niedziela, 18 listopada 2012

Krem do rąk Delicacy firmy Oriflame

     Zima zbliża się do nas wielkimi krokami, a wraz z nią zimno, chłodny wiatr, śnieg. W zimowym okresie nie tylko należy ciepło się ubierać, aby nie załapać jakiegoś choróbska, ale wypadałoby bardziej zadbać o naszą skórę. Najbardziej narażona na zimno jest skóra naszej twarzy i dłoni, ponieważ właśnie to te części ciała są najczęściej wystawione na przeciw wszelakim warunkom atmosferycznym ;)
     Moja skóra jest bardzo wrażliwa na zimę, wiatr i śnieg. Najbardziej cierpią moje dłonie, które dobrze nie zadbane, zaczynają mieć przesuszoną skórę, niekiedy nawet popękaną. Dlatego też ciągle poszukuję kremu, który choć trochę je nawilży i pomoże przetrwać złe chwile ;)
     Jakiś czas temu w ręce wpadł mi katalog Oriflame. Jako że nigdy nie miałam kosmetyków tej firmy, postanowiłam zaryzykować i zamówiłam parę produktów. Pierwszym z nich jest krem do rąk Delicacy.


     Kosmetyk znajduje się w jaskraworóżowym opakowaniu o pojemności 75 ml. Na początku wydawało mi się, iż ta objętość produktu będzie wystarczająca, jednakże myliłam się. Jeżeli regularnie stosujemy owy krem do rąk to starcza nam on na mniej więcej 3 tygodnie. Opakowanie jest małe, ale poręczne. Kosmetyk ustawia się na dość dużej zakrętce, co pozwala na spływanie kremu w kierunku otworu. Pozwala nam to na szybkie i bezproblemowe wydobycie produktu z tubki.


     Krem ma białą, delikatną konsystencję o słodkim, lecz przyjemnym zapachu. Jego konsystencja jest dość specyficzna - krem, po wyciśnięciu go na rękę, zaczyna w dość szybkim tempie topić się. Utrudnia to nieco jego rozsmarowanie, ponieważ jakaś jego część spływa nam po rękach na ziemię czy ubrania.



     Omijając ten fakt, krem spisuje się nawet dobrze. Wchłania się w dość szybkim tempie, nawilża i ujędrnia skórę. Jeżeli raz posmarujemy nim skórę, możemy być pewne, iż będzie ona gładka i nawilżona przez parę godzin. Jest to bardzo miła odmiana po innych kremach, które dają uczucie nawilżenia przez najwyżej kilkanaście -kilkadziesiąt minut.
     A jak skóra prezentuje się po rozsmarowaniu kremu?


     Krem można kupić wyłącznie u konsultantki Oriflame, bądź na Allegro ( jeżeli uda Wam się go znaleźć ). Jego cena wynosi mniej więcej 8 zł - zależne jest to od promocji w danym katalogu.
     Kosmetyk spełnił tylko niektóre z moich oczekiwań i wątpię bym kupiła go ponownie. Może jeszcze kiedyś skuszę się na krem do rąk firmy Oriflame, ale na pewno nie będzie to ten sam produkt.

     A jak wygląda Wasza pielęgnacja dłoni w okresie zimowym? :)
     Pozdrawiam!

4 komentarze:

  1. Na pewno zapach obłędny, jak wiekszość kosmetyków tej firmy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie, zapach jest śliczny :) Szkoda tylko, że jakość już nieco gorsza.

      Usuń
  2. Kiedyś używałam więcej kosmetyków tej firmy, ale kremy do twarzy mimo że dość drogie to mnie uczulały niestety...:/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jeszcze nie stosowałam kremów do twarzy tej firmy - chwilowo skusiłam się tylko na krem do rąk, wodę toaletową i żel pod prysznic. Z tych 2 ostatnich jestem zadowolona ;)

      Usuń