ale tego nie mogę w 100 % potwierdzić ;)


4. Nawilżające serum odprężające z Tołpy. - O tym kosmetyku opowiem Wam za jakiś czas, bo warto się z nim zaprzyjaźnić ;) Stosuję go głównie wieczorem, przed nałożeniem kremu na noc. Produkt ten szybko wchłania się w skórę i nie pozostawia na niej tłustej warstwy. A moja skóra jest idealnie nawilżona i odżywiona :) Chociaż ta pipeta nie jest aż tak dobrym rozwiązaniem... No, ale! Nie można mieć wszystkiego :)

5. Matujący krem korygujący z Tołpy. - Na jego temat znajdziecie osobną recenzję w tym poście. Jestem zauroczona tym kosmetykiem! Bardzo dobrze nawilża i matuje moją skórę na długi okres czasu. Dodatkowo nie zapycha porów, nie roluje się - jest idealny pod makijaż. Polecam :)

***************

     I to by było na tyle! Przedstawiłam Wam moją Wspaniałą 5 i jestem ciekawa Waszych ulubieńców marca ;)

Miłego wieczoru, a raczej nocki! ;)

38 komentarzy:

  1. niestety nie znam żadnego z tych produktów :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawa jestem tego serum z Tołpy. Na razie takim moim wstępnym ulubieńcem jest Bloker z Ziai :)

    OdpowiedzUsuń
  3. mam serum Tołpy z linii provivo - i ono sprawdza się znakomicie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Nawet mało poręczna pipeta, to jednak wybawienie i można dzięki temu sobie odmierzyc kropelkami dana ilosc :) A jaki znany zapach przypomina ten Pink z La Rive?:D

    OdpowiedzUsuń
  5. nie znam tego płynu z Lirene ale miałam już dużo miceli z tej firmy i jak dotąd z żadnym się nie polubiłam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Lirene znam i jest jak dla mnie dobry :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zainteresowałaś mnie tym deo z Rexony ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. miałam płyn z Lirene, ale jakiś inny rodzaj niestety mnie nie porwał:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Rexona zawsze daje rade ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. niestety, nie znam żadnego z tych kosmetyków

    OdpowiedzUsuń
  11. Idąc za Twoimi słowami,skuszę się w końcu na te produkty z TOŁPA.

    OdpowiedzUsuń
  12. Z Lirene lubię toniki, płyn mnie nie zachwyca, niestety...

    OdpowiedzUsuń
  13. Mam ten płyn micelarny, ale nie jestem z niego tak bardzo zadowolona. Może to zależy o makijażu. Fakt, jest delikatny, ale oczy prawie nie zmył. Po jego użyciu wciąż miałam wrażenie, że twarz nie jest do końca oczyszczona. Aczkolwiek może to zależeć od typu skóry i jak wspomniałam, makijażu :). Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  14. nie znam żadnego z tych produktów

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie miałam żadnego z Twoich ulubieńców .

    OdpowiedzUsuń
  16. nie znam nic z tego poza Rexoną ;) mają bardzo fajne dezodoranty ;d

    OdpowiedzUsuń
  17. Perfumy, nie ma czegoś takiego jak perfuma ;)
    a serum to też o nim pisałam, ale niestety mi nie posłużyło ;/

    OdpowiedzUsuń
  18. też sobie wzięłam ostatnio któryś z dezodorantów rexony i bardzo go sobie chwalę;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Zaciekawiły mnie te kosmetyki z Tołpy.

    OdpowiedzUsuń
  20. ja też uwielbiam antyperspirant z Rexona;))

    OdpowiedzUsuń
  21. Zaciekawiło mnie to serum z Tołpy :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Hej Słonce :-)
    Perfumy z LaRive używałam przez kilka lat :-) Swietne są, długo zapach się utrzymuje no i jest śliczny :-)

    Trzymaj się! rudnicka.blox.pl

    OdpowiedzUsuń
  23. Mam krem Sebio z Tołpy, ale nawilżający-matujący. Korygującego jeszcze nie testowałam.

    OdpowiedzUsuń
  24. Powiem szczerze, że nie miałam niczego z tych kosmetyków.

    OdpowiedzUsuń
  25. A mi się w marcu chyba nic się nie skończyło :D Za to musiałam wywalić żel pod prysznic z nivea, który był do połowy pełny, bo naczytałam się trochę o nim i przeraziłam, co w sobie ma ;/

    OdpowiedzUsuń
  26. nie znam żadnego produktu...

    OdpowiedzUsuń
  27. uwielbiam te produkty z Lirene ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. Bo studiuję 2 kierunki - 1 dziennie, a 1 zaocznie :) Niedługo będę zupełnym no-lifem :D

    OdpowiedzUsuń
  29. Nie miałam żadnych z tych produktów. Ciekawi mnie Tołpa. Jaki masz rodzaj cery ?

    OdpowiedzUsuń
  30. Ten zapach rzeczywiście jest tani i łatwo dostępny bo często się na niego natykam, ale nigdy nie miałam odwagi kupić ;> Teraz aż żałuję ;)

    Pozdrawiam, http://grudzienpaulina.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  31. Koniecznie muszę kupić ten płyn micelarny:)

    OdpowiedzUsuń
  32. Żadnego z tych produktów nie używałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  33. Kurczę, znam kilka damskich zapachów od La Rive, ale tej różowej buteleczki nigdzie nie mogę wypatrzeć, żeby sprawdzić jej zapach:/

    OdpowiedzUsuń
  34. Cieszę się, że trafiłam tu do Ciebie. Dzisiaj oglądałam ten płyn micelarny i wahałam się czy sięgnąć po niego czy po coś innego, ale przekonałaś mnie i zdecydowanie przy najbliższej okazji wizyty w HEBE (który swoją drogą lubię bardziej od Rossmanna) wyląduje w moim koszyku :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Mam te perfumy z la rive i dla mnie rewelacja! Kocham je!

    OdpowiedzUsuń